Prawny bat na fałszerzy
  • Piotr WłoczykAutor:Piotr Włoczyk

Prawny bat na fałszerzy

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło:Pixabay / Domena publiczna
Dodatek specjalny I Polska penalizuje „kłamstwo oświęcimskie” podobnie jak inne kraje Europy Środkowej, zakazując negowania zbrodni niemieckich na równi z kłamaniem na temat mordów komunistycznych. Zupełnie inaczej podchodzi do tego Zachód.

W 1973 r. w Republice Federalnej Niemiec ukazała się broszura „Die Auschwitz-Lüge” („Kłamstwo oświęcimskie”). Autorem tej publikacji był Thies Christophersen, urodzony w 1918 r. były esesman, który w trakcie wojny był strażnikiem w Auschwitz w stopniu Sonderführera (dowódca specjalny). Książeczka ta stała się szybko „klasykiem” literatury neonazistowskiej. Przedstawiając własne wspomnienia z czasów drugiej wojny światowej, Christophersen twierdził, że w Auschwitz z pewnością nie istniały żadne komory gazowe, a obóz był jedynie wielkim zakładem przemysłowym.

Przez kolejne dekady negacjoniści na całym świecie powoływali się na „Die Auschwitz-Lüge”, kontestując powszechnie przyjęte za pewnik ustalenia historyków – KL Auschwitz był niemieckim obozem zagłady, w którym zamordowano ok. 1,1 mln osób.

Cały artykuł dostępny jest w 45/2021 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.