LESZEK ŻEBROWSKI | Najnowsza książka Kanadyjki, która przypisuje jednej Żydówce – Rywie Tajtelbaum – akcje przeciw Niemcom w rzeczywistości przeprowadzone przez AK, to tylko element zalewającej nas rzeki kłamstw.
Za każdym razem, gdy spotykamy się z agresją propagandową wobec naszej najnowszej historii, traktujemy sprawę indywidualnie, jako jednostkowy wybryk jakiegoś harcownika. To jednak trwa już dziesiątki lat, ataki są coraz częstsze i brutalniejsze. Kiedyś jeszcze atakujący starali się zachować jakieś pozory prawdy, dziś już nie obowiązują żadne reguły. Na ogół histerię w sprawach polsko-żydowskiej historii kojarzymy na podstawie takich zjawisk jak publikacje Jana T. Grossa (przecież nie tylko o Jedwabnem) czy Jana Grabowskiego i jego środowiska. Jeśli spojrzymy szerzej i głębiej, to widać, że są to tylko elementy (choć bardzo wyraziste) tej samej, długotrwałej kampanii. O co w niej chodzi?
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.