Długi marsz, wielki fałsz

Długi marsz, wielki fałsz

Dodano: 
Kadr z filmu "Niepokonani" (2010)
Kadr z filmu "Niepokonani" (2010) Źródło:Exclusive Films, Imagenation Abu Dhabi FZ, National Geographic Films, Monolith Films, On the Road, Point Blank Productions, PISM
Wydostanie się z czerwonego imperium obozów było wyczynem, który udawał się tylko nielicznym. Spopularyzowane historie heroicznych uciekinierów budzą więc zrozumiałą ekscytację czytelników i miłośników kina. Niestety, nasza najbardziej znana opowieść o ucieczce z łagru okazała się prawdziwą sztafetą zmyśleń.

Chodzi o sprawę, która rozpoczęła się wraz z publikacją książki „Długi marsz” Sławomira Rawicza. Ten Kresowiak z Pińska był weteranem kampanii polskiej 1939 r., więźniem GUŁagu i w końcu żołnierzem Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii. W 1956 r. wydał książkę „Długi marsz”, w której opisał swoją ucieczkę z syberyjskiego łagru przez tajgę i stepy Mongolii, a następnie tułaczkę przez pustynię Gobi, Himalaje, Indie i Persję, gdzie wstąpił do armii Andersa. W Europie książka stała się bestsellerem, w Polsce z przyczyn oczywistych wydano ją jednak dopiero po 1989 r. Wspomnieniami zainspirował się Peter Wier, kręcąc słynny film „Niepokonani” z 2010 r.

Rawicz oszukiwał. W 2003 r. z leciwym już weteranem skontaktowała się amerykańska podróżniczka i dziennikarka Linda Willis. Chciała dowiedzieć się czegoś więcej na temat tajemniczego Mr. Smitha, Amerykanina, który miał uciekać z łagru razem z Rawiczem. Żadnego Smitha nie udało się jej oczywiście odnaleźć, zresztą Rawicz stwierdził, że do Kalkuty dotarł sam, a wszyscy jego nieznani z imienia i nazwiska kompani albo zginęli w czasie ucieczki, albo rozstali się z nim w Indiach. W tym samym czasie z autorką książki „Looking for Mr. Smith” skontaktował się Witold Gliński, zaciekawiony jej dochodzeniem, o którym dowiedział się z mediów. Gliński był podobnie jak Rawicz leciwym Kresowiakiem, który również po wojnie osiadł w Wielkiej Brytanii. W 1939 r. był za młody na służbę w Wojsku Polskim. Według Sowietów jak najbardziej nadawał się jednak do zesłania. W 1940 r. wraz z rodziną skierowano go do specsiołka Kriesty w okolicy skutego lodem Archangielska. Stamtąd, jak sam mówił, trafił do łagru, aż do dalekiego Jakucka, skąd w lutym 1941 r. wraz z kilkoma innymi śmiałkami uciekł identyczną trasa, którą przemierzyć miał Rawicz. Gliński również trafił na środkowym wschodzie do Andersa.

Gliński w rozmowie z Willis stwierdził, że Rawicz ukradł mu życiorys i przywłaszczył sobie osiągnięcia. Dokumenty faktycznie były dla Rawicza bezlitosne: W 1942 r. wyszedł on z łagru ma mocy tzw. sowieckiej amnestii i trafił bezpośrednio do armii Andersa formowanej na południu ZSRS, nie mógł więc być uciekinierem. Rawicz nie mógł skomentować tych odkryć, gdyż w 2004 r. zmarł. Witold Gliński stał się sławny po artykule Johna Dysona opublikowanym w „Reader’s Digest” w 2009 r. Tak w świat poszła informacja o odkryciu prawdziwego uciekiniera z GUŁagu. W 2010 r. w prasie polskiej pojawiło się na jego temat wiele artykułów i wywiadów. W 2011 r. na ekrany polskich kin wszedł film „Niepokonani”.

Artykuł został opublikowany w 11/2023 wydaniu miesięcznika Historia Do Rzeczy.

Autor: Jakub Ostromęcki