Polska od dawna mogła mieć własną elektrownię jądrową. Co poszło nie tak?

Polska od dawna mogła mieć własną elektrownię jądrową. Co poszło nie tak?

Dodano: 
Nieukończony główny budynek Elektrowni Jądrowej "Żarnowiec"
Nieukończony główny budynek Elektrowni Jądrowej "Żarnowiec" Źródło: Wikimedia Commons / Mzywial, CC BY-SA 4.0
Elektrownia jądrowa w Żarnowcu to projekt realizowany w latach 1982-1990. Polska mogła mieć własną elektrownię atomową już ponad 30 lat temu. Budowy jednak nie ukończono. Co było przyczyną zaniechania budowy elektrowni w Żarnowcu? Czy jest szansa na to, aby elektrownia w tym miejscu kiedykolwiek powstała?

Elektrownia jądrowa w Żarnowcu była pierwszym z kilku projektów budowy elektrowni jądrowych w Polsce. Władze PRL planowały wybudować po Żarnowcu kolejną elektrownię – „Warta”, która ulokowana miała zostać w miejscowości Klempicz w ówczesnym województwie pilskim. Budowa elektrowni atomowej w Żarnowcu nigdy nie została ukończona. Jej budowę przerwano ostatecznie w 1990 roku.

Budowa elektrowni jądrowej w Żarnowcu

Elektrownia jądrowa w Żarnowcu miała być pierwszą tego typu elektrownią w Polsce. Decyzja o jej budowie na terenie dzisiejszego województwa pomorskiego zapadła 12 sierpnia 1971 roku. Lokalizację elektrowni wybrano w wyniku długoletnich analiz. Aby budowa mogła ruszyć trzeba było przesiedlić całą wieś Kartoszyno, gdzie wkrótce wybudowano posterunek radiometeorologiczny prowadzący badania klimatu, badania geologiczne oraz symulację skażeń.

Elektrownia miała zajmować powierzchnię (łącznie, wraz ze wszystkimi obiektami) 425 hektarów i zostać wyposażona w cztery bloki: reaktory WWER-440 o mowy 440 MW, turbozespoły typu 4K-465 oraz generatory GTHW-600.

Reaktor WWER był sowiecką odmianą reaktora PWR używanego na całym świecie. Chłodziwem w reaktorach tego typu była zwykła woda pod ciśnieniem, nie zaś grafit, jak w przypadku reaktorów RBMK stosowanych w różnych elektrowniach jądrowych na terenie ZSRS, w tym w elektrowni w Czarnobylu.

Budowa elektrowni w Żarnowcu rozpoczęła się w 1983 roku. Planowano, że pierwszy blok zostanie uruchomiony w roku 1989, a drugi w 1990 roku. Niedługo później terminy te uległy wydłużeniu. Sytuacja elektrowni pogorszyła się zaś znacznie po katastrofie elektrowni w Czarnobylu. Zdecydowano wówczas, że Żarnowiec zostanie dostosowany do europejskich wymogów bezpieczeństwa i wyposażony będzie w innego rodzaju urządzenia automatyki.

Sama elektrownia składać miała się z 79 budynków, zaś liczba wszystkich obiektów obsługujących elektrownię jądrową w Żarnowcu wynieść miała kilkaset. Do 1989 roku wybudowano aż 630 różnego rodzaju budynków, m.in. hale do produkcji prefabrykatów, ośrodek radiometeorologiczny, dworzec kolejowy, hotel pracowniczy.

Protesty

26 kwietnia 1986 roku doszło do katastrofy elektrowni jądrowej w Czarnobylu. Wydarzenie to spowodowało gwałtowany spadek poparcia dla budowy tego typu elektrowni w Polsce. Okoliczni mieszkańcy gorąco protestowali przeciwko budowie elektrowni atomowej. Opór wobec budowy elektrowni narastał z każdym miesiącem, a władze komunistyczne musiały w końcu zacząć liczyć się z oporem coraz większej grupy Polaków.

Najbardziej aktywnie protestowały takie organizacje jak Franciszkański Ruch Ekologiczny, Gdańskie Forum Ekologiczne oraz Ruch Wolność i Pokój i „Wolę być”. Dwie ostatnie organizacje protestowały najostrzej stosując metody takie jak blokady dróg czy protesty głodowe. Od 1988 roku głośno protestowała głównie ludność z okolicznych miejscowości – blokowali oni drogi dojazdowe do elektrowni swoimi maszynami rolniczymi.

W 1990 roku przeprowadzono referendum w sprawie budowy elektrowni jądrowej w Żarnowcu. Ponad 86 procent głosujących było przeciwko finalizacji projektu. W referendum wzięło udział 44,3 procent uprawnionych do głosowania, a więc zbyt mało, aby referendum było wiążące, niemniej jeszcze w tym samym roku (4 września) podjęto ostatecznie decyzję o przerwaniu budowy elektrowni jądrowej w Żarnowcu. Tadeusz Syryjczyk, minister przemysłu w rządzie Tadeusza Mazowieckiego, za oficjalny powód zamknięcia budowy podał m.in. zbędność elektrowni dla potrzeb kraju, wątpliwą rentowność elektrowni jądrowej oraz nie do końca sprawdzone systemy bezpieczeństwa takiej elektrowni.

Po roku 1990 cały obszar niedoszłej elektrowni jądrowej Żarnowiec został pozostawiony sam sobie. Budynki niszczały, popadały w ruinę, często dochodziło do kradzieży oraz aktów wandalizmu. Niektóre obiekty, choć wciąż nie wszystkie, rozebrano dopiero w 2020 roku, kiedy stanowić zaczęły zbyt duże zagrożenie.

9 października 1997 roku obszar elektrowni jądrowej w Żarnowcu ten stał się częścią nowo powstałej Specjalnej Strefy Ekonomicznej Żarnowiec-Tczew (obecna nazwa to Pomorska Specjalna Strefa Ekonomiczna). Straty z powodu przerwania budowy elektrowni są trudne do oszacowania, lecz mogły wynieść nawet około 2 miliardy dolarów.

„Co jeszcze straciliśmy? Oczywiście przede wszystkim stabilne źródło czystej, niskoemisyjnej energii elektrycznej na Wybrzeżu. Wraz z powstaniem Żarnowca powstałyby w Polsce również kolejne EJ, co stawiałoby nas jako kraj obecnie w innym punkcie wyjścia i pozycji negocjacyjnej jeśli chodzi o spełnianie wytycznych EU dot. emisji CO2 i dekarbonizacji gospodarki. Nie możemy zapomnieć o zaprzepaszczonej szansie na rozwój technologiczny i naukowy. Zmarnowaliśmy szansę na utrzymanie w kraju wielu wykształconych specjalistów z dziedziny energetyki atomowej, zlikwidowaliśmy pracownię techniki reaktorowej, laboratoria badań materiałów wykorzystywanych przy budowie EJ, w tym elementów paliwowych oraz zamknęliśmy wielu polskim zakładom przemysłowym możliwość produkcji elementów dla przemysłu jądrowego – w kraju i na świat, wyrzucając się poza nawias elitarnego klubu państw korzystających z energii jądrowej. Lista może być jeszcze dłuższa – mam nadzieję, że wyciągniemy z tej decyzji wnioski i już nigdy więcej nie popełnimy tego samego błędu”. – mówili Maciej Melańczuk i Michał Smyczyński ze Stowarzyszenia EJ Żarnowiec w rozmowie z Jakubem Wiechem z portalu energetyka24.pl.

Drugie życie Żarnowca?

Czy w Żarnowcu ma w końcu szanse powstać elektrownia jądrowa? W roku 2005 Ministerstwo Gospodarki i Pracy wydało obwieszczenie, w którym pojawił się zapis dotyczący zapowiedział przyjęcia nowego programu „Polityka energetyczna Polski do 2030 r”.. Cztery lata później Rada Ministrów podjęła decyzje o rozpoczęciu prac nad nowym Programem Polskiej Energetyki Jądrowej, a rok później to właśnie Żarnowiec wygrał „konkurs” na najlepszą lokalizację elektrowni jądrowej. Zakończenie budowy planowano wówczas na rok 2020. Na początku roku 2015 ówczesny minister skarbu ocenił termin ukończenia budowy elektrowni w Żarnowcu na rok 2027.

Czytaj też:
Katastrofa w Czarnobylu. O tym nie wolno było mówić
Czytaj też:
Trzecia elektrownia jądrowa w Polsce. Sasin o lokalizacji

Źródło: DoRzeczy.pl / energetyka24.pl