Czy Wielki Sfinks to bardziej dzieło przyrody, niż człowieka? Nowe badania

Czy Wielki Sfinks to bardziej dzieło przyrody, niż człowieka? Nowe badania

Dodano: 
Wielki Sfinks i piramida Chefrena
Wielki Sfinks i piramida Chefrena Źródło:Unsplash
Wielki Sfinks z Gizy to jeden z najbardziej charakterystycznych, monumentalnych zabytków Egiptu. Został wykonany w 2550 roku p.n.e. Czy za jego powstanie odpowiadają bardziej ludzie czy przyroda? Badacze wskazują na ciekawe tropy, które mogą przybliżyć historię tego wyjątkowego obiektu.

Sfinksy były mitycznymi stworzeniami obecnymi w wierzeniach żyjących w starożytności Egipcjan, a także w wierzeniach innych ludów, np. na Bliskim Wschodzie i w Grecji. Ukazywano je jego zwierzęta o tułowiu lwa i ludzkiej głowie. Czasami sfinksy otrzymywały też głowy orłów, sokołów lub baranów. Były one strażnikami świątyń oraz grobowców. Najstarszy wizerunek sfinksa pochodzi z Gobekli Tepe na terenie Turcji i ma ponad 11 tysięcy lat.

Sfinks z Gizy

Wielki Sfinks powstał około 2550 roku p.n.e. Ma niemal 73 metry długości i 20 metrów wysokości. Twarz Sfinksa to prawdopodobnie wizerunek faraona Chefrena (w pobliżu znajduje się jego grobowiec – piramida Chefrena), za panowania którego rzeźba powstała, choć niewykluczone, że ma on wyobrażać oblicze boga Harmachisa. Sfinks został ukazany jako ubrany w królewski nemes (chusta, nakrycie głowy) oraz widniejący na brodzie ureusz (symbol władzy), który jednak z czasem odpadł. Jego pozostałości odnaleziono podczas badań archeologicznych na początku XIX wieku.

Napoleon Bonaparte przed obliczem Sfinksa. Mal.  Jean-Léon Gérôme

Pierwszych napraw posągu Wielkiego Sfinksa dokonano za panowania faraona Totmesa IV na początku XIV wieku p.n.e. Totmes, w podzięce za objęcie tronu, miał rozkazać oczyszczenie Sfinksa z piasku i uzupełnienie ubytków. Ostatnie, bardzo gruntowne prace konserwatorskie, przeprowadzono już w XXI wieku, a nadzorującym je był Zahi Hawass, jeden z najbardziej uznanych i zasłużonych znawców Egiptu w dziejach.

Od tamtej pory Wielki Sfinks fascynuje i intryguje kolejne pokolenia poszukiwaczy przygód, historyków, egiptologów oraz wszelkich miłośników alternatywnych wersji historii. Czy Wielki Sfinks skrywa jeszcze jakieś tajemnice?

Jak powstał?

Wśród historyków od dawna obecny jest pogląd mówiący, że Wielki Sfinks został wykuty w skale, która znajdowała się w tamtym miejscu. Był to wapienny ostaniec, który leżał tam jako pozostałość po blokach skalnych, które wykuwano podczas wznoszenia piramidy Cheopsa (Cheops panował w latach, około, 2604-2581). Nowsze badania dowodzą jednak, że skała, z której powstał Sfinks z Gizy mógł być jednak czymś innym.

Wielki Sfinks, Giza, Egipt

Badacze z Uniwersytety Nowojorskiego (NYU) w tekście opublikowanym na łamach czasopisma „Physical Review Fluids” wskazują, że skała, na bazie której wykuto Sfinksa, to jardang, czyli formacja skalna charakterystyczna dla terenów pustynnych. Przy tworzeniu jardangów główną rolę odgrywają procesy korazji (żłobienie poprzez wiatr) oraz deflacji (wywiewanie drobnego materiału skalnego). Badacze z NYU analizowali warunki, jakie panowały na terenie Egiptu 4,5 tysiąca lat temu. Odtwarzając je, wykazali, w jaki sposób poruszał się wiatr, który mógł nadać jardangowi charakterystyczny kształt.

„Nasze laboratoryjne eksperymenty wykazały, że zaskakująco podobne do Sfinksa kształty mogą powstać w wyniku erozji materiałów w wyniku szybkiego przepływu powietrza (…) Dzisiaj też możemy znaleźć jardangi, które wyglądają jak siedzące lub leżące zwierzęta, co potwierdza nasze wnioski” – mówił prof. Leif Ristrof z NYU. Niewykluczone więc, że Wielki Sfinks był pierwotnie naturalnym jardangiem, który ulepszono i wyrzeźbiono nadając mu wygląd, jaki znamy teraz.

Czytaj też:
Kleopatra - tego nie wiesz o królowej Egiptu
Czytaj też:
Królestwo Kusz. Zapomniana cywilizacja w cieniu Egiptu
Czytaj też:
Nieziemska broń - dosłownie. Sztylet Tutanchamona wywołał sensację
Czytaj też:
QUIZ: Porfir, gladius, skene. Co znaczą te i inne powszechne w starożytności słowa?

Opracowała: Anna Szczepańska
Źródło: DoRzeczy.pl / heritagedaily.com