Bitwa pod Raszynem rozegrała się 19 kwietnia 1809 roku pomiędzy wojskami Księstwa Warszawskiego a siłami austriackimi. Choć pozostała nierozstrzygnięta, przyniosła ostatecznie taktyczne zwycięstwo Polakom.
Próba rozbicia sojuszu z Napoleonem
W roku 1807 na mocy postanowień traktatu w Tylży, pomiędzy napoleońską Francją a carską Rosją, na ziemiach polskich utworzone zostało Księstwo Warszawskie. Jego istnienie nie było po myśli rządzonej przez Habsburgów Austrii, jednego z trzech mocarstw biorących udział w rozbiorach Rzeczpospolitej. Austriacy chcieli likwidacji Księstwa Warszawskiego i włączenia jego ziem do Prus. We Wiedniu liczono bowiem, że Prusy porzucą wtedy sojusz z Francją i przejdą na stronę Austrii, zawiązując koalicję antyfrancuską. Efemeryczne Księstwo Warszawskie miało być dla Prus „nagrodą”.
Choć książę Poniatowski ostrzegał Napoleona Bonaparte, że Austria może ruszyć z ofensywą, w Paryżu nie dawano temu wiary. Nie wiedziano jednak, że Wiedeń porozumiał się uprzednio z Petersburgiem, który obiecał, że wojska rosyjskie nie ruszą na pomoc Księstwu Warszawskiemu, dając tym samym Austriakom wolną rękę.
14 kwietnia austriacki arcyksiążę Ferdynand Karol d’Este wydał odezwę, w której podkreślał, że Austria pragnie tylko „wyzwolić” mieszkańców Księstwa Warszawskiego z „napoleońskiego ucisku” oraz chce jedynie przywrócić tym terenom dawne prawa „siłą wcześniej wydarte”. Tego samego dnia d’Este poinformował księcia Poniatowskiego, że w ciągu 12 godzin jego wojska przekroczą granicę z Księstwem Warszawskim. 15 kwietnia, zgodnie z zapowiedzią, licząca 32 tysiące ludzi armia austriacka weszła na ziemie polskie.
Bitwa pod Raszynem
Siły austriackie posuwały się w głąb Księstwa Warszawskiego. Książę Poniatowski oraz generał Jan Pelletier, dowódca artylerii, postanowili wydać Austriakom walną bitwę, która zagrodzi im dalszą drogę. Na miejsce bitwy wybrano podwarszawski Raszyn.
Raszyn znajdował się na przecięciu dróg wiodących od stolicy do Krakowa i Wrocławia. Ponadto był to teren podmokły, bagnisty, co utrudniało Austriakom sformowanie szyków.
Siły polskie liczyły niespełna 12 tysięcy wojska. Na wyznaczone pozycje skierowano je już 16 kwietnia, gdzie umacniały front liczący aż 6 kilometrów: ustawiano artylerię, kopano szańce, okopywano armaty. W tym czasie pod Raszyn szło ponad 25 tysięcy Austriaków – resztę spośród ponad 30-to tysięcznej armii skierowano do innych zadań.
Bitwa pod Raszynem rozpoczęła się rano 19 kwietnia 1809 roku od walk pod Nadarzynem. Z pierwszych starć zwycięsko wyszli Polacy. Wczesnym popołudniem Austriacy doszli pod Raszyn. Od razu ruszyli do bitwy. Arcyksiążę d’Este był pewny zwycięstwa – miał w końcu ponad dwukrotną przewagę. Walki toczyły się ze zmiennym szczęściem dla obydwu stron. Ostatecznie Austriakom nie udało się jednak zdobyć Raszyna, a tym samym dotrzeć do Warszawy. Około godziny 21.00 tego samego dnia było już po bitwie.
Wkrótce po zakończeniu bitwy pod Raszynem wojska saskie (walczące z Polakami) dokonały odwrotu – takie rozkazy przyszły bowiem z Drezna, lecz żołnierze polscy nie wiedzieli o nich i zaczęli posądzać niedawnych towarzyszy broni o zdradę.
Jeszcze tej samej nocy, z 19 na 20 kwietnia, polski sztab wojskowy obradujący w Warszawie zdecydował o wycofaniu wojsk za Wisłę. Rankiem, 20 kwietnia Austriacy ze zdziwieniem stwierdzili, że wojsk polskich pod Raszynem już nie ma. Nie było to po ich myśli – liczyli na zupełne rozbicie polskich sił, a poprzedniego dnia to się nie udało. Zastanawiano się nad oblężeniem Warszawy, lecz austriaccy dowódcy doszli do wniosku, że skoro polskie wojskie stawiały tak zaciekły opór pod Raszynem, to tym bardziej bronić będą stolicy, której zdobycie może trwać nawet kilka tygodni, a na to nie mieli czasu – d’Este cały czas liczył na szybką kampanię.
Sytuacja po bitwie
Arcyksiążę d’Este zaproponował księciu Poniatowskiemu rokowania. Do spotkania doszło we wsi Rakowiec (dziś to część warszawskiej Ochoty) 20 kwietnia 1809 roku. Obaj dowódcy ustalili następujące warunki:
– Warszawa miała zostać oddana Austrii;
– Austriacy nie mogli nakładać na mieszkańców Warszawy kontrybucji, ani stosować jakichkolwiek represji;
– Wojsko polskie miało wyjść ze stolicy, zabierając z sobą wszystkie zasoby wojenne;
– Ranni żołnierze polscy, przebywający w szpitalach, mieli znaleźć się pod opieką sanitarną wojsk austriackich, jednocześnie nie będąc jeńcami i po wyzdrowieniu mieli mieć prawo opuścić Warszawę, i dołączyć do swych oddziałów, bez względu na to, gdzie te oddziały będą się wtedy znajdować;
– Przebywający w mieście rezydent francuski miał otrzymać swobodę poruszania się po terenach zajętych przez oddziały austriackie i możliwość wyjazdu ze stolicy;
– Polacy żądali na ewakuację 48 godzin, przez ten czas Austriacy mieli zostać na pozycjach zajmowanych w momencie zawarcia zawieszenia broni.
Gwarantami umowy mieli być wyżsi oficerowie obydwu stron, którzy zostali przydzieleni jako zakładnicy.
Dwa dni później Austriacy zajęli Warszawę, a wojska polskie skierowały się w stronę Modlina. Mieszkańcy stolicy oddanie Warszawy Austrii odebrali jako zdradę. Do wychodzących z miasta wojsk kierowano obelgi i rzucano kamieniami.
Już na początku maja wojska księcia Poniatowskiego rozpoczęły ofensywę uwalniając z rąk austriackich kolejne miasta: Puławy, Lublin, Sandomierz, Zamość, Lwów, a w połowie lipca Kraków. Te sukcesy Polaków zmusiły Austriaków do opuszczenia Warszawy.
Sama bitwa pod Raszynem, choć nierozstrzygnięta, podniosła morale polskiego wojska. Okazało się, że Polacy potrafią się bronić nawet wobec dwukrotnej przewagi wrogich wojsk. Ostatecznie oddanie nieufortyfikowanej Warszawy pozwoliło na zawiązanie sił austriackich i ofensywę w Galicji.
Czytaj też:
Książę Józef Poniatowski. Jeden z ostatnich wielkich upadającej ojczyznyCzytaj też:
Żołnierze jak malowani – mundury epoki napoleońskiejCzytaj też:
Pałac Saski - burzliwe dzieje, niezwykli mieszkańcy