Benjamin Franklin był prawdziwym człowiekiem renesansu. Był on wynalazcą, filozofem, drukarzem, zajmował się malowaniem obrazów, prowadził działalność publicystyczną. Należał ponadto do loży wolnomularskiej. Najbardziej kojarzony jest jako wynalazca piorunochronu. Ponadto wynalazł także: harmonijkę szklaną, organy kieliszkowe, soczewki dwuogniskowe, cewnik urologiczny, płetwy oraz fotel bujany. Przypisuje się mu też odkrycie prądu zatokowego.
Dla Amerykanów Benjamin Franklin jest jednak przede wszystkim jednym z ojców niepodległości Stanów Zjednoczonych. To właśnie aktywność polityczna i chęć ogłoszenia niepodległości przez amerykańskie kolonie przyniosła mu największy rozgłos.
Loża, niewolnictwo, wynalazki
Benjamin Franklin już w wieku 12 lat rozpoczął pracę w pracowni drukarskiej brata. Dzięki temu otworzył później własną drukarnię w Filadelfii, gdzie wydawał kalendarz Poor Richard's Almanack zawierający wiadomości z różnych dziedzin wiedzy. Nauka pasjonowała go od najmłodszych lat. Jako nastoletni chłopak postanowił poświęcić się odkryciom, choć wkrótce okazało się, że nie mniej ciekawa jest dla Franklina również polityka. W 1731 roku został członkiem loży wolnomularskiej, gdzie wybrano go wielkim mistrzem Masonów Pensylwanii. W tym czasue Benjamin Franklin poszerzał wciąż swoje zainteresowania naukowe.
Franklin utrzymywał się dzięki swoim wynalazkom. Coraz bardziej interesował się elektrycznością. Zaprojektował energooszczędną kuchenkę, a także został wynalazcą piorunochronu. Dzięki niemu do powszechnego użytku weszły słowa tj. bateria, ładować, przewodnik czy porażenie. Wyniki jego badań zostały wydane drukiem w 1752 roku.
W wieku 42 lat był jednym z najzamożniejszych ludzi w Pensylwanii. Jeszcze w 1748 roku korzystał z pracy niewolników, ale później, stopniowo jego podejście do niewolnictwa ulegało zmianie. W latach 60. zdecydował o darowaniu wolności wszystkim należącym do niego ludziom.
Talent do polityki
Benjamin Franklin bardzo szybko piął się w górę po szczeblach kariery wśród polityków Filadelfii. Zasiadał w radzie miejskiej, a w 1749 roku mianowano go sędzią pokoju. Był to urząd niskiej instancji. Franklin mógł wówczas udzielać ślubów i orzekać w drobnych sprawach. W 1751 roku został członkiem Zgromadzenia Filadelfii, do którego wybierano go corocznie przez kolejnych 13 lat. W 1766 roku został poczmistrzem generalnym Ameryki Północnej.
W 1857 roku w trakcie wojny między Francuzami a Indianami, wezwał kolonie do stworzenia związku obronnego (Plan of Union), jednak jego wezwanie nie znalazło zrozumienia pośród reprezentantów innych kolonii. Niedługo później Benjamin Franklin został agentem kolonii amerykańskich w Anglii oraz specjalnym delegatem na negocjacje polityczne w Londynie. Po powrocie z rozmów w metropolii w 1762 roku jego syn William został mianowany królewskim gubernatorem, w czego zaaranżowaniu pomogły polityczne koneksje ojca.
W 1775 roku Benjamin Franklin został nominowany do drugiego Kongresu Kontynentalnego i otrzymał tytuł pierwszego generalnego poczmistrza kolonii. W 1776 roku znalazł się w gronie pięciu sygnatariuszy Deklaracji Niepodległości. Swoje zaangażowanie w ruch niepodległościowy okupił niestety pogorszeniem relacji synem. Nawet, kiedy milicja New Jersey uwięziła Williama, Benjamin Franklin nie zdecydował się na żadną interwencję. Wkrótce Franklin wyjechał do Francji, gdzie negocjował traktat dotyczący zbrojnego wsparcia sprawy amerykańskiej.
Benjamin Franklin zmarł 17 kwietnia 1790 roku w Filadelfii. Miał 84 lat. Oficjalną przyczyną jego śmierci była podagra. Swój testament sporządził na niecałe półtora roku przed swoją śmiercią. Benjamin Franklin jest jednym z trzech ludzi niebędących prezydentem Stanów Zjednoczonych, których uhonorowano podobizną na dolarze. Był to wyraz uznania jego bogatego dorobku w dziedzinie polityki, nauki i pracy wydawniczej. Do dziś jego postać jest jednym z symboli Stanów Zjednoczonych.
Czytaj też:
Lincoln przywraca wolność. Koniec niewolnictwa w USACzytaj też:
Alaska w rękach Amerykanów. Jak Rosjanie pozbyli się żyły złota (i ropy)Czytaj też:
Amerykanie dołączają do I wojny światowej. Początek hegemonii