Słowianie wierzyli, że odpowiednie przyjęcie zmarłych bliskich pozwoli zyskać ich pomoc, przychylność i opiekę. Obrzędy związane z dziadami odprawiali Słowianie i Bałtowie. Nazwa dziady wywodzi się z języka białoruskiego od słowa „Дзяды”.
Słowiańskie dziady
Dziady obchodzono dwa razy w roku. Wiosenne przypadały na początku maja, a jesienne około 31 października. Dokładne daty były każdego roku uzależnione od faz Księżyca. Jesienne dziady były przygotowaniem do święta zmarłych, które obchodzono około 2 listopada.
Dusze przodków odgrywały ważną rolę w życiu codziennym Słowian. Uważano, że ich przychylność ma wpływ na płodność, urodzaj i zdrowie żywych członków rodziny, dlatego starano się ugościć dusze zmarłych jak najlepiej, kiedy przybędą na ten świat.
Najważniejsze było przygotowanie odpowiedniego poczęstunku dla zmarłych dusz. Aby należycie zmarłych ugościć, ludzie rozstawiali stoły w centrum wsi, a czasem bezpośrednio na cmentarzach. Posiłki stawiano także na grobach. Na stołach układano misy z jedzeniem, napoje oraz oraz mocny alkohol. Popularne w czasie dziadów dania i napoje to m.in. kasza, kutia, chleby, jajka, miody i wódka.
Dziady były zarazem okazją to wspólnego biesiadowania. Kiedy ludzie ucztowali, dobrym zwyczajem było, aby rozrzucać wokół siebie okruchy spożywanych pokarmów. Po skończonej uczcie, stołów nie sprzątano. Wszystko pozostawiano na noc, aby przybyłe dusze mogły jeszcze w spokoju się ugościć, kiedy gospodarze udadzą się na spoczynek.
Alkohol pito również przy grobach. Tradycyjnie wylewano zawsze kieliszek wódki na ziemię, aby napoić przybyłe na dziady dusze.
W niektórych regionach Słowiańszczyzny (głównie na terenach zamieszkałych przez Bałtów) w czasie dziadów dla dusz przodków przygotowywano również kąpiel. W izbach ustawiano balie z gorącą wodą lub szykowano saunę. Powszechnym zwyczajem wśród Słowian było przygotowanie miejsca, gdzie dusze mogły się ogrzać. W tym celu rozpalano ogniska.
Ognisko miało w obrzędach dziadów szczególne znaczenie. Ogień miał wskazywać duszom drogę do domu, aby mogły tę noc spędzić ze swoimi bliskimi (do dnia dzisiejszego takie znaczenie ma rozpalanie ognisk w czasie obrzędów święta zmarłych w Meksyku). Pozostałością po tamtych zwyczajach są znicze, które każdego roku zapalamy na grobach swych bliskich w dniu Wszystkich Świętych oraz w dzień zaduszny, 2 listopada.
Ogień pełnił jeszcze jedna funkcję. Rozpalany na rozstajach dróg i przed wejściami do wsi miał uniemożliwić wyjście na świat demonom, czyli duszom ludzi, którzy zmarli np. śmiercią samobójczą oraz topielcom.
W dniu, w którym obchodzono dziady zakazywano wykonywania niektórych prac i czynności. Nie było wolno używać ostrych narzędzi, a także szyć, tkać lub prząść, gdyż można było w ten sposób uszkodzić lub „uwiązać” duszę, która nie mogłaby wrócić na tamten świat. Nie należało też wylewać wody przez okno, aby nie oblać duszy, ani palić w piecu, gdyż poprzez komin dusze dostawały się do domostw.
W czasie biesiady trzeba było zachowywać się spokojnie, nie śmiać się zbyt głośno, nie krzyczeć ani nie wstawać gwałtowanie od stołu, aby nie przestraszyć dusz. Po posiłkach nie sprzątano ze stołów.
Niektórzy w czasie dziadów zakładali maski zwane kraboszkami. Ich noszenie, jak się przypuszcza, miało kilka znaczeń. Maski te odstraszały złe duchy i demony, aby nie przychodziły na dziady i nie czyniły ludziom przykrości. Kraboszki mogły także symbolizować „dobre” dusze: osoba, która zakładała maskę mogła wcielać się w rolę zmarłego, aby nawiązać z jego duszą lepszy kontakt. Tradycje zakładania kraboszek podczas obrzędów ku czci zmarłych istniały na terenach Słowiańszczyzny (także w Polsce) jeszcze w pierwszej połowie XIV wieku.
Ważną rolę w trakcie dziadów odgrywali żebracy zwani również „dziadami”. Wierzono, że są to pośrednicy pomiędzy „tym” i „tamtym” światem oraz, że mają oni możliwość kontaktu ze zmarłymi. Przychodzących do wsi dziadów-żebraków karmiono, pojono wódką i obdarowywano jedzeniem. Często otrzymywali oni poczęstunek złożony z tego, co lubił jeść zmarły, do którego dziad miał się wstawić.
Czytaj też:
Archeologiczna sensacja w Sandomierzu. Fascynujące odkrycieCzytaj też:
QUIZ: Zagadki archeologii. Znasz najważniejsze wydarzenia?Czytaj też:
QUIZ: "Dziady". Co wiesz o tym mickiewiczowskim dziele?