Ludzie Bohusza-Szyszko. Zmarnowany potencjał i smutny koniec Samodzielnej Brygady Strzelców Podhalańskich

Ludzie Bohusza-Szyszko. Zmarnowany potencjał i smutny koniec Samodzielnej Brygady Strzelców Podhalańskich

Dodano: 
Uroczystość wręczenia sztandaru Sam. Brygadzie Strzelców Podhalańskich - Malestroit, 10 kwietnia 1940 r.
Uroczystość wręczenia sztandaru Sam. Brygadzie Strzelców Podhalańskich - Malestroit, 10 kwietnia 1940 r.Źródło:Wikimedia Commons
Samodzielna Brygada Strzelców Podhalańskich znana jest najbardziej z udziału w walkach podczas bitwy o Narwik. Decyzja o utworzeniu SBSP zapadła 15 stycznia 1940 roku, a rozkaz ukazał się trzy tygodnie później, 9 lutego. Na czele Brygady stanął gen. Zygmunt Bohusz-Szyszko. Formacja przetrwała krótko. Kto zawinił?

Samodzielna Brygada Strzelców Podhalańskich (SBSP) powstała, jak wiele innych polskich formacji, we Francji, już po przegranej wojnie obronnej, kiedy Polska znalazła się pod okupacją Niemiec.

Samodzielna Brygada Strzelców Podhalańskich - utworzenie

Historia Samodzielnej Brygady Strzelców Podhalańskich nie jest długa, jednak jednostka ta na trwale zapisała się kartach drugowojennej historii.

Koncepcja utworzenia Samodzielnej Brygady Strzelców Podhalańskich pojawiła się prawdopodobnie pod koniec 1939 roku. Początkowo alianci chcieli, aby Polacy utworzyli jednostkę, którą będzie można przerzucić do Finlandii, gdzie toczyła się właśnie wojna zimowa pomiędzy Finlandią a Związkiem Sowieckim.

Pomysł, aby to Polacy walczyli po stronie Finów przeciwko wojskom sowieckim może wydawać się nieco „karkołomny”, lecz pamiętać należy, że ani Wielka Brytania, ani Francja nie wypowiedziały wojny Sowietom, kiedy ci napadli na Polskę we wrześniu 1939 roku, ani kiedy Armia Czerwona wkroczyła zbrojnie na terytorium Finlandii, 30 listopada tego samego roku. Choć alianci po cichu wspierali Finów, to nie chcieli jawnie brać udziału w walkach. Wysłanie na fiński front Polaków miało więc, zdaniem Londynu czy Paryża, wiele sensu – Polacy i tak znajdowali się, de facto, w stanie wojny z Sowietami, a ich kraj był zajęty. Polska mogła więc wesprzeć Finlandię swoimi żołnierzami.

Decyzja o sformowaniu Samodzielnej Brygady Strzelców Podhalańskich zapadła 14 stycznia 1940 roku. 9 lutego wydano w tej sprawie odpowiednie rozkazy. Jeszcze wcześniej, bo 4 stycznia, Francuzi, na których terytorium tworzono jednostkę, zobowiązali się do dostarczania zaopatrzenia oraz uszanowania autonomii Brygady, która była jednocześnie podporządkowana alianckim dowódcom.

Wysłanie Samodzielnej Brygady Strzelców Podhalańskich do Finlandii władze Francji omawiały z Naczelnym Wodzem, gen. Władysławem Sikorskim oraz Rządem RP we Francji. Polscy politycy i wojskowi poparli pomysł przerzucenia Brygady do Skandynawii, gdzie formacja miałaby okazję walczyć z drugim, po Niemcach, wrogiem Polski.

Żołnierze Samodzielnej Brygady Strzelców Podhalańskich w Norwegii - na słupie umieszczony przez Niemców napis z wezwaniem do dezercji

Wobec pogarszającej się sytuacji Finów na froncie wojny zimowej, 20 lutego 1940 roku SBSP tworzono w przyspieszonym tempie. Już 20 lutego Samodzielna Brygada Strzelców Podhalańskich zebrała się w obozie Coetquidan we Francji, gdzie miały odbyć się szkolenia. Żołnierzy umundurowano i uzbrojono. Brygada została sformowana na wzór przedwojennych polskich jednostek górskich oraz francuskich jednostek alpejskich.

Samodzielna Brygada Strzelców Podhalańskich ostatecznie jednak do Finlandii nie wyjechała. Wojna zimowa zakończyła się pokojem podpisanym 13 marca 1940 roku. Ludzie pod dowództwem gen. Zygmunta Bohusza-Szyszko pozostali więc we Francji, gdzie przechodzili kolejne treningi i kursy: w Malestroit, Rochefort-en-Terre oraz Ploermel. Samo szkolenie pozostawiało wiele do życzenia. Choć Polacy apelowali do francuskiego dowództwa o przeniesienie ich w rejon alpejski, gdzie mieliby bardziej dogodne warunki do treningów, prośbie tej odmówiono. Sami żołnierze mieli więc później świadomość, że nie zostali dostatecznie dobrze przeszkoleni w zakresie walk w górach (np. nie odbywały się treningi dla narciarzy).

Samodzielna Brygada Strzelców Podhalańskich zakończyła szkolenia w kwietniu 1940 roku. Wówczas zapadła decyzja o wysłaniu jej na front. Celem miała być Norwegia, której zajęcia przez Niemców, alianci bardzo się obawiali (w Norwegii znajdowały się m.in. bogate złoża ropy naftowej, a Narwik był niezamarzającym portem).

10 kwietnia odbyło się zaprzysiężenie żołnierzy oraz wręczenie sztandaru. Na uroczystości tej obecny był sam prezydent RP Władysław Raczkiewicz oraz Naczelny Wódz, gen. Sikorski.

Bitwa o Narwik

Samodzielna Brygada Strzelców Podhalańskich wyruszyła na statkach z Francji 24 kwietnia 1940 roku. 8 maja polscy żołnierze wylądowali w Norwegii.

W tym czasie Niemcy zajmowali już północną część Norwegii, w tym rejon Narwiku. Na terenie tym operowała niemiecka 3. Dywizja Górska gen. Dietla, zaś po stronie aliantów 24. Walijska Brygada Gwardii oraz 1. Lekka Dywizja Strzelców gen. Marie Emilie Bethouarta (wojska te tworzyły Północno-Zachodni Korpus Ekspedycyjny). Polacy weszli w skład drugiej z wymienionych formacji.

Już dwa dni później, 10 maja, do Norwegii dotarły informacje o niemieckiej ofensywie w Niderlandach. Sytuacja stawała się dla aliantów coraz trudniejsza.

12 maja alianci skutecznie uderzyli na Bjerkvik, skąd mieli wprowadzić atak na Narvik. Bitwa o Narwik rozpoczęła się w nocy z 27 na 28 maja 1940 roku. Polacy byli ważną częścią sił, które prowadziły natarcie. 29 maja Samodzielna Brygada Strzelców Podhalańskich zajęła Beisfjord, a niedługo później Nyborg, co otworzyło drogę do opanowania Narwiku. W czasie walk Polacy stracili 97 ludzi, zaś 189 zostało rannych.

Dalsze losy SBSP i Bohusza-Szyszko

Wobec pogarszającej się sytuacji we Francji, alianci zdecydowali o ewakuacji Północno-Zachodniego Korpusu Ekspedycyjnego. Już 15 czerwca 1940 roku Samodzielna Brygada Strzelców Podhalańskich ruszyła do boju na francuskiej ziemi.

Niestety – polska formacja była do tej walki zupełnie nieprzygotowana. Francuzi popełnili ogromny błąd każąc Polakom ruszać do boju bez odpowiedniego przygotowania, a nade wszystko – bez odpowiedniego uzbrojenia. Pancerne wojska niemieckie były świetnie wyposażone i bez żadnego trudu zwyciężały w kolejnych potyczkach. Samodzielna Brygada Strzelców Podhalańskich poszła w rozsypkę, choć gen. Bohusz-Szyszko robił wszystko, aby uratować swoich ludzi. Ostatecznie, w wyniku nieprzejednanej postawy Francuzów, którzy za wszelką cenę kazali Polakom bronić wyznaczonych pozycji (nie wysyłając nawet amunicji) z całej Brygady, liczącej początkowo ponad 4,7 tysiąca ludzi, walki we Francji przetrwało zaledwie 600 osób. Wielu zginęło, większość dostała się do niemieckiej niewoli.

General Zygmunt Bohusz-Szyszko

600 żołnierzy, resztki Samodzielnej Brygady Strzelców Podhalańskich, 18 czerwca przedostało się do Wielkiej Brytanii, gdzie starali się o włącznie do odtwarzanych na Wyspach Polskich Sił Zbrojnych. Część żołnierzy należących do SBSP sformowała wówczas batalion strzelców podhalańskich, który przetransportowano do Szkocji. Dowództwo nad nim objął płk Benedykt Chłusewicz.

W połowie lipca oficjalnie poinformowano gen. Sikorskiego o zniszczeniu Brygady Strzelców Podhalańskich. Mjr Nowiński (szef Oddziału II informacyjno-wywiadowczego w SBSP) pisał w liście do mjr Deca (dowódcy II batalionu): „Z polecenia płka Chłusewicza śpieszę Pana poinformować, że wczoraj po południu nasza brygada przestała istnieć i jako batalion została wcielona do tzw. Brygady gen. Maczka (…) nie oszczędzono nam niczego. W głęboko subtelnych przeproszeniach nie znaleziono nawet słowa, by wspomnieć gen. Bohusza”.

*

Gen. Zygmunt Bohusz-Szyszko (1893-1982), po podpisaniu układu Sikorski-Majski, w sierpniu 1941 roku stanął na czele Polskiej Misji Wojskowej w ZSRS. Od grudnia 1941 roku formował 7. Dywizję Piechoty, zaś od marca do października 1942 roku był szefem sztabu Armii Polskiej w Związku Sowieckim. Po ewakuacji wojsk polskich z ZSRS objął dowodzenie nad 5. Kresową Dywizją Piechoty, a w czerwcu 1943 roku został mianowany zastępcą dowódcy II Korpusu Polskiego. Z II Korpusem przebył cały szlak bojowy we Włoszech. W kwietniu 1945 roku stoczył zwycięską bitwę o Bolonię. Bohusz-Szyszko po zakończeniu wojny zamieszkał w Londynie. Udzielał się w środowisku kombatanckim, służył w Polskim Korpusie Przysposobienia i Rozmieszczenia, był także Generalnym Inspektorem Sił Zbrojnych. Na życie zarabiał publikując artykuły i prace historyczne oraz dokonując renowacji i napraw starej porcelany.

Zygmunt Bohusz-Szyszko zmarł 20 czerwca 1982 roku w Londynie. Został pochowany na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.

Czytaj też:
Generał Leopold Okulicki. Ostatni komendant AK zamordowany przez Sowietów
Czytaj też:
Obrona Poczty gdańskiej. Niemcy zabili wszystkich obrońców
Czytaj też:
"Tak giną polskie świnie". Rodzina Ulmów – historia bohaterstwa i poświęcenia

Źródło: DoRzeczy.pl / warhist.pl