Bitwa pod Borodino – początek klęski kampanii rosyjskiej Napoleona 1812 roku

Bitwa pod Borodino – początek klęski kampanii rosyjskiej Napoleona 1812 roku

Dodano: 
Louis Lejeune, Bitwa pod Borodino (5-7 września 1812)
Louis Lejeune, Bitwa pod Borodino (5-7 września 1812) Źródło:Wikimedia Commons
Bitwa pod Borodino pomiędzy wojskami Napoleona Bonaparte i armią rosyjską okupiona była ofiarą niemal 100 tysięcy żołnierzy. Borodino otworzyło Napoleonowi drogę do Moskwy, lecz cesarz Francuzów nie musiał jej nawet zdobywać, gdyż wszyscy ją opuścili. Odwrót spod Moskwy okazał się katastrofą.

Bitwa pod Borodino występuje czasami w literaturze jako bitwa pod Możajskiem. We Francji jest znana jako bitwa nad rzeką Moskwą.

Droga do bitwy pod Borodino zaczęła się pięć lat wcześniej. Napoleon Bonaparte i car Aleksander I nie darzyli się zbytnią sympatią. Obaj władcy byli wobec siebie nieufni i tego dystansu nie zmniejszył nawet podpisany w 1807 roku pokój w Tylży, który, de iure, stawał Aleksandra po stronie sojuszników Napoleona. W praktyce Aleksander niezbyt chętnie popierał Francję. Na pewno zdecydowanie odradzał mu to jego przyjaciel i minister spraw zagranicznych Rosji, książę Adam Jerzy Czartoryski.

Relacje pomiędzy Francją a Rosją systematycznie się pogarszały. 24 czerwca 1812 roku armia francuska, licząca ponad pół miliona żołnierzy wkroczyła do Rosji. Siły rosyjskie były systematycznie spychane. Z perspektywy czasu trudno stwierdzić, czy było to celowe zamierzenie (Rosjanie mogli specjalnie dążyć do wciągnięcia wrogich wojsk w głąb kraju), czy też wojska francuskie miały tak znaczącą przewagę i regularnie wygrywały z Rosjanami.

We wrześniu 1812 roku głównodowodzącym armii rosyjskiej został generał Michaił Kutuzow, który zastąpił generała Michaiła Barclaya de Tolly. Kutuzow postanowił wydać Francuzom walną bitwę na przedpolach Moskwy. Wybrał dogodne miejsce nieopodal Borodino, chcąc przypuścić frontalny atak na siły wroga. 5 września 1812 roku naprzeciwko siebie, w bitwie pod Borodino, stanęło 120 tysięcy Francuzów i 135 tysięcy Rosjan.

Wielki teoretyk wojny, Carl von Clausewitz o bitwie pod Borodino pisał: „armia francuska, najlepsza na świecie, została rzucona przeciw armii rosyjskiej, która – w sensie organizacji i wyszkolenia – była prawdopodobnie najgorsza. Jednakże w bitwie tej nie było śladu finezji czy inteligencji: była to po prostu próba sił i w tym sensie obie armie były sobie równe”.

5 września rano bitwa się rozpoczęła. Kutuzow planował frontalne uderzenie, lecz Napoleon całą siłę skoncentrował na lewe skrzydło Rosjan, gdzie wznosiła się umocniona reduta, nazwana Redutą Szewardino. Pierwszym uderzeniem dowodził książę Józef Poniatowski. W pierwszych chwilach walk poważnie ranny został szef szwadronu w pułku artylerii konnej Józef Sowiński (później okazało się, że konieczna jest amputacja; Sowiński zginął podczas obrony warszawskiej Woli w czasie powstania listopadowego). Reduta Szewardino, po ciężkich walkach i dużych stratach po stronie Francji, została zdobyta około godziny 17.00. Później walki zelżały.

Jean-Charles Langlois, Bitwa pod Smoleńskiem (17 sierpnia 1812). W centralnej części książę Józef Poniatowski, po lewej stronie Napoleon

Obie strony szykowały się na decydujące starcie, które nastąpiło dwa dni później, 7 września. Zarówno Francuzi, jak Rosjanie rzucili do boju niemal wszystkie siły. Po południu tego samego dnia nastąpiła najważniejsza faza bitwy. Francuzi zdobyli Wielką Redutę, a wtedy Rosjanie zaczęli ustępować, trzymając się jednak ustalonego porządku.

Napoleon nie zgodził się na użycie swojej Gwardii, która być może przeważyłaby o zwycięstwie Francji. Wielka Armia Napoleona Bonaparte, choć wygrała ostatnią fazę bitwy, to sama poniosła bardzo ciężkie straty i pozwoliła na wycofanie przeciwnika.

Już pod koniec bitwy ranny został kolejny polski, oficer, tym razem generał Chłopicki. Polacy, którzy licznie walczyli w bitwie pod Borodino po stronie Napoleona, ponieśli ogółem ciężkie straty. Na polu bitwy zginęło 220 oficerów, w tym 3 generałów, a także nieznana dokładnie liczba szeregowych żołnierzy.

Obie strony straciły ogromną ilość ludzi. W bitwie pod Borodino zginęło 45-55 tysięcy Rosjan i 35-40 tysięcy Francuzów (oraz walczących w Wielkiej Armii żołnierzy innych narodowości, w tym Polaków).

Bitwa pod Borodino otworzyła Napoleonowi drogę do Moskwy, gdzie cesarz Francuzów wkroczył 14 września 1812 roku. Jednak miasto było opustoszałe. Armia rosyjska pozostawała nadal silna, a Francuzom nie udało się jej pokonać. Wkrótce Wielka Armia rozpoczęła wycofywanie z Rosji. Nadciągająca zima okazała się katastrofalna w skutkach, a kampania rosyjska Napoleona zakończyła się porażką.

Czytaj też:
Napoleon i Aleksander I na tratwie, czyli pokój w Tylży na neutralnym gruncie


Czytaj też:
Geniusz, robot czy zwykłe oszustwo? Czym był „mechaniczny Turek”

Źródło: DoRzeczy.pl