Piłsudski ucieka carowi. Ta akcja zbudowała jego legendę

Piłsudski ucieka carowi. Ta akcja zbudowała jego legendę

Dodano: 

W noc ucieczki doktor przeżywa ciężkie katusze: uderzenia gorąca i dreszcze na przemian, ogarniają go wątpliwości, boi się konsekwencji, jakie spadną na niego i pewnie na jego rodziców, których dobrobyt zależy od carskich władz. W końcu jednak zaczyna działać. Pierwszym krokiem jest wezwanie symulanta na badanie. Wcześniej przygotował w swoim gabinecie ubranie dla Piłsudskiego, włącznie ze składanym na płasko cylindrem. Efekt jest komiczny – lekarz przemierzający korytarz z wychudzonym i szarym od ciągłego przebywania w zamknięciu dryblasem w szapoklaku na głowie. Jakimś cudem doktor i przebieraniec w środku nocy wychodzą ze szpitala. Nikt ich nie zaczepia. Docierają w umówione miejsce.

Tej samej nocy Piłsudski opuszcza Petersburg. Przez Kijów, gdzie odwiedził tajną drukarnię „Robotnika” – prowadzi ją przysłany przez Wojciechowskiego z Londynu Feliks Perl, jeden z najserdeczniejszych przyjaciół Józefa Piłsudskiego. Następny przystanek to położony na odludziu majątek na Polesiu. Gdy nadarza się okazja, towarzysze przerzucają Ziuka do leśniczówki położonej w Ordynacji Zamojskiej. Tam ulokowany jest jeden z elementów partyjnej „techniki”. Zakonspirowana kładka nad graniczną rzeczką. Zbudował ją lojalny wobec organizacji PPS strażnik lasów ordynacji. Krótki spacer i w półtora roku po aresztowaniu Józef Piłsudski znajduje się w Galicji. Jest wolny.

Czytaj też:
Zapomniana wojna Piłsudskiego. To mógł być koniec Hitlera

Nie tylko wolny. Jest sławny. Brawurowa ucieczka odbija się głośnym echem w całej Europie. Piłsudski pierwszy raz zostaje też przedstawiony szerokim masom. Zesłaniec, niestrudzony bojownik z caratem, towarzysz Wiktor, przez lata grający na nosie najpotężniejszemu z zaborców, redaktor „Robotnika”. Do tej pory był nielegałem, zakonspirowanym rewolucjonistą. Teraz wypływa na powierzchnię jako przywódca ruchu. Zaczyna się budowanie jego legendy.

Maria, którą po jedenastu miesiącach zwolniono z więzienia jako niewinną „ofiarę miłości do męża”, dołączyła do Ziuka jeszcze w trakcie jego pobytu na Polesiu. Początkowo Piłsudscy planują wyjazd do Londynu. Ale stan zdrowia Józefa jest bardzo zły. Ponad półtora roku w więzieniach i szpitalach psychiatrycznych, efekty niedożywienia i braku ruchu powodują kłopoty zdrowotne. Piłsudski nie może przejść nawet kilku kroków, często popada w apatię. Dopiero po paru miesiącach jest w stanie wyjechać. Pobyt w Londynie nie trwa długo – ciągnie go z powrotem do kraju. Stałe przebywanie w Rosji jest już dla niego zbyt niebezpieczne. Ale znajduje spokojną przystań – Galicję, a konkretnie Kraków.

Ze zdziwieniem odkrywa też, że w ciągu dwóch lat jego nieobecności partia zmieniła się nie do poznania. Ale to zdziwienie jest nieuzasadnione. PPS to zaledwie niewielki dopływ szerokiej socjalistycznej rzeki. Socjaliści w większości pozbawieni możliwości sprawowania realnej władzy koncentrują się na – z dzisiejszego punktu widzenia trywialnych – doktrynalnych sporach, ideologicznych dysputach i nieczystych zagrywkach. Legendarna staje się na przykład intryga Lenina, który, mimo że jego stanowisko (dotyczące sposobu sprawowania władzy w partii) zostało odrzucone większością głosów, swoich oponentów nazwał mieńszewikami (czyli mniejszością), a swoją gałąź partii bolszewikami (czyli większością). Partia rozwinęła się, a nowi działacze mają swoje pomysły na dalszą działalność. Można było dużo zyskać, ale i wszystko stracić. Dekada pracy lidera PPS stanęła pod znakiem zapytania. A najbardziej jego marzenie o wypędzeniu Moskali z Podbrodzia – czyli program niepodległościowy. W partii znów padają pytania: czy socjaliści powinni w ogóle walczyć o niepodległość? A jeśli tak, to w jaki sposób? Sprawy zaczynają przyspieszać. Nadchodzi dzień próby.

Okładka książki