Średniowieczne sposoby na świąteczną rutynę

Średniowieczne sposoby na świąteczną rutynę

Dodano: 
Władca był centralną postacią średniowiecznych obchodów Bożego Narodzenia
Władca był centralną postacią średniowiecznych obchodów Bożego Narodzenia Źródło: 
Boże Narodzenie w średniowieczu było okresem wielu zaskakujących zwyczajów.

Średniowieczne obchody Świąt Bożego Narodzenia były niezwykle uroczyste. Zamiast jednej uczty wigilijnej biesiadowano przez dwanaście dni pod rząd. Zamiast skromnych upominków typową cechą tego okresu były polityczne hołdy i spektakularne nadania. Święta w średniowieczu nie były spokojne. Nie posiadały również charakteru rodzinnego.

Upolitycznienie świąt?

Obchody Narodzenia Pańskiego były nacechowane paternalizmem i państwową etykietą. Bożonarodzeniowe zwyczaje świąteczne w okresie wieków średnich są bowiem elementem historii politycznej tej epoki. Wiele doniosłych wydarzeń politycznych miało bowiem swój początek właśnie 25 grudnia, a więc w Święta Bożego Narodzenia. Ten zwyczaj pochodzi od Karola Wielkiego. 25 grudnia 800 roku król Franków został koronowany na cesarza i stał się tym samym liderem Zachodu.

Przykład Karola Wielkiego był powielany przez licznych władców Niemiec i ościennych krajów. W dniu Bożego Narodzenia miała miejsce koronacja trzech kolejnych Ottonów rządzących I Rzeszą. Z kolei w Anglii tradycję tę kontynuował Wilhelm Zdobywca. Koronę nałożono mu na głowę w Boże Narodzenie 1066 roku. Było to zwieńczenie jego wygranej w słynnej bitwie pod Hastings.

Termin pierwszej polskiej koronacji nie jest pewny. Większość historyków zakłada, że miała ona miejsce w Wielkanoc 1025 roku. Pojawiają się też jednak głosy, wedle których ceremonia nastąpiła już w roku 1024. I to właśnie w Boże Narodzenie.

Rocznica chrztu Polski?

Święto mogło być szczególnie bliskie Piastom także z innego powodu. Przypuszcza się, że w Boże Narodzenie roku 966 doszło do aktu, który wprowadził Polskę do Europy – a więc do chrztu Mieszka I i jego dworu.

Z kolei w Niemczech Narodzeniu Pana towarzyszyły wielkie zjazdy państwowe, negocjacje i synody kościelne. Dzień 25 grudnia był również czasem wyrażania swoich poglądów w sposób publiczny. Ten dzień był bowiem okazją do publicznych manifestacji. Boże Narodzenie stanowiło też moment na okazywanie łaski przez władców. Szczególnie, po wygranych bitwach i potyczkach.

Prezenty i ucztowanie

W okresie średniowiecza nie było jeszcze choinek bożonarodzeniowych (to zwyczaj dużo późniejszy). Spotykano jednak czasami inne roślinne ozdoby. Nie widywano też prezentów świątecznych w dzisiejszym rozumieniu, choć Boże Narodzenie było zarazem chwilą, kiedy nadawno nowe tytuły szlacheckie i majątki ziemskie. Dary otrzymywali też władcy od swoich poddanych. Przyjęcie prezentów przez władcę było wielkim zaszczytem dla osoby, która przynosiła podarek.

Nie można było mówić o intymnej, rodzinnej atmosferze świąt. Uroczystości odbywały się publicznie i przy udziale niezliczonych gości. Organizowano wystawne uczty. W czasach pierwszych Piastów ani w Polsce, ani w krajach ościennych, nie obchodzono jeszcze Wigilii. Wielkie biesiady przypadały na dwanaście kolejnych dni. Bywało, że w średniowiecznej Anglii z okazji Świąt król rozkazywał zabić nawet sześćset wołów.

Czytaj też:
Bożonarodzeniowa kartka i życzenia. Historia prawdziwa
Czytaj też:
W oczekiwaniu na Mesjasza – kapłana
Czytaj też:
Chrześcijanie znikają z Betlejem

Źródło: DoRzeczy.pl