Przekonania i poglądy dzielą się na szczegółowe i ogólne. Opinia, że nasz przełożony jest idiotą, połączona z informacją, że popiera on rząd, może prowadzić do poglądu, że rząd składa się z idiotów i nie zasługuje na zaufanie. W rozumowaniu tym związek między przesłanką a wnioskiem jest całkowicie nieuprawniony.
To jeden z przykładów tego, jak sami się oszukujemy, stosując nieświadomie błąd pars pro toto, czyli „część jako całość”. Zjawisko to związane jest z psychologiczną skłonnością do uogólniania zjawisk. Następna sprawa to źródło informacji. Jeśli przełożony zrobił nam coś głupiego, to źródło wiedzy jest bezpośrednie, choć należałoby sprawdzić, czy jest to reguła jego zachowania i czy przypadkiem nie zasłużyliśmy sobie na takie traktowanie. Jeśli zaś osąd przełożonego opieramy na opinii innych osób, to powstaje
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.