Polskie kluby karze wysokimi grzywnami -ale za podobne,a często znacznie poważniejsze przewinienia kluby z Europy Zachodniej i z Izraela karane nie są w ogóle lub jedynie symbolicznie. Bardzo znacząca kara dla Rakowa Częstochowa za wyrażenie solidarności z Palestynczykami przy jednoczesnym milczeniu w odpowiedzi na transparent kibiców z konkurencyjnego klubu z Izraela-rywala w rozgrywkach europejskich pucharów "Poles-Murderers since 1939" jest spektakularnym przykładem podwójnych standardów UEFA i ślepoty,kiedy wymaga tego "political corectness" – "poprawność polityczna" albo zwykłe brudne interesy. Niestety,jako żywo jednym z wielu. AKAPIT. Ta europejska futbolowa mafia zasłynęła już wcześniej;gdy znosiła dożywotnią dyskwalifikację dla działaczy,którym udowodniono (sic!) korupcję.
Tak było w przypadku szefów Dynama Kijów,braci Surkysow: usiłowali przekupić hiszpańskiego sędziego,aby "pomógł" ich klubowi w meczu u siebie w ramach jednego z europejskich pucharów. Sędzia Nieto odmówił jednak i dużych pieniędzy i futra i prostytutek – i ujawnił sprawę. Nie można jej było całkiem zamieść pod piłkarski dywan -Ukraińców początkowo zdyskwalifikowano, aby względnie szybko ich odwiesić. Potem ta sama UEFA dała tym samym ludziom z Kijowa zorganizować... piłkarskie mistrzostwa Europy EURO 2012 (cóż,dodajmy,że z Polską jako swoistą "przyzwoitką"...).
To była szczególna nagroda za korupcję. Powszechna "wieść gminna" niesie,że owe futbolowe ME przed 13 laty też zostały "załatwione" przez "koperty" z gotówką.
Jest dla UEFA normą polowanie na kluby z naszego regionu Europy,zwłaszcza z Polski. W myśl zasady sformułowanej przed niemal stu laty przez prokuratora generalnego ZSRS Andrzeja Wyszyńskiego (skądinąd syna polskiego aptekarza z Baku,sponsora polskiej działalności oświatowej, kulturalnej i społecznej w Azerbejdżanie Januarego Wyszyńskiego): "dajcie mi człowieka, a paragraf się znajdzie" UEFA bierze się za karanie polskich klubów właśnie w taki sposób: dajcie nam polski klub-a my znajdziemy na niego bata. Nasze zespoły karane są za "polityczne" transparenty -nawet za takie o Powstaniu Warszawskim czy o polskich stratach podczas II wojny światowej. Ale za analogiczne czy zbliżone transparenty kluby z drugiej strony Odry dostają kary niższe,symboliczne ale nie są karane wcale. I co? I nic.
"Nie mam Panskiego płaszcza i co mi Pan zrobisz ?" -zdaje się mówić UEFA monologiem z komedii Stanisława Barei,choć oczywiście zakładanie,że jej szefowie znają polską kulturę,w tym kinematografię jest więcej niż wielce ryzykowne. AKAPIT. Czy jest jakiś sposób,aby przerwać ten futbolowy-ale przecież nie tylko -bezwstyd ? Z FIFA czyli Międzynarodową Federacja Piłkarską (de facto globalną) udało się zrobić względny porządek.
Jednak tylko dlatego,że po ewidentnym kupieniu przez Katar mistrzostw świata w 2022 roku poszkodowani Amerykanie -rywale Dohy w tym wyścigu o Mundial – uruchomili własną federalną prokuraturę,której śledztwo przyniosło wstrząsające dowody powszechnej, wielopiętrowej korupcji w strukturach piłkarskich na kilku kontynentach i w szwajcarskiej centrali FIFA. Tyle,że niestety USA nie leżą na Starym Kontynencie i UEFA nie musi się obawiać śledztwa Jankesów. Musi nam więc wystarczyć głośne oskarżanie bezkarnej UEFA,że jest odmianą mafii w świecie sportu.
Czytaj też:
Mecz z Holandią. Służby nie pozwoliły wnieść na stadion pięknej, patriotycznej oprawy
