Jak się okazuje, szkice Leonarda da Vinci wciąż pozwalają badaczom odkrywać kolejne tajemnice.
Tunel pod mediolańskim zamkiem
Leonardo da Vinci na jednym ze swoich szkiców ukazujących zamek w Mediolanie (Castello Sforzesco) narysował tunel ukryty pod twierdzą Sforzów. Przez wiele lat trudno było stwierdzić, czy takie przejście faktycznie istnieje. Badacze z Politechniki w Mediolanie, dzięki zastosowaniu nowoczesnych metod i urządzeń, udowodnili, że Leonardo nie kłamał.
Badacze przy pomocy radaru i skanerów laserowych odkryli, że tuż pod powierzchnią mediolańskiego zamku faktycznie znajduje się przejście, a nawet cała sieć przejść. Być może jeden z tuneli łączy zamek z pobliską bazyliką.
Pierwszy zamek Sforzów został wybudowany w połowie XIV wieku, lecz uległ zniszczeniu niespełna sto lat później. W 1450 roku książę Franciszek I Sforza nakazał rozpoczęcie budowy drugiego zamku na ruinach poprzedniego. Budowę kontynuował jego syn Ludwik Sforza zwany Maurem. Ludwik zatrudnił do budowy oraz ozdabiania zamku kilku artystów, w tym Leonarda da Vinci, Donato Bramante i Bernardino Zenale. Leonardo zajmował się malowaniem fresków m.in. w sali zwanej Sala della Asse. W tym czasie da Vinci dokumentował również tajne przejścia zbudowane w celach wojskowych pod zewnętrznym murem zamku. Tunel prowadzący do świątyni kazał zbudować prawdopodobnie Ludwik Sforza, aby mógł swobodnie, z dala od wzroku ciekawskich osób, przechodzić z zamku do bazyliki Santa Maria delle Grazie, gdzie pochowano jego żonę (Beatrycze, księżniczka pochodząca z Ferrary, zmarła w 1491 roku podczas porodu). Tunel mógł służyć także jako droga ucieczki podczas oblężenia zamku.
Nowo znalezione przejście było od dawna przedmiotem legend oraz różnych spekulacji. W końcu udało się poznać nurtującą historyków tajemnicę.
Obecnie celem naukowców jest stworzenie cyfrowego, trójwymiarowego obrazu zamku, który ukaże wszystkie nieznane lub zapomniane zakamarki tej średniowiecznej budowli.
Czytaj też:
Największy diament świata znaleziony w RPACzytaj też:
Zuchwała kradzież w muzeum. Międzynarodowe śledztwoCzytaj też:
Zagadkowe tekstylia sprzed 400 lat wydobyte z morskiego dna