Bitwa pod Racławicami. Starcie, które dało wiarę, że Rosję można złamać

Bitwa pod Racławicami. Starcie, które dało wiarę, że Rosję można złamać

Dodano: 
Jan Matejko, Kościuszko pod Racławicami
Jan Matejko, Kościuszko pod Racławicami Źródło:Wikimedia Commons
Bitwa pod Racławicami to najsłynniejsza bitwa z czasów insurekcji kościuszkowskiej. 4 kwietnia 1794 roku wojska polskie pod dowództwem Tadeusza Kościuszki starły się z siłami rosyjskimi Aleksandra Tormasowa.

Zwycięska bitwa pod Racławicami, choć nie wpłynęła w sposób długofalowy na przebieg insurekcji kościuszkowskiej, to podniosła morale wszystkich walczących w powstaniu Polaków. Wielu z nich uwierzyło, że z Rosją można wygrać.

Bitwa pod Racławicami

Tadeusz Kościuszko został ogłoszony Naczelnikiem Siły Zbrojnej Narodowej 24 marca 1794 roku na Rynku w Krakowie. Na całej ziemi krakowskiej zbierały się już wówczas siły powstańcze. 1 kwietnia do Kościuszki dołączył gen. Józef Zajączek, a dwa dni później hen. Jan Slaski. Rekruci do armii powstańczej gromadzili się cały czas. Było wśród nich także wielu chłopów. Kościuszko liczył, że do insurekcji dołączą wkrótce także Polacy mieszkający w innych częściach Polski.

4 kwietnia siły insurekcyjne w liczbie około 4 tysięcy ludzi wymaszerowały w stronę Skalbmierza. Podzielono je na dwie dywizje, którymi dowodził gen. Zajączek i gen. Madaliński.

Tego samego dnia rano polska straż przednia natknęła się na podjazd Adriana Denisowa, z którym stoczono potyczkę. Do kolejnych walk doszło około godziny 10:00. Naprzeciwko siebie stanęła polska i rosyjska kawaleria. Wkrótce obie armie zajęły swoje pozycje. Kościuszko ulokował się na wzniesieniu dziemierzyckim, a Aleksander Tormasow na wzgórzu Kościejowskim. Lewe polskie skrzydło znalazło się pod wodzą gen. Zajączka, a prawe skrzydło pod dowództwem gen. Madalińskiego. W odwodzie na prawym skrzydle znajdowali się kosynierzy.

Około godziny 15:00 Rosjanie zdecydowali się uderzyć na polskie pozycje. Ludzie ppłk. Pustowałowa mieli za zadanie obejść polskie lewe skrzydło, zaś oddział Denisowa otrzymały rozkaz uderzenia na polskie lewe skrzydło. Do walk włączono artylerię. Rosjanie mieli nadzieję, że ostrzałem swoich dział odwrócą uwagę Polaków i utrudnią szarżę polskiej jeździe.

Wojciech Kossak, Kościuszko z kosynierami

Pustowałow osiągnął w tym czasie swój cel. Cześć polskich oddziałów została rozbita, co wywołało zamieszanie wśród niektórych kosynierów. Niektórzy rozpuszczali plotki o polskiej klęsce, a nawet o śmierci Kościuszki. Zamieszanie opanował wkrótce gen. Slaski, a Polacy na nowo zwarli szyki.

Około godziny 17:00 Kościuszko zdecydował o uderzeniu bezpośrednio na oddziały znajdujące się pod dowództwem Denisowa. 320 kosynierom wydał rozkaz natarcia na rosyjską artylerię. Pomimo wzmożonego ostrzału, Polakom udało się osiągnąć wskazane pozycje. Podobno polscy chłopi, nieznający słowa „Pardon”, które wskazywało, że wrogowie chcieli się poddać, zabijali także i tych, którzy błagali o litość. Kosynierzy nie brali jeńców.

W kolejnym natarciu Polacy uderzyli na wojska Pustowałowa zupełnie je rozbijając. Rosjanie zostali wycięci, a ich działa zdobyte. Po zmroku Denisow, widząc rozmiar klęski, wycofał się z pola bitwy pod Racławicami.

Nie wiadomo jak wielu Polaków zginęło w starciu pod Racławicami, lecz było to prawdopodobnie kilkaset osób. Rosjanie stracili około 1000 ludzi. Polskie siły zdobyły 12 armat i 1200 karabinów, pistoletów i wiele tysięcy sztuk amunicji, a także liczne tabory z umundurowaniem.

5 kwietnia 1794 roku, dzień po bitwie pod Racławicami, Kościuszko wydał Raport do Narodu oraz nadał pierwsze awanse. „Jakie są sprawy i dzieła Obywatelów twoich Narodzie, i jakie są obroty ważniejsze twej siły zbrojnej, znam być moją powinnością podług wyrazów Aktu Powstania Narodowego i czynię słodką mojego serca potrzebę, wierny Ci o tym uczynić raport. Narodzie! Podnieś ducha twojej odwagi i twojego obywatelstwa. Bóg potężny twej sprawie sprzyja. Ogół ludzi na całym świecie modły i łzy rzewliwe do niego za Tobą przesyła, a sami tylko tyrani i podłe ich narzędzia złorzeczą Twojemu przedsięwzięciu” – pisał Tadeusz Kościuszko.

W dniach 6-24 kwietnia wojsko Kościuszki rozbiło obóz pod Bosutowem. 8 kwietnia odbyła się w Krakowie zaś zwycięska parada, w czasie której zaprezentowano zdobytą na Rosjanach artylerię. Wyróżniono wówczas zwłaszcza trzech chłopów-kosynierów: Wojciecha Bartosza, Stanisława Świstackiego i Jędrzeja Łakomskiego.

Przyczyną zwycięstwa Polaków była nie tylko dobra organizacja oraz bohaterska postawa wojska, w tym kosynierów, ale również nieporozumienia wewnątrz rosyjskiej armii. Powodem było między innymi to, że dowodzący rosyjskimi siłami Denisow nie był poważany przez podwładnych z powodu swojego niskiego pochodzenia.

Pomimo dużego sukcesu propagandowego, bitwa pod Racławicami nie dała ostatecznie Kościuszce upragnionego zwycięstwa (przede wszystkim nie udało się przebić do Warszawy). Pomimo dalszych, zmiennych losów insurekcji, sława Kościuszki i powstańców rozszerzyła się na cały kraj. Do insurekcji przystąpiły kolejne regiony Polski. Ludzie wierzyli, że Rosję uda się pokonać zbrojnie.

Insurekcja kościuszkowska – przyczyny

Insurekcja kościuszkowska (powstanie kościuszkowskie) wybuchło wkrótce po dokonaniu drugiego rozbioru Polski. Były to ostatnie próby ratowania Rzeczpospolitej przed całkowitym upadkiem.

Walery Eljasz Radzikowski, Poświęcenie szabel w domku loretańskim (fragment obrazu)

Pierwszy rozbiór Polski nastąpił w 1772 roku, wkrótce po upadku konfederacji barskiej uważanej czasem za pierwsze powstanie narodowe. W drugim podziale polskich ziem, w roku 1793, wzięły udział Prusy i Rosja (bez Austrii). Drugi rozbiór był niejako konsekwencją wojny pomiędzy Polską a Rosją, która toczyła się w 1792 roku. Co prawda Rosja i tak parła do likwidacji państwa polskiego, ale konflikt i walka Polaków o swoją ojczyznę dał jej tylko pretekst do jeszcze szybszej likwidacji Rzeczpospolitej.

Sytuacja Polski po drugim rozbiorze stawała się coraz bardziej tragiczna. Gospodarka upadała, na terenie kraju pojawiało się coraz więcej rosyjskich wojsk. Rosjanie przejmowali kontrolę nad państwem. Był to czas, kiedy we Francji trwała rewolucja francuska (od 1789 roku). Aby Polacy nie czerpali wzorców z Zachodu i nie zaczęli się buntować – zakazano kontaktów z Europą Zachodnią, a posła francuskiego wyrzucono z Warszawy.

Niemniej Polacy nie mieli zamiaru biernie przyglądać się, jak Rosja do reszty rozbija państwo polskie. Działacze, tacy jak Ignacy Potocki, Tadeusz Kościuszko i Hugo Kołłątaj sprzymierzyli się zanim jeszcze formalnie doszło do drugiego rozbioru. Zdecydowano, że Polska musi walczyć o resztki swej niezależności z bronią w ręku. Jednocześnie, jak pisał Kołłątaj, chciano uniknąć przebiegu powstania na wzór francuski, zatem postanowiono, że rewolucja w Polsce odbędzie się „pod dyktaturą jednego człowieka”. Polacy działali za granicą (głównie w Dreźnie, gdzie znalazła się polska emigracja oraz w kraju). Sprzysiężenie w sprawie odrodzenia Polski podpisali m.in. Ignacy Józef Działyński, Józef Wybicki, Franciszek Piotr Potocki, Józef Zajączek i Jakub Jasiński.

Bezpośrednią przyczyną wybuchu insurekcji kościuszkowskiej była decyzja Rady Nieustającej (którą wymusiła Rosja) dotycząca redukcji o połowę wojska Rzeczpospolitej oraz przymusowego werbunku do wojska pruskiego i rosyjskiego.

Czytaj też:
Tadeusz Kościuszko. "Nie ma kultury bez czci dla jego imienia"
Czytaj też:
Książę Józef Poniatowski. Jeden z ostatnich wielkich upadającej ojczyzny
Czytaj też:
Rzeź warszawskiej Pragi. Barbarzyństwo Rosjan

Opracowała: Anna Szczepańska
Źródło: DoRzeczy.pl