Podczas godziny "W" największe tłumy zgromadziły się w centrum miasta – przy Rondzie Dmowskiego i Placu Zamkowym. W powietrzu powiewało tysiące biało-czerwonych flag, a zebrani odśpiewali hymn. Z kolei przedstawiciele władz państwowych, na czele z prezydentem Andrzejem Dudą, oddali hołd powstańcom przy pomniku Gloria Victis na wojskowych Powązkach.
twittertwittertwitter
78 lat temu wybuchło Powstanie Warszawskie
W poniedziałek przez cały dzień trwają obchody 78. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego — wystąpienia zbrojnego przeciwko okupującym Warszawę wojskom niemieckim, zorganizowanego przez Armię Krajową.
Powstanie wybuchło 1 sierpnia 1944 r. Był to największy zryw niepodległościowy w okupowanej przez Niemców Europie. Planowane na kilka dni, trwało ponad dwa miesiące – do 2 października.
W czasie walk w Warszawie zginęło ok. 18 tys. powstańców, a 25 tys. zostało rannych. Straty wśród ludności cywilnej były ogromne i wyniosły około 180 tys. zabitych. Pozostałych przy życiu mieszkańców Warszawy, ok. 500 tys., wypędzono z miasta. Ponadto stolica Polski została niemal całkowicie spalona i zburzona.
Polska Walcząca – symbol nadziei
Symbolem Powstania Warszawskiego i oporu przeciw Niemcom stał się znak Polski Walczącej. Tworzą go dwie litery: "P" (Polska) i "W" (walka). Symbol w kształcie kotwicy został wybrany spośród 27 propozycji zgłoszonych na konspiracyjny konkurs ogłoszony przez Komendę Główną AK. Autorką zwycięskiego projektu była instruktorka harcerska Anna Smoleńska ps. "Hania". W 1943 r. zginęła w niemieckim obozie koncentracyjnym KL Auschwitz.
Znak Polski Walczącej pierwszy raz pojawił się w stolicy 20 marca 1942 r. Namalował go na werandzie znanej warszawskiej cukierni Lardellego przy ul. Polnej Maciej Aleksy Dawidowski pseudonim "Alek", uczeń przedwojennego gimnazjum im. Stefana Batorego i jeden z głównych bohaterów "Kamieni na szaniec".
Kotwica była znakiem nadziei na zwycięskie zakończenie walki z Niemcami i likwidację okupacji. Później stała się również częścią symboliki podziemnej "Solidarności". Od 2014 r. znak Polski Walczącej podlega ustawowej ochronie. Używają go żołnierze polskich jednostek specjalnych, m.in. GROM i komandosi z Lublińca.
Czytaj też:
Powstanie Warszawskie. 20 faktów, które trzeba znać