Inwazja "kuzynów"

Dodano: 
Flaga Stanów Zjednoczonych. Zdj. ilustracyjne
Flaga Stanów Zjednoczonych. Zdj. ilustracyjne Źródło: Pixabay
PAWEŁ PORAŃSKI II Właśnie minęło 80 lat od momentu, kiedy pierwszy żołnierz amerykański wylądował na brytyjskiej ziemi.

Amerykańskich chłopców powitano w Belfaście z ciekawością i nadzieją. Amerykanów wyobrażano sobie jako wysokich, przystojnych mężczyzn – jak w filmach z Hollywood. Młodszym Amerykanin kojarzył się z gangsterem, który rozbija się po Chicago z pistoletem maszynowym w ręku, lub jawił się jako Teksańczyk z nieodłącznymi coltami i kapeluszem.

Zanim jednak pierwsze konwoje wyruszyły z Nowego Jorku, należało zabezpieczyć ich trasę oraz przygotować bazy wojskowe. Młoda Republika Irlandii zachowała neutralność wobec konfliktu w Europie. Najbardziej wysuniętą na zachód częścią Zjednoczonego Królestwa była Irlandia Północna. Pierwsi technicy amerykańscy pojawili się w Belfaście latem 1941 r. Rozpoczęto budowę baz dla latających łodzi patrolowych – wodnopłatów Catalin w Ely Lodge i Killladeas. We wrześniu 1941 r. utworzono Dowództwo Sił Myśliwskich w Irlandii Północnej i rozpoczęto budowę bazy w Langford Lodge. Latem 1942 r. do bazy zaczęli przybywać cywilni pracownicy ze Stanów. Baza ta była jednym z trzech gigantycznych zakładów naprawczych, które powstały w 

Artykuł został opublikowany w 14/2022 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.