Sacco di Roma. Bestialskie złupienie Rzymu

Sacco di Roma. Bestialskie złupienie Rzymu

Dodano: 
Francisco Javier Amérigo, Sacco di Roma
Francisco Javier Amérigo, Sacco di Roma Źródło: Wikimedia Commons
Sacco di Roma, czyli złupienie Rzymu to jedna z większych tragedii, jakie spotkały to miasto w całej jego historii. Rozpoczęło się po zdobyciu miasta przez wojska habsburskie 6 maja 1527 roku. Wojska cesarza Karola V doszczętnie złupiły Święte Miasto. Populacja Rzymu z 55 tysięcy spadła do 10 tysięcy mieszkańców.

Sacco di Roma do apogeum walk pomiędzy Państwem Kościelnym i Francją a Cesarstwem Rzymskim pod władzą Karola V. Walki o Rzym i jego zdobycie było częścią wojen włoskich. Zajęcie stolicy Państwa Kościelnego było katastrofalne w skutkach.

Wojny włoskie to seria konfliktów, które rozpoczęły się już w 1494 roku. Walki toczyły się głównie pomiędzy Francją, Hiszpanią, Cesarstwem Rzymskim, Państwem Kościelnym i różnymi republikami i miastami włoskimi. Ostatecznie konflikt ten, z początkowych walk o Półwysep Apeniński, przerodził się w wojnę o hegemonię w Europie.

Zdobycie Rzymu

W roku 1523 rozpoczął się pontyfikat papieża Klemensa VII. Był on zdania, że władza cesarza Karola V Habsburga w Europie niebezpiecznie się poszerza. Dążenie cesarza do podporządkowania sobie Włoch zaczęły w końcu zagrażać Rzymowi. Z tego względu papież szukać zaczął sojusznika, który pomógłby przeciwstawić się Karolowi. Znalazł go w królu Francji, Franciszku I. Był to władca bardzo ambitny, który sam miał zresztą ochotę włączyć Italię w swoją strefę wpływów.

Sojusz papiesko-francuski nie zdołał jednak odeprzeć wojsk cesarskich, a Karol zajmował coraz większe tereny. Cesarz miał jednak pewien problem. Żołnierze służący w szeregach jego armii najemnej zaczęli domagać się wypłacenia żołdu. Na to jednak Karol V nie miał pieniędzy. Wówczas 34 tysiące żołnierzy cesarskich (w tym 14 tysięcy Niemców i 6 tysięcy Hiszpanów; resztę stanowili najemnicy różnych narodowości) podniosło bunt i zmusiło swojego dowódcę, księcia Karola III Burbona do poprowadzenia ich w kierunku Rzymu, który był łatwym celem do zajęcia i splądrowania. Do zbuntowanych oddziałów wkrótce dołączyli kolejni żołnierze oraz liczni dezerterzy i zwykli bandyci.

Karol V Habsburg

Karol III ruszył w stronę Rzymu z Arezzo 20 kwietnia 1527 roku. 5 maja wojska cesarskie dotarły pod Rzym, po drodze zajmując i plądrując kilka mniejszych miasteczek. Wojska broniące Rzymu składały się 5 tysięcy milicjantów i 500 gwardzistów papieskiej Gwardii Szwajcarskiej. Miasto „broniło się” także potężnymi murami i artylerią.

Atak rozpoczął się 6 maja. Już w pierwszych godzinach śmierć na murach Rzymu poniósł książę Karol III. Nosił on biały płaszcz, co miało wyróżnić go wśród innych żołnierzy, ale jednocześnie wskazywało go jako przywódcę wrogich wojsk. Jego śmierć spowodowała, że ataki wojsk cesarskich stały się jeszcze bardziej zaciekłe. Jeszcze tego samego dnia najemnicy zdobyli mury Rzymu. Przywództwo objął Filibert z Châlon.

Walki w mieście były zaciekłe. Obrońcy nie mieli jednak większych szans. Gwardia Szwajcarska została nieomal unicestwiona, lecz do końca broniła stolicy Państwa Kościelnego. Spośród 500 gwardzistów przeżyło tylko 42. Ci ostatni osłaniali papieża Klemensa VII, kiedy przedzierał się przez Passetto di Borgo, ufortyfikowanym przejściem pomiędzy Watykanem a Zamkiem Świętego Anioła, gdzie mógł się schronić.

Sacco di Roma

Po zgładzeniu niemal wszystkich obrońców Rzymu, niemieckie i hiszpańskie wojska przystąpiły do grabieży Rzymu. Gehenna trwała ponad tydzień. Rozgrabiono i zniszczono kościoły i klasztory, a także pałace prałatów i kardynałów. Ktoś, kto chciał ocalić swoje domostwo, musiał płacić żołnierzom potężny okup. W czasie łupienia Rzymu zginęło 12 tysięcy mieszkańców miasta. Szczególnych okrucieństw dopuszczali się luterańscy Niemcy, którzy prócz zgromadzenia łupów mieli jeszcze okazję zniszczyć święte dla katolików miasto. Pod Zamkiem Świętego Anioła, gdzie przebywał papież urządzano bluźniercze procesje i naśmiewano się z katolickich obrzędów. Na fresku Rafaela „Dysputa o Najświętszym Sakramencie” wyryto nawet imię Lutra. Cesarskie wojska nie oszczędziły nawet cmentarzy i grobowców. Niektóre grobowce papieży także zostały złupione.

6 czerwca papież Klemens VII, uwięziony w Zamku Świętego Anioła, zgodził się zapłacić okup w wysokości 400 tysięcy dukatów w zamian za ocalenie życia. Oddał także część Państwa Kościelnego na rzecz cesarza Karola V Habsburga.

Johannes Lingelbach, Sacco di Roma

Sacco di Roma, złupienie Rzymu uważane jest za symboliczny koniec włoskiego renesansu. Na wiele lat rozwój kultury w tej części Italii został zahamowany.

Karol V zyskał znaczący wpływ na Państwo Kościelne. Papież nie miał wojska ani pieniędzy. Dla Rzymu tragedia z 1527 roku miała katastrofalne konsekwencje. Stolica Państwa Kościelnego wyludniła się – z 55 tysięcy mieszkańców w mieście pozostało jedynie 10 tysięcy osób. Dodatkowym ciosem był wybuch epidemii w mieście. Okupacja habsburska w Rzymie trwała aż do lutego 1528 roku. Ostatni żołnierze wyszli z miasta, kiedy skończyło się tam jedzenie i nie było już czego łupić.

Papież Klemens dążył do odbudowy miasta. Starał się także otoczyć opieką artystów i uczonych, aby ci nie opuszczali Rzymu i pomogli w jego odrodzeniu. Straty ludnościowe Rzym odrobił dopiero po 40 latach.

Dla upamiętnienia męstwa Gwardii Szwajcarskiej, która do końca walczyła w obronie papieża Klemensa VII podczas Sacco di Roma, rekruci do Gwardii Szwajcarskiej są zaprzysiężeni 6 maja każdego roku.

Czytaj też:
Niccolò Machiavelli. Geniusz? Burzliwe życie autora "Księcia"
Czytaj też:
Elżbieta I Tudor. Najsłynniejsza angielska królowa. Panowanie naznaczone krwią
Czytaj też:
Słynne okno i wojna religijna. Bitwa, która prawie unicestwiła Czechów

Źródło: DoRzeczy.pl