Człowiek Niepodległej. Pokrętne losy Aleksandra Prystora

Człowiek Niepodległej. Pokrętne losy Aleksandra Prystora

Dodano: 
Bronisław Pieracki (po prawej) na spotkaniu z premierem Aleksandrem Prystorem
Bronisław Pieracki (po prawej) na spotkaniu z premierem Aleksandrem Prystorem Źródło: Wikimedia Commons
Aleksander Prystor był jednym z najbardziej zaufanych ludzi Józefa Piłsudskiego. Podobnie jak wielu przedstawicieli obozu sanacyjnego skończył w sowieckiej niewoli.

Aleksander Prystor należał do Organizacji Bojowej PPS i PPS Frakcji Rewolucyjnej, działał w Związku Walki Czynnej i Związku Strzeleckim. Jesienią 1920 roku organizował Tymczasową Komisję Rządzącą Litwy Środkowej. Od 1922 roku pełnił liczne funkcje w Wojsku Polskim, m.in. w Biurze Ścisłej Rady Wojennej i Generalnym Inspektoracie Sił Zbrojnych. Po przejściu w stan spoczynku piastował wysokie stanowiska ministerialne: ministra pracy i opieki społecznej; ministra przemysłu i handlu. W latach 1930-1935 był posłem na sejm z listy państwowej Bezpartyjnego Bloku Współpracy z Rządem, a w kadencji 1935-1939 – senatorem z ramienia Obozu Zjednoczenia Narodowego.

Premier

Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości Aleksander Prystor dostąpił zaszczytu pełnienia funkcji premiera. Jednakże pozycja Prystora w obozie piłsudczykowskim, zbudowana właśnie na wyjątkowych relacjach z Piłsudskim, załamała się nagle. Przyczyn napięcia pomiędzy nimi szuka się w różnych sferach.

Sprawa najprawdopodobniej dotyczyła różnicy poglądów na funkcjonowanie gabinetu, któremu Prystor przewodził. Pojawiły się one zwłaszcza w kontekście decyzji kadrowych. Jednak podobnego typu różnica zdań na temat personaliów dotyczyła dwa lata wcześniej Sławka, a mimo to konsekwencje nie były dla ówczesnego premiera tak dalekosiężne. Wydaje się, że ważną rolę odegrał rozmaicie warunkowany konflikt pomiędzy – niegdyś bardzo zaprzyjaźnionymi – małżonkami obu polityków. Prystor odczuwał narastający dystans w stosunku do jego osoby, objawiający się ze strony Piłsudskiego wyraźnym unikaniem z nim kontaktu.

„Prystor posługuje się «swoimi ludźmi» (...). Te małe pieski, będący szujami, drażnią, a równocześnie każdej chwili mogą Prystora skompromitować pod względem moralnym. Tworzą się komploty już przeciwko Prystorowi, które grożą, że do jakichś trzech miesięcy może przy jakiejś okazji przyjść do skandalu, który Prystora skompromituje, i uniemożliwi użycie go później. Komendant Prystora chce uratować i dlatego najlepiej zrobi, gdy z okazji wyboru Prezydenta poda się do dymisji. (...) Prystora zbyt długo zna, aby sobie wobec niego pozwolić na jakieś niemiłe szoki w rodzaju nie podania ręki, ale ze wszystkiego widać, że Komendant ma jakąś urazę i pretensję do Prystora, które nie obiecuje prędko zapomnieć. Zła polityka personalna zaczęła się u Prystora napinać na odcinku Min. Opieki” – mówił Piłsudski o Prystorze.

Dymisja

W maju 1933 roku Aleksander Prystor złożył rezygnację z funkcji premiera tuż po ponownym wyborze Ignacego Mościckiego na prezydenta RP. Szef rządu już od pewnego czasu nie cieszył się zaufaniem Józefa Piłsudskiego, który zachowywał się w stosunku do niego w ostentacyjnie lekceważący sposób, nie szczędząc mu upokorzeń i stawiając go często przed faktem dokonanym w tak ważnych sprawach, jak obsada stanowisk ministerialnych.

Nie ulega wątpliwości fakt, iż zachowanie to miało zmusić Prystora do ustąpienia. Kontrowersje budzą jednak motywy podobnego postępowania, które dla grona najbliższych współpracowników Marszałka stanowiło trudną do rozwiązania zagadkę. Próbowali oni tłumaczyć całą sytuację jego izolacją oraz wpływem, jaki wywierały na niego osoby z bliskiego kręgu rodziny i znajomych.

Dziwne zachowanie Marszałka spotkało się także z różnymi ocenami historyków, którzy najczęściej postrzegali je jako przejaw starzenia, wzrastającej izolacji oraz postępującej choroby. Wpływ na negatywny stosunek Piłsudskiego do Prystora mogły także wywrzeć niechęć, jaką żywiły do siebie żony obu polityków, oraz rzekomy konflikt związany z osobą tragicznie zmarłej Eugenii Lewickiej, która pod koniec lat dwudziestych odegrała niejasną rolę w życiu Marszałka.

Niejasny koniec

Po agresji sowieckiej na Polskę, Prystor 18 września 1939 roku udał się na neutralną Litwę. Tam współpracował z uchodźcami z Rzeczypospolitej. Po zajęciu Litwy przez ZSRR został aresztowany przez NKWD. Jego dalsze losy nie są pewne. Nie ma bowiem wystarczająco wiarygodnych źródeł, które mogłyby rzucić światło na jego ostatnie lata życia. Zmarł w 1941 roku w Butyrkach w dość niejasnych okolicznościach.

Czytaj też:
Jak rozwijała się gospodarczo II Rzeczpospolita? Kilka ciekawostek
Czytaj też:
Jak za dawnych lat. Mozaika wyznaniowa II RP
Czytaj też:
Człowiek Piłsudskiego do zadań specjalnych. Pokrętne losy Wacława Kostka-Biernackiego

Źródło: DoRzeczy.pl