Czerwona szarańcza
  • Radosław WojtasAutor:Radosław Wojtas

Czerwona szarańcza

Dodano: 
Oddział Armii Czerwonej podczas ataku na Polskę, wrzesień 1939 r.
Oddział Armii Czerwonej podczas ataku na Polskę, wrzesień 1939 r. Źródło: Wikimedia Commons / TASS
Gwałcili nawet małe dzieci, rabowali zabiedzonych chłopów i byli w stanie zabić za szklankę wódki. Tak wyglądało „wyzwalanie” polskiej ludności cywilnej przez Armię Czerwoną

W nocy 25 VI br. o godz. 2-ej do mieszkania K. Wincentego w pow. krakowskim wtargnęło dwóch żołnierzy sowieckich, którzy dopuścili się gwałtu na 4-letniej dziewczynce, a potem zrabowali garderobę”.

„Dnia 25 VI br. o godz. 2-ej dwaj nieznani osobnicy w mundurach wojsk radzieckich uzbrojeni w broń automatyczną zamordowali przez zastrzelenie B. Ludwika, córkę Helenę lat 3 oraz zgwałcili jego żonę B. Agnieszkę, poczem pobili ją, wybijając jej oczy. Osobnicy poza tym zrabowali garderobę i zbiegli”.

„Dnia 3 VI [19]45 r. na powracających z Niemiec do wsi Wersale ob. Jakubowskiego wraz z żoną i sąsiadami napadło 4-ch jadących żołnierzy sowieckich, w tym Komendant Wojenny w Żydkowie. Ob. Jakubowskiego zamordowali w bestialski sposób (wykłuli oczy), ob. Raczydło pokroili nożem policzki, postrzelili i następnie powiesili. Po dokonanym morderstwie żołnierze zrabowali 3 konie, 3 wozy i odjechali w kierunku Gołdapi”.

„W gminie Dynów zastrzelili żołnierze sow[ieccy] dwóch ludzi: Pieroga Antoniego z Harty, który stanął w obronie gwałcenia [gwałconej] swojej czternastoletniej córki przez Sowieta oraz Październy Julian z Ulanicy, który stanął w obronie dwóch kobiet gwałconych przez Sowieta”.

Artykuł został opublikowany w najnowszym wydaniu miesięcznika Historia Do Rzeczy.