„Nasi pierwsi władcy prowadzili celową kolonizację, to znaczy sprowadzali jeńców wojennych i osadzali ich siłą na tym terenie, prowadząc do intensyfikacji osadnictwa i tym samym gospodarki w patrymonium swojego państwa” - tłumaczy dr Tomasz Janiak, kierownik Działu Naukowego Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnie.
Jak tłumaczy ekspert, największe grody wymagały wsparcia ze strony ludności służebnej, która była zobowiązana do wykonywania ściśle określonych posług na rzecz księcia. Zamieszkiwane przez ludność służebną osady zyskiwały nazwy, w pełni oddające ich specjalizację.
„Przykładowo osada służebna Grotniki zajmowała się wytwarzaniem grotów żelaznych na potrzeby drużyny książęcej” - mówi dr Janiak.
Co ciekawe, handel zagraniczny w czasach Mieszka I i jego syna nie był kluczowy dla rozwoju kraju. „Oczywiście mógł on stymulować poprzez dostarczanie wyrobów luksusowych pewne procesy gospodarcze, ale to nie była podstawa rozwoju gospodarczego w tym wczesnym etapie” - tłumaczy dr Janiak. Okazuje się bowiem, że tutejsza ludność była bowiem w stanie wytworzyć większość najważniejszych towarów.
Czy bardzo odstawaliśmy wówczas gospodarczo od sąsiadów? Okazuje się, że nie – Mieszko I oraz Bolesław Chrobry wiedzieli bowiem jak dobrze zarządzać dostępnymi zasobami.
„Stworzyli oni podstawy gospodarcze państwa przynajmniej tak dobrze funkcjonujące jak w państwach ościennych o znacznie dłuższej tradycji. Nasze państwo potrafiło skutecznie nawiązać rywalizację z tymi ościennymi państwami” - mówi dr Janiak.
Program „Zwycięzcy” prowadzi Piotr Dmitrowicz, jego gościem jest dr Tomasz Janiak, kierownik Działu Naukowego Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnie.
Kolejne odcinki można będzie zobaczyć na stronach zwyciezcy.dorzeczy.pl i superhistoria.pl/zwyciezcy.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.