Adolf Hitler marzył o tym, aby zostać malarzem. Namalował wiele obrazów i choć sam o sobie mawiał, iż jest artystą, to nie sztuce poświęcił swoje życie. Hitler próbował dostać się do Akademii Sztuk Pięknych, lecz z jego planów nic nie wyszło. Co było tego przyczyną?
Młode lata
Adolf Hitler urodził się 20 kwietnia 1889 roku w Braunau am Inn w północno-wschodniej Austrii. Niedługo później jego rodzice zdecydowali o przeprowadzce do Leondingu w Górnej Austrii. Ojciec Hitlera był urzędnikiem celnym. Karierę urzędniczą przewidywał także dla swojego syna.
Adolf Hitler uczęszczał do szkoły realnej w Linzu, którą zmienił wtedy, kiedy zagrożono mu brakiem promocji do kolejnej klasy. Przeniesiono go wówczas do szkoły w Steyr. Do matury nie przystąpił. Jako nastolatek zaczął interesować się malarstwem. Najbardziej lubił malować pejzaże górskie i miejskie. Jego ulubioną techniką była akwarela.
W 1907 roku Hitler po raz pierwszy zdawał do Akademii Sztuk Pięknych. Do szkoły się nie dostał, choć zdał egzaminy wstępne. Komisja rekrutacyjna oceniła jednak jego rysunki jako „niezadowalające”.
Niedoszły malarz
Na początku 1908 roku, po śmierci matki i po skończeniu szkoły średniej wyjechał do Wiednia. Tam utrzymywał się z renty, spadku po zmarłej matce oraz dzięki pomocy ciotki. Hitler planował zostać malarzem. Wiedeń, stolica Austro-Węgier i miasto artystów, miało być idealnym miejscem na początek wielkiej kariery.
Szybko okazało się jednak, że życie w wielkim mieście nie jest takie proste, a rozpoczęcie kariery nie jest takie pewne. Hitler był sfrustrowany. Czas spędzał w wynajętym mieszkaniu, wiele spał i czytał książki. W tym czasie do konserwatorium muzycznego dostał się przyjaciel Hitlera, August Kubizek, który wraz z nim przyjechał do Wiednia.
W 1908 roku Hitler ponownie kandydował do Akademii Sztuk Pięknych i ponownie został odrzucony. Po latach pisał w „Mein Kampf”, że ta decyzja spadła na niego „jak grom z jasnego nieba” – był bowiem głęboko przekonany o swoim sukcesie i swoich umiejętnościach.
Przez kolejne miesiące Hitler przenosił się z jednego do drugiego wynajmowanego pokoju. Przez pewien czas mieszkał nawet w schronisku dla bezdomnych. Od 1909 roku zaczął zarabiać trochę malując akwarele i pocztówki. Jednym z jego stałych klientów został wiedeński biznesmen, Żyd Samuel Morgenstern. Obrazy Hitlera kupowali także inni Żydzi, jednak on sam twierdził później, jakby wbrew faktom, że to czas spędzony we Wiedniu ukształtował szczególnie jego antysemickie poglądy. Być może przyczyną była ówczesna fascynacja Hitlera postacią burmistrza Karla Luegera, który był znany ze swojej antysemickiej retoryki oraz umiejętności oratorskich.
Wiedeń go rozczarował. W 1913 roku Hitler przeprowadził się do Monachium, gdzie próbował kontynuować swoją artystyczną karierę. Malował scenki ukazujące zabytki miasta i sprzedawał je m.in. w ogródkach piwnych. Pod koniec tego samego roku znalazł nawet kilku bogatych klientów, od których otrzymał dość intratne zlecenia. „Karierę” artystyczną przerwało Hitlerowi aresztowanie – w styczniu 1914 roku został zatrzymany przez policję z racji, iż nie zgłosił się do poboru do wojska w Linz.
Doprowadzony siłą do swojej jednostki Hitler nie zdał jednak egzaminu ze sprawności fizycznej i został uznany za niezdatnego do służby bojowej i za byt słabego do strzelenia z broni. Niemniej, kiedy w sierpniu 1914 roku rozpoczęła się I wojna światowa, Hitler zgłosił się dobrowolnie do wojska. Był to definitywny koniec jego malarskiej kariery.
Po I wojnie światowej Hitler wszedł na ścieżkę kariery politycznej. Przeszedł drogę „od zera” do kanclerza Rzeszy, którym został 30 stycznia 1933 roku.
Niewykluczone, że jego niepowodzenia na polu sztuki, stały się przyczyną, dla której Hitler tak bardzo nienawidził różnych artystów. Najbardziej uwidoczniło się to w zorganizowanej w 1937 roku z jego rozkazu wystawy „sztuki zdegenerowanej”, na której zgromadzono twórczość ludzi, których Hitler nie uznawał. W tamtym czasie sztukę określał nawet jako „wytwór Żydów i bolszewików”, która ma zagrażać niemieckiej tożsamości narodowej.
Podobno, już jako kanclerz, kazał wyszukiwać i niszczyć swoje malarskie dzieła z dawnych lat. Wiadomo jednak, że niektóre z nich przetrwały, np. cztery obrazy skonfiskowali Amerykanie i wywieźli do USA.
Od czasu do czasu na aukcjach na całym świecie wciąż pojawiają się rysunki i obrazy autorstwa Hitlera. W 2015 roku na aukcji w Norymberdze sprzedano 14 jego obrazów za kwotę 450 tysięcy dolarów.
Krytycy są raczej zgodni, że malarstwo Hitlera, choć nie jest odrzucające, to jednocześnie nie przedstawia żadnej nadzwyczajnej, wybitnej wartości. Niemniej należy przypuszczać, że dla świata lepiej stałoby się, gdyby człowiek ten pozostał przy malowaniu akwareli i sprzedawaniu ich na monachijskich ulicach.
Czytaj też:
Wystawa Sztuki Zdegenerowanej, czyli co napawało Hitlera odraząCzytaj też:
Hitler stchórzył, więc dlaczego został bohaterem? Pucz monachijskiCzytaj też:
Zamach na Hitlera. Co stało się w Wilczym Szańcu?