Jak podaje Deutsche Welle, rząd niemiecki zatwierdził zmiany w przepisach dotyczące kwestii restytucji dzieł sztuki, które Niemcy zagrabili w latach 1939-1945 na terenach przez siebie kontrolowanych.
Jakie szanse na odzyskanie zagrabionych dóbr?
Zamiast istniejącej dotychczas komisji doradczej, rząd niemiecki powoła trybunał arbitrażowy, który zajmie się sprawą skradzionych przedmiotów z czasów drugiej wojny światowej. Trybunał ten ma być powoływany przez rząd federalny, kraje związkowe, władze samorządowe oraz przedstawicieli ofiar i ich potomków, a także Konferencję Roszczeń Żydowskich i Centralną Radę Żydów w Niemczech.
– Ułatwiamy restytucję mienia zagrabionego przez nazistów – powiedziała kilka dni temu dla Deutsche Welle minister ds. kultury Claudia Roth z partii Zieloni. Dodała także, że „do wszczęcia postępowania arbitrażowego wystarczy jedynie wniosek poszkodowanych, bez konieczności uzyskania zgody muzeów”.
Z decyzji niemieckiego rządu zadowolona jest Centralna Rada Żydów w Niemczech, choć jednocześnie zmiany te spotkały się ze sprzeciwem międzynarodowych instytucji, prawników, historyków, jak również potomków ofiar niemieckich zbrodni. Zdaniem wielu osób „stworzenie trybunału arbitrażowego rażąco pogorszy sytuację poszkodowanych”.
Polskie straty wojenne
Według prawnika specjalizującego się w restytucji dóbr kultury, Jana Pruszyńskiego (1941-2008) wartość rynkowa dzieł sztuki zrabowanych przez Niemców i Rosjan w Polsce w czasie drugiej wojny światowej to około 30 miliardów dolarów.
Wśród dzieł sztuki i przedmiotów wywiezionych z ziem polskich przez Niemców w latach 1939-1945 wymienia się około:
- 2,8 tys. obrazów autorstwa malarzy europejskich
- 11 tys. obrazów malarzy polskich
- 1,4 tys. rzeźb
- 15 mln książek z różnych okresów
- 75 tys. rękopisów
- 22 tys. starodruków
- 25 tys. zabytkowych map
- 300 tys. grafik
- 50 tys. rękopisów muzealnych
- 26 tys. bibliotek szkolnych
- 4,5 tys. bibliotek oświatowych
- 1 tys. bibliotek naukowych (łączne straty bibliotek to około 22 mln woluminów)
- 5 tys. dzwonów kościelnych
- wiele innych przedmiotów, których wartość pozostaje nieznana.
Czytaj też:
Swastyka nad Wawelem. Siedziba królów w rękach NiemcówCzytaj też:
Datki zbierane na ulicach i Święta bez Boga, czyli Boże Narodzenie w Tysiącletniej RzeszyCzytaj też:
Akcja Saybusch. Gehenna mieszkańców Żywiecczyzny