Krystyna Skarbek miała zostać nazwana przez premiera Winstona Churchilla jego „ lubionym wywiadowcą”. Jej postać wciąż stanowi zagadkę. Nie miała łatwego życia, ani szczęścia w miłości. Zginęła zabita przez zakochanego w niej mężczyznę.
Początki
Maria Krystyna Janina Skarbek urodziła się 1 maja 1908 roku w Warszawie. Jej ojcem był Jerzy Skarbek z zubożałego arystokratycznego rodu pieczętujący się herbem Abdank. Matka Krystyny należała z kolei do zamożnej żydowskiej rodziny Goldfederów z Łodzi.
Krystyna jako młoda dziewczyna lubiła górskie wędrówki oraz jazdę konną. Wiele osób uważało ją za piękność. W 1930 roku wzięła nawet udział w konkursie Miss Polania, w którym zajęła punktowane miejsce. W tym samym roku Skarbek poślubiła Gustawa Gettlicha, właściciela fabryki z Pabianic. Ślub odbył się się w kościele Opieki św. Józefa w Warszawie. Małżeństwo przetrwało zaledwie pół roku.
Według Arkady’ego Fiedlera, który znał Krystynę w tamtym czasie, utrzymywała ona pewne kontakty z Ministerstwem Spraw Zagranicznych i w związku z tym dość często wyjeżdżała do Londynu.
W 1938 roku Skarbek wyszła za mąż ponownie. Wybrankiem był podróżnik Jerzy Giżycki. I ten związek nie przetrwał długo. Już w 1939 roku małżonkowie byli w separacji. Siedem lat później, już po wojnie, wzięli rozwód.
Kiedy wybuchła druga wojna światowa Krystyna Skarbek i jej mąż przebywali akurat w Kenii, gdzie Jerzy Giżycki pracował jako dyplomata. Krystyna, krótko po rozpoczęciu konfliktu, wyjechała (już sama) do Anglii. Tam skontaktowała się z brytyjskim wywiadem (SOE – Special Operations Executive). Służby te powołał Churchill do prowadzenia działań na niemieckich tyłach.
Agent wywiadu
Skarbek słynęła z brawurowych akcji i odwagi. W 1939 roku przyjęła nazwisko Christine Granville, „odjęła” sobie 7 lat, podając rok 1915 za rok urodzenia i rozpoczęła nowe życie.
Wkrótce z Anglii została przerzucona na Węgry (gdzie oficjalnie pracowała jako dziennikarka), a stamtąd przez Słowację i granicę biegnącą granią Tatr, Krystyna dostała się do Polski. Tę granicę przekraczała kilka razy, przeprowadzając (razem z Andrzejem Kowerskim, z którym współpracowała) przez nią także wiele osób, w tym internowanych z niemieckich obozów. Pośredniczyła też w kontaktach polskiego podziemia z brytyjskim Secret Intelligence Service (SIS). W 1940 roku odnalazła swoją matkę mieszkającą w Warszawie, lecz nie udało się jej namówić do wyjazdu z kraju. Matka Krystyny została w 1942 roku zamordowana przez Niemców.
Od 1941 roku Skarbek pracowała w Jugosławii, a później na Bliskim Wschodzie. W 1944 roku Krystyna przeszła szkolenie spadochronowe, po którym w lipcu 1944 roku została zrzucona na terytorium Francji (pod nazwiskiem Pauline Armand), gdzie skontaktowała się z francuską partyzantką. Dzięki niej z rąk gestapo wykupiono kilku aresztowanych przywódców francuskiej siatki sabotażowej (podobno wmówiła lokalnemu dowódcy, że jest siostrzenicą generała Montgomery'ego i gwarantuje Niemcowi uratowanie życia po wkroczeniu aliantów).
W sierpniu 1944 roku, kiedy wybuchło Powstanie Warszawskie, Skarbek chciała uzyskać pozwolenie na wyjazd do Polski, lecz nie dostała zgody. Zdemobilizowano ją w kwietniu 1945 roku, kiedy przebywała w Kairze. Otrzymała jedynie wyjątkowo niską odprawę w wysokości 100 funtów (było to mniej, niż średnie miesięcznie wynagrodzenie w Wielkiej Brytanii) orazsymboliczny uścisk ręki w postaci podziękowań od Winstona Churchilla.
Po wojnie Krystyna Skarbek została na Zachodzie. Pomimo ogromnych zasług dla aliantów i samej Wielkiej Brytanii, trudno było jej znaleźć pracę. Pracowała m.in. jako sprzedawczyni i pokojówka. Kiedy pracowała jako stewardesa na statku pasażerskim pływającym pomiędzy Anglią a Związkiem Południowej Afryki, poznała Iana Fleminga, autora książek o Jamesie Bondzie, z którym nawiązała romans. Choć nie ma na to dowodów, często wskazuje się, że to właśnie Skarbek była pierwowzorem postaci Vesper Lynd, która pojawia się w książce „Casino Royal” (w filmie w jej rolę wcieliła się Eva Green).
Krystyna Skarbek zginęła 15 czerwca 1952 roku w hotelu „Shelbourne” w Kensington, w Londynie. Została zamordowana przez Dennisa Muldowneya – człowieka, który tak jak ona, pracował jako steward na statku pasażerskim. Zabójca został zatrzymany tego samego dnia. Skazano go na śmierć. Podobno przyczyną morderstwa był zawód miłosny – Krystyna miała odrzucić oświadczyny Dennisa. Ponoć, kiedy ten dowiedział się o wyroku śmierci, prosił, aby wykonać go jak najszybciej, aby mógł „połączyć się jak najszybciej z ukochaną w zaświatach”. Sprawa śmierci Krystyny Skarbek do dzisiaj budzi pewne wątpliwości. Niektórzy zastanawiają się też, dlaczego zabójca Krystyny został stracony tak szybko po procesie. Krystyna Skarbek została pochowana na cmentarzu St. Mary w Londynie.
Czytaj też:
Układ w Rapallo. Tajne porozumienie. Jak Niemcy i Rosja wróciły do gryCzytaj też:
"Teddy". Tadeusz Pietrzykowski. Boks, Wojsko Polskie i ruch oporuCzytaj też:
QUIZ: Kto dowodził tym oddziałem? Znasz dowódców?