Rzeź gdańszczan. Krzyżacy wymordowali niewinnych mieszkańców

Rzeź gdańszczan. Krzyżacy wymordowali niewinnych mieszkańców

Dodano: 
Gdańsk
Gdańsk Źródło: Wikimedia Commons / 1bumer, CC BY-SA 3.0
Rzeź Gdańska była efektem polityki, jaką Zakon Krzyżacki prowadził wobec Pomorza przez poprzednie pół wieku. Krzyżacy widzieli w Gdańsku konkurencję dla posiadanego przez siebie Elbląga. Gdańsk kontrolował bowiem wiele szlaków handlowych, które Krzyżacy bardzo chętnie by przejęli.

Rzeź Gdańska to jedno z najbardziej tragicznych wydarzeń, jakie miały miejsce w epoce średniowiecza w Polsce. W wyniku krzyżackiego ataku ucierpieli przede wszystkim niewinni mieszczanie, mieszkańcy Gdańska.

Sytuacja Gdańska u progu XIV wieku

W roku 1301, kiedy królem Polski był Wacław II (również król Czech), na Gdańsk napadł książę Rugii (wyspa na Bałtyku, obecnie to największa wyspa w Niemczech), Wisław II. Król Wacław zwrócił się wówczas o pomoc do Krzyżaków, prosząc ich, aby ruszyli Gdańskowi na pomoc i wyzwolili go spod rugijskiego panowania. Krzyżacy zgodzili się i niezwłocznie udali się na Pomorze. Gdańsk został wyzwolony, a Krzyżacy wycofali się na swoje ziemie.

Na Pomorzu Gdańskim ścierały się później różne wpływy. Władysław Łokietek został księciem sandomierskim w 1305 roku, kiedy w Gdańsku nadal dość silne było stronnictwo proczeskie skupione wokół roku Święców. Nie byli oni przychylni Łokietkowi, gdyż ten odmówił im zwrotu kosztów, jakie ponieśli w czasie ataku Rugijczyków w 1301 roku, gdyż sam nie miał na to środków.

Wtedy w Gdańsku pojawił się margrabia brandeburski Otton IV, który obiecał, że spłaci długi Święców i odda im pieniądze, jakie przeznaczyli przed laty na walkę z Rugią. Reakcje w Gdańsku na taki układ były mieszane, ale Święcowie przekonali gdańszczan, że Łokietek nie jest dobrym władcą, faworyzuje obcych kupców i więcej dobrego można się spodziewać po Ottonie. Tym samym Brandenburgia na początku września 1308 roku przejęła władzę w Gdańsku, wpuszczona do miasta przez mieszkańców.

Bunt polskiej załogi

Pomimo starań Święców, nie wszyscy gdańszczanie chcieli się zgodzić, aby Brandenburgia zajęła ich miasto. Władysław Łokietek był jednak daleko, dodatkowo zajmowały go jeszcze sprawy na Rusi, więc dotarcie z wojskiem na Pomorze zajęłoby bardzo dużo czasu. Namiestnik księcia Łokietka, sędzia Bogusza, zwrócił się jednak do niego o radę w sprawie skierowania prośby do Krzyżaków, aby wysłali zbrojnych, którzy wyrzucą Brandenburczyków z Gdańska. Łokietek zgodził sie, lecz zaznaczył jednocześnie, że Krzyżacy mogą otrzymać tylko połowę gdańskiego grodu jako swoją tymczasową siedzibę; druga połowa miała pozostać w polskich rękach.

Gdańsk, rysunek z połowy XVI wieku

Bogusza wyjechał do Elbląga, gdzie negocjował z Krzyżakami umowę. Trzeba zaznaczyć, że Zakon uchodził w tamtym czasie za przychylny Łokietkowi, więc nie przewidywano, że sojusznik może za chwilę zerwać podpisane niedawno porozumienie.

Krajowy mistrz zakonny wysłał na Pomorze oddział pod dowództwem Guntera von Schwarzburga. Na wieść o przybyciu Krzyżaków, Brandenburczycy wycofali się z Gdańska bez walki.

Rzeź Gdańska

Na mocy umowy zawartej z królewskim namiestnikiem w Gdańsku, Krzyżacy mieli zająć połowę gdańskiego grodu. W chwili wycofania się Brandenburczyków, obecność krzyżacka w mieście była jednak coraz bardziej kłopotliwa. Z racji braku zagrożenia, sędzia Bogusza domagał się opuszczenia przez Krzyżaków Gdańska, ale siły jakimi dysponował były zbyt małe, aby móc ich pokonać. Zakon siłą zajął wkrótce cały gród, a później leżące u jego stóp miasto. Wszystkich książęcych zbrojnych Krzyżacy zabili lub wypędzili.

Bracia zakonni opanowali Gdańsk 13 listopada 1308 roku. Wtedy też miała miejsce rzeź Gdańska. Krzyżacy zaatakowali polską załogę stacjonującą w grodzie, a później dokonali masakry rodzin rycerzy i zaatakowali mieszczan. Wiele osób zginęło, pozostałych Krzyżacy wyrzucili z miasta, które po chwili podpalili. Jeszcze tego samego dnia ruszyli w stronę Tczewa, który także splądrowali i zniszczyli.

Liczba ofiar rzezi nie jest znana. Przed sądem papieskim, który zebrał się po powołaniu przez papieża Klemensa V komisji do zbadania rzezi Gdańska, strona polska wskazywała, że Krzyżacy wymordowali 10 tysięcy ludzi (jednak tyle osób nie mieszkało wówczas w mieście). Zakon konsekwentnie odrzucał wszelkie zarzuty. Współcześni historycy szacują, że w rzezi Gdańska zginęło od kilkuset do tysiąca osób, ale podanie nawet przybliżonej liczby jest niemożliwe.

Rzeź Gdańska był to początek krwawych walk pomiędzy Zakonem Krzyżackim i Polską, które trwały kolejne 200 lat, aż do sekularyzacji Zakonu. Dla Polaków żyjących już w wiekach średnich, rzeź Gdańska była symbolem krzyżackiej zdrady.

Czytaj też:
Bitwa pod Płowcami. Zwycięstwo Łokietka nad Krzyżakami
Czytaj też:
Bitwa pod Koronowem. Triumf Polaków i (niemal) ostatnie dni chwały Krzyżaków
Czytaj też:
Uśmiechnięta Madonna. Niezwykła figura z Wiślicy ma ponad 800 lat
Czytaj też:
QUIZ: Krzyżacy. Pobożni bracia czy bezwzględni grabieżcy?

Opracowała: Anna Szczepańska
Źródło: DoRzeczy.pl