Simo Häyhä. Snajper, który zabił ponad 500 Sowietów

Simo Häyhä. Snajper, który zabił ponad 500 Sowietów

Dodano: 
Simo Häyhä, fiński strzelec wyborowy
Simo Häyhä, fiński strzelec wyborowyŹródło:Wikimedia Commons
Simo Häyhä znany jako Biała Śmierć siał spustoszenie w sowieckich szeregach. Był jak duch, który przez cały okres wojny zimowej pomiędzy Finlandią a ZSRS nie dawał swoim wrogom wytchnienia.

Simo Häyhä urodził się 17 grudnia 1905 roku w wiosce Kiiskinen w południowej Finlandii. Jego rodzice zajmowali się rolnictwem, miał siedmioro rodzeństwa.

W wieku 17 lat Häyhä wstąpił do ochotniczej milicji Gwardii Cywilnej. Tam zauważono jego talent strzelecki. Zaczął brać udział w różnych zawodach odnosząc duże sukcesy. Dwa lata później rozpoczął obowiązkową służbę wojskową, która trwała 15 miesięcy.

Według historyka Tapio Saarelainena, która spotkał Häyhę kilka razy, potrafił on, na dystansie 150 metrów, ocenić odległość z dokładnością do jednego metra. W czasie jednego ze szkoleń, w jeden cel trafił 16 razy w ciągu minuty. „To było niewiarygodne osiągnięcie w przypadku karabinu powtarzalnego” – pisał później Saarelainena.

Wojna zimowa

Wojna zimowa rozpoczęła się 30 listopada 1939 roku od ataku Związku Sowieckiego na Finlandię. Simo Häyhä służył jako snajper w armii fińskiej pod dowództwem porucznika Aarne Juutilainena w 6. kompanii pułku piechoty.

Żołnierze fińscy mieli od początku sporą przewagę nad Sowietami. Armia fińska lepiej znała teren i stosowała m.in. kamuflaż, czyli mundury w kolorze białym. Häyhä ubierał się zupełnie na biało, nosił także białą maskę.

Simo Häyhä, fiński strzelec wyborowy

Sowieci nazywali go „Białą Śmiercią”. Finowie również wykorzystywali jego osobę, tworząc wokół niego mit i nazywając „Magicznym Strzelcem”. Häyhä zlikwidował ponad 500 sowieckich żołnierzy. Dokonał tego w mniej niż 100 dni. Prawdopodobnie liczba zabitych przez niego wrogów była większa, lecz liczono tylko tych, których śmierć potwierdzono. Na „rachunek” Häyhy nie liczono także tych, do których strzelał jeszcze inny snajper.

Sam Häyhä nigdy nie mówił publicznie o liczbie zabitych przez siebie Sowietów. Dopiero w roku 2017, 15 lat po jego śmierci, odkryto wcześniej nieznany pamiętnik, który Häyhä prowadził na przełomie 1939 i 1940 roku. Zapisał w nim, że „jego lista grzechów” obejmuje 500 zastrzelonych ludzi.

Simi Häyhä używał fińskiego wariantu karabinu wyborowego Mosin M28 z muszką i szczerbinką. Nie korzystał z celownika optycznego twierdząc, że światło może odbić się od soczewki celownika, a przez to wskazać wrogom miejsce, gdzie się ukrył. Häyhä używał też pistoletu maszynowego Suomi oraz pistoletu Lahti L-35.

Biała Śmierć

Häyhä działał w ekstremalnych warunkach, w temperaturach od -20 do -40 stopni Celsjusza. Był znany z niezwykłej wytrzymałości. Na swoje stanowisko udawał się na długo przed świtem, zabierał ze sobą tylko chleb i cukier. W wykopanej przez siebie śnieżnej jamie czekał nawet wiele godzin. Podczas strzelania trzymał w ustach śnieg, aby jego oddech w zimnym powietrzu nie zdradził jego pozycji.

Simo Häyhä, fiński strzelec wyborowy. W marcu 1940 roku został postrzelony w szczękę. Do końca życia miał już zniekształconą twarz

Sowieci wiele razy próbowali go zlikwidować. Wysyłali swoich snajperów i przeprowadzali naloty, ale Häyhä był sprytniejszy. Ciężko ranny został dopiero pod koniec wojny zimowej. 6 marca 1940 toku został postrzelony w szczękę. Cudem odnaleziony przez kolegów został przetransportowany do szpitala. Odzyskał przytomność dopiero po tygodniu, już po podpisaniu pokoju.

Simo Häyhä został uhonorowany wieloma odznaczeniami państwowymi (m.in. Orderem Krzyża Wolności III i IV Klasy). Otrzymał też imienny karabin. Fiński feldmarszałek Carl Gustaf Emil Mannerheim awansował go z rangi kaprala do stopnia podporucznika.

Häyhä przez wiele lat zmagał się z dolegliwościami po postrzale otrzymanym w marcu 1940 roku. Przeszedł kilka operacji, lecz twarzy nie udało się zupełnie zrekonstruować. Po zakończeniu II wojny światowej Häyhä otrzymał farmę w Valkjärvi, niedaleko granicy z ZSRS. Został myśliwym i hodowcą psów. Odwiedził go m.in. prezydent Finlandii Urho Kekkonen.

Choć Häyhä był powszechnie znany i podziwiany, spotykał się także z wrogością. Otrzymywał nawet groźby śmierci. Widoczne blizny na twarzy sprawiły, że stał się wycofany, rzadko opuszczał swoją okolicę, cierpiał na samotność. Cały czas żył skromnie, nigdy nie chwalił się swoimi zasługami. O wojnie mówił bardzo rzadko. Ostatnie lat życia spędził w domu opieki dla weteranów wojennych. Simo Häyhä zmarł 1 kwietnia 2002 roku w wieku 96 lat.

Czytaj też:
Bitwa pod Suomussalmi. Jak Finowie rozgromili Sowietów
Czytaj też:
Wojna ukraińsko-sowiecka. Wojna z Sowietami o niezależność i samostanowienie

Źródło: DoRzeczy.pl