Naukowcy różnych dziedzin od dawna zastanawiają się, jaką gwiazdę ujrzeli Mędrcy wędrujący do Betlejem ze Wschodu. Na przestrzeni lat pojawiały się na ten temat różne teorie.
Meteor, planeta?
Wiele osób zastanawia się, czy wydarzenia opisane w Piśmie Świętym mają rzeczywiście astronomiczne odniesienia. Czym właściwie była Gwiazda Betlejemska?
Obserwatorzy nieba wysunęli wiele teorii na temat tego, co Trzej Królowie mogli widzieć na niebie. Mówi się, że tak jasny obiekt na niebie powstał w wyniku koniunkcji Wenus i Jowisza lub koniunkcji Jowisza i Saturna. Inna teoria sugeruje, że wyjątkowo widoczna na niebie w tamtym czasie mogła być supernowa.
W grudniu tego roku nie zobaczymy na niebie żadnych bliskich koniunkcji, ani żadnych komet widocznych gołym okiem, eksplodujących gwiazd ani niczego innego, co mogłoby nas szczególnie zaintrygować. Na przełomie grudnia i stycznia pokaże się na niebie natomiast jeden jasny punkt świetlny widoczny przez większość nocy, który będzie można zobaczyć na wschodnim niebie wkrótce po zmroku. Tym punktem będzie Jowisz.
Jowisz znajdzie się w opozycji 10 stycznia 2026 roku (opozycja to sytuacja, kiedy dwa ciała niebieskie, oglądane z Ziemi, znajdują się naprzeciwko siebie na niebie). Tego dnia Ziemia znajdzie się między Jowiszem a Słońcem, co sprawi, że największa planeta Układu Słonecznego będzie znajdowała się najbliżej Ziemi. Kiedy zewnętrzna planeta, taka jak Jowisz, znajduje się w opozycji, jest widoczna z Ziemi na wschodnim niebie o zachodzie słońca. Najwyższy punkt na niebie osiągnie około północy. Za horyzontem Jowisz schowa się o wschodzie słońca.
Czy Jowisz mógłby być „Gwiazdą Betlejemską”? Choć nie jest nierealne, to nie wiemy, czy Trzej Mędrcy widzieli właśnie Jowisza. Jego opozycja występuje co trzynaście miesięcy, więc jest to zjawisko dość częste, zatem prawdopodobnie nie zwróciłoby specjalnie niczyjej uwagi (Jowisz potrzebuje 11,86 roku ziemskiego na jedno okrążenie Słońca). Z drugiej strony jednak, w grudniu, na miesiąc przed opozycją, Jowisz wschodzi około dwie godziny po zachodzie słońca, a ponieważ zachód słońca na półkuli północnej zimą następuje wcześnie, Jowisz dominuje na niebie przez większą część nocy będąc jego najjaśniejszym punktem. Jest dobrze widoczny na wschodnim niebie niedługo po zapadnięciu zmroku.
Czy to wystarczający powód, aby to Jowisza nazwać pierwszą gwiazdką, Gwiazdą Betlejemską? Czy możemy stwierdzić, że dwa tysiące lat temu Jowisz był Gwiazdą Betlejemską? Być może nigdy się już tego nie dowiemy, lecz w Boże Narodzenie 2025 roku jego blask sprawi, że będzie godnym następcą gwiazdy, która towarzyszyła Mędrcom idącym do Betlejem, gdzie narodził się Chrystus.
Czytaj też:
Z imperium Azteków do wszystkich domów świata. Fascynująca historia poinsecji Azteków do wszystkich domów świata. Fascynująca historia poinsecjiCzytaj też:
Nieudany eksperyment. Ta dekoracja podbiła serca ludzi na całym świecieCzytaj też:
Mikołajki. Zwyczaj wręczania podarunków istnieje od bardzo dawna. Jak długo?
