Jeremi Wiśniowiecki. Książę Jarema – wielki wódz czy tyran?

Jeremi Wiśniowiecki. Książę Jarema – wielki wódz czy tyran?

Dodano: 
Książę Jeremi Wiśniowiecki
Książę Jeremi WiśniowieckiŹródło:Wikimedia Commons
Jeremi Wiśniowiecki – jeden z najbogatszych i najpotężniejszych ludzi w Polsce XVII wieku, ojciec przyszłego króla Michała Wiśniowieckiego. Do dzisiaj wzbudza liczne dyskusje i kontrowersje. 17 sierpnia mija kolejna rocznica jego urodzin.

Jeremi Michał Wiśniowiecki herbu Korybut urodził się 17 sierpnia 1612 r. w Łubniach na Ukrainie Zadnieprzańskiej. Był synem księcia Michała Wiśniowieckiego i Rainy Mohylanki, córki mołdawskiego hospodara Jeremiego Mohyły.

Szybko został osierocony. Jego ojciec zmarł w czasie wojny z Mołdawią, kiedy syn miał 4 lata. Matka zmarła 3 lata później. Jeremi Wiśniewiecki trafił pod opiekę stryja, Konstantyna Wiśniowieckiego.

Krewny wysłał go na naukę do Lwowa, gdzie uczęszczał do kolegium jezuickiego. Wtedy tez przeszedł z prawosławia na katolicyzm. Później, jak wiele dzieci z bogatych rodzin, odbył podróż po Europie, w czasie której miał poznać inne kraje, ich zwyczaje i historię. Jeremi trafił więc do Włoch i Niderlandów. Tam zdobywał też wojskowe szlify. Był świadkiem oblężenia Maastricht, a po powrocie do Polski wziął udział w wojnie smoleńskiej (1633-1634) i różnych potyczkach na pograniczu polsko-moskiewskim. Brał też udział w tłumieniu powstania kozackiego Dymitra Huni (1637-1638) a także w wojnie z Tatarami (1640–1646). Książę Jarema walczył również z Tatarami, którzy zapuszczali się na wschodnie tereny Rzeczypospolitej. Jego wojska rozbiły siły tatarskie m.in. pod Ochmatowem w roku 1644. W czasie tych wypraw dowodził własnym wojskiem najemnym, które liczyło nawet 4-6 tysięcy żołnierzy (w jej skład wchodziła chorągiew husarska, kozacka, tatarska i wołoska oraz przeszkoleni chłopi).

W 1639 roku Jeremi poślubił Gryzeldę Zamoyską. Ich synem był, urodzony w 1640 roku, Michał Wiśniowiecki, przyszły król Polski.

W 1641 roku zmarł opiekun Jeremiego, Konstanty. Jeremi Wiśniowiecki odziedziczył majątek rodu Wiśniowieckich i wkrótce go powiększył. Stał się tym samym najpotężniejszym magnatem we wschodniej części Rzeczypospolitej – jego dochody wynosiły równowartość 1/12 ówczesnych dochodów Korony. Wiśniowiecki prowadził intensywną akcją osiedleńczą – na jego ziemiach w roku 1641 istniało niecałe 8 tysięcy domostw. Po 7 latach było to już 38 tysięcy, zamieszkałych przez 230 tysięcy ludzi. Jeremi Wiśniowiecki przekazywał pieniądze na fundacje kościołów, cerkwi, miasteczek oraz na prawosławne i katolickie szkolnictwo. Jego włości rozciągały się na terenach województw ruskiego, wołyńskiego i kijowskiego.

Pomimo swego potężnego majątku toczył spory o jego dalsze powiększanie, m.in. z Adamem Kazanowskim o zamek w Rumnie. Po fałszywej wiadomości o śmierci właściciela, ruszył do jego oblężenia i zajął zamek, za co został skazany na wygnanie. Jednak wkrótce przedstawił dowody, że Rumno należy się jemu, co zaakceptował sejmik oraz król.

4 kwietnia 1646 r. został wojewodą ruskim, po Jakubie Sobieskim. Ubiegał się też o buławę hetmańską, lecz bez skutku.

Przez kilkanaście lat angażował się w tłumienie powstań kozackich. W 1637 roku brał udział w walkach z siłami hetmana Pawła Pawluka, a rok później z oddziałami Jakuba Ostrzanina. Przyczyną ich buntów było m.in. wprowadzenie ograniczeń rejestru Kozaków, czyli spisu Kozaków, którzy mogli służyć w armii koronnej. Jeremi Wiśniowiecki odegrał dużą rolę w tłumieniu powstania Chmielnickiego (1648–1651). Po porażkach pod Żółtymi Wodami i Korsuniem, Jeremi Wiśniowiecki przyczynił się do zwycięstwa pod Konstantynowem, dowodził obroną Zbaraża, a także brał udział w zwycięskiej bitwie pod Beresteczkiem (1651).

Niedługo po bitwie, 20 sierpnia 1651 roku książę Jeremi Wiśniowiecki zmarł w niewyjaśnionych do dziś okolicznościach. Miał zaledwie 39 lat, co uchodziło wówczas za wiek dojrzały, ale nie starość. Nic raczej nie wskazywało, że umrze tak szybko, cieszył się bowiem dotąd zdrowiem i dobrą kondycją. Spekulowano więc, że przyczyną śmierci mogło być otrucie lub zaraza, która mogła wybuchnąć w obozie koronnym po bitwie. Jeremi Wiśniowiecki został pochowany w sanktuarium na Świętym Krzyżu, lecz, kiedy w XVIII wieku świątynia ucierpiała w pożarze, zwłoki księcia zaginęły. Dziś nie wiadomo, co się z nimi stało.

Postać Jeremiego Wiśniowieckiego wciąż budzi wiele kontrowersji. Z jednej strony podkreśla się jego religijność, zasługi dla ludności mieszkającej na jego ziemiach, a także sympatię wobec Żydów, których otaczał opieką.

Najwięcej zarzutów wobec Jaremy pojawia się w kwestii jego stosunku do Kozaków. Traktował ich jako buntowników, którym nie należą się żadne prawa. Przyzwalał na karanie ich różnymi metodami, nie unikając tortur. Za jego zgodą stosowano egzekucję poprzez wbijanie na pal. Dla sobie współczesnych był często bohaterem, który bezkompromisowo rozprawiał się z wrogami króla.

Czytaj też:
Czarna i biała legenda Jeremiego Wiśniowieckiego
Czytaj też:
Unia lubelska. Przymierze, które inspirowało Elżbietę Wielką i którego obawiał się Iwan Groźny

Źródło: DoRzeczy.pl