W czasie II wojny światowej Niemcy wykonali ponad milion zdjęć lotniczych dokumentujących sytuację na froncie. Wśród nich są również zdjęcia wykonane nad Polską, w tym fotografie Warszawy. Zdjęcia stolicy wykonywano zarówno przed Powstaniem Warszawskim, a tym samym przed rozpoczęciem systematycznego wyburzania miasta, jak po Powstaniu. To pozwala ocenić rozmiar zniszczeń, a dzisiaj umożliwia także zweryfikowanie aktualnej wiedzy na temat przedwojennej Warszawy.
Jak dotąd większość tych zdjęć znajdowała się w archiwach w Stanach Zjednoczonych, np. w archiwach narodowych w College Park w stanie Maryland. Dr Jan Ołdakowski wyjaśnia dlaczego: - W czasie wojny trwał bój o to, kto będzie miał większy zasób wiedzy o topografii Europy. Wygrali go Amerykanie. – mówił podczas konferencji prasowej. To właśnie do Maryland trafili polscy historycy, którzy odnaleźli tam potężny zbiór fotografii Warszawy. Portal Dzieje.pl podkreśla, że - animacja „Miasto ruin” bazowała na zbiorze 300 zdjęć z przelotu sowieckiego samolotu wiosną 1945 roku.
Teraz Muzeum dysponuje dwoma tysiącami różnych fotografii.
W czasie konferencji prasowej dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego przekazał, że najbardziej wstrząsające zdjęcia pochodzą z grudnia 1944 roku, na których widać niszczenie Pałacu Saskiego. - Widać na nim puste miasto z chmurą pyłu, które wznosi się po wysadzeniu lewego skrzydła Pałacu Saskiego. Prawe jeszcze stoi - zostało wysadzone następnego dnia – mówił Ołdakowski.
Dyrektor MPW powiedział, że zdjęcia dają czytelne świadectwo celowego niszczenia miasta, które nie miała uzasadnienia militarnego. Podkreślił, że prowadzenie badań i szczegółowa analiza zdjęć to próba pokrzyżowania planów niemieckich pomysłodawców i wykonawców zbrodni z czasów II wojny światowej. - W tym zbiorze zawarta jest potworna prawda o tym, co wydarzyło się w Warszawie w czasie II wojny światowej – powiedział Ołdakowski.
Dyrekcja MPW zapowiedziała, że zdjęcia pozwolą na realizację projektu badawczego, w którym każdy będzie mógł wziąć udział. - Chcemy, aby osoby, które mają wiedzę na temat historii Warszawy współtworzyły tę bazę. Do zdjęć można dodawać kolejne warstwy, dopisywać informacje i własne spostrzeżenia. Nie trzeba być wybitnym specjalistą, aby znaleźć na tych zdjęciach coś ciekawego i próbować je interpretować – zachęca dyrektor Muzeum.
Na potrzeby projektu powstała aplikacja, która pozwoli współpracować Muzeum z miłośnikami dziejów Warszawy. Aplikację stworzyła firma Science Now. Jej prezes, Jan Pomierny powiedział, że taka forma prowadzenia badań, tzn. współdziałanie pasjonatów i zawodowych historyków jest stosowana od lat, m.in. w astronomii czy badaniach nad klimatem. - Muzeum Powstania Warszawskiego staje się prekursorem w wykorzystaniu badań społecznościowych w polskim muzealnictwie. W ten sposób badaczami dawnej i współczesnej Warszawy mogą być nie tylko eksperci, ale i każdy z nas – podkreślił Pomierny.
Niektóre zdjęcia oraz prezentację założeń całego projektu można obejrzeć na kanale YouTube Muzeum Powstania Warszawskiego.