Bitwa pod Byczyną to w jakimś sensie bitwa przełomowa. Kto wie, jak potoczyłyby się losy Rzeczpospolitej, gdyby 24 stycznia 1588 roku to arcyksiążę Maksymilian Habsburg wygrał starcie z Zamoyskim i zasiadł na polskim tronie.
Królowie elekcyjni
W roku 1572 zmarł ostatni z męskich potomków Jagiellonów na polskim tronie, król Zygmunt August. Wówczas polska szlachta zdecydowała o przeprowadzeniu pierwszej wolnej elekcji, czyli o wyborze króla na drodze głosowania, w którym mógł wziąć udział każdy szlachcic z Korony i Litwy.
Jan Zamoyski był sekretarzem na dworze Zygmunta Augusta. W czasie pierwszej wolnej elekcji opowiedział się za obozem profrancuskim i aktywnie zwalczał stronnictwo prohabsburskie, które chciało wynieść na polski tron jednego z Habsburgów. W tym samym roku Jan Zamoyski wyruszył z poselstwem do Francji, gdzie oferował polski tron księciu Henrykowi Walezjuszowi.
Jak wiadomo Henryk Walezy rządził Polską bardzo krótko, uciekając do Francji niedługo po koronacji. Zamoyski wówczas, rozglądając się za innym kandydatem, stanął po stronie tych, którzy wspierali władcę Siedmiogrodu, Stefana Batorego. Do pomysłów Zamoyskiego należało także koronowanie Anny Jagiellonki (siostry Zygmunta Augusta) na króla Polski i jej ślub z Batorym.
Wybór Batorego na króla Rzeczpospolitej okazał się wyborem nadzwyczaj udanym. Przez wielu historyków Stefan Batory uważany jest za najlepszego króla elekcyjnego, jakiego miała Polska. To przy Batorym właśnie Jan Zamoyski doszedł do największych zaszczytów i potęgi. Wspierał politykę zagraniczną Batorego wymierzoną zarówno przeciw Habsburgom, jak osmańskiej Turcji i konsekwentnie opowiadał się przeciwko wpływom cesarskim w Polsce. Kiedy w 1586 roku Batory zmarł, Zamoyski pozbawiony został swego najsilniejszego protektora.
Kolejna wolna elekcja odbyła się w 1587 roku. Najpoważniejszymi kandydatami do polskiej korony byli Zygmunt Waza (wnuk Zygmunta Starego, syn Katarzyny Jagiellonki) oraz Maksymilian Habsburg.
Za Zygmuntem Wazą opowiadała się Anna Jagiellonka, która bardzo mocno chciała, aby na polskim tronie zasiadł jej ulubiony siostrzeniec, a także Jan Zamoyski. Jednak habsburski arcyksiążę również mógł liczyć na silne wsparcie, m.in. rodu Zborowskich. Wielu polskich możnych bowiem to właśnie Habsburgom, i to od dawna, chciało podporządkować interesy Rzeczpospolitej. Zarówno Zygmunt Waza, jak Maksymilian Habsburg zostali okrzyknięci królami Polski niemal w tym samym czasie (Zygmunt 19 sierpnia 1587 roku, zaś Maksymilian trzy dni później). Kluczowe stało się wówczas to, który z nich jako pierwszy dotrze do Krakowa i zostanie koronowany.
Bitwa pod Byczyną
Maksymilian ruszył wraz z wojskiem do Polski zamierzając niezwłocznie koronować się na króla Rzeczpospolitej. Przeciwko niemu wyszły z Krakowa wojska Jana Zamoyskiego. Habsburg został zatrzymany niedaleko stolicy, którą zamierzał zresztą zająć zbrojnie. Zbyt małe siły, jakimi dysponował Maksymilian, zmusiły go do wycofania się na Górny Śląsk.
Od chwili przekroczenia granic Rzeczpospolitej wojska habsburskie paliły wsie i łupiły domostwa. 27 grudnia 1587 roku Zygmunt III Waza został koronowany na króla Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Król, wraz z Janem Zamoyskim, zdecydowali wówczas o rozpoczęciu wyprawy wojennej przeciwko wojskom Maksymiliana, które grabiły granice Korony.
24 stycznia 1588 roku doszło do bitwy pod Byczyną. Bitwa rozpoczęła się o poranku i trwała bardzo krótko, zaledwie półtorej godziny. Po początkowych walkach z zachowaniem szyku, starcie przerodziło się w rzeź. Siły habsburskie były jeszcze przez jakiś czas ścigane przez polskich żołnierzy. Bitwa pod Byczyną zakończyła się całkowitym zwycięstwem wojsk hetmana Zamoyskiego. Maksymilian Habsburg schronił się wówczas w Byczynie, lecz nie był przygotowany do odparcia oblężenia, zdecydował więc o rozpoczęciu pertraktacji.
Maksymilian Habsburg oddał się w niewolę Zamoyskiemu. Ten potraktował go łagodnie i zawiózł do Zamościa, gdzie Habsburg został nawet ojcem chrzestnym córki hetmana i jego żony Gryzeldy. Maksymilian niekoniecznie był jednak wdzięczny za „gościnę”. Kiedy próbował uciec, zamknięto go na zamku w Krasnymstawie. Maksymilian Habsburg odzyskał wolność 9 marca 1589 roku na mocy traktatu bytomsko-będzińskiego podpisanego z jego bratem, cesarzem Rudolfem Habsburgiem. Na mocy tej umowy Habsburgowie uznawali Zygmunta III Wazę za króla Polski i wielkiego księcia Litwy, zaś Maksymilian zrzekał się tytułu króla Rzeczpospolitej. Po podpisaniu dokumentu Maksymilian opuścił granice Polski.
Czytaj też:
"Jak Piekarski na mękach", czyli zamach na króla Zygmunta III WazęCzytaj też:
Twierdza Zamość - idea Zamoyskiego. Fortyfikacje, które niejedno widziałyCzytaj też:
Rokosz Zebrzydowskiego. Jak i dlaczego przelano bratnią krew