KRZYSZTOF MASŁOŃ, TOMASZ ZBIGNIEW ZAPERT: Jakim symbolem jest dziś na Zachodzie Róża Luksemburg?
WERONIKA KOSTYRKO: Dla zachodniej lewicy symbolizuje demokratyczny socjalizm, bo uważała, że socjalizm nie jest możliwy bez wolności politycznej i bez oddolnej demokracji. Pozbawiony tych elementów ulega degeneracji. Przedstawiła to w piśmie z roku 1918 na podstawie wiadomości nadchodzących z bolszewickiej Rosji. Już wcześniej przez wiele lat, praktycznie od roku 1903 do swojej śmierci, była w zasadniczym sporze z Leninem właśnie o wolność debaty politycznej i realną podmiotowość robotników.
To wszystko jest w Polsce mało znane, ponieważ biografii Luksemburg bardzo długo u nas nie było, chociaż w PRL przygotowywał takową dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego prof. Feliks Tych.
Uniemożliwiła to cenzura?
Z tego, co wiem, on po prostu nie zdążył napisać tej książki, pracował nad nią pod koniec życia. O ile się orientuję, przygotowywał monografię naukową, obudowaną rozległym aparatem przypisów i komentarzy. Profesor Tych ma ogromne zasługi w publikowaniu materiałów źródłowych dotyczących Róży, opracował jej korespondencję, był również autorem obszernego i rzetelnego hasła zamieszczonego na łamach „Polskiego Słownika Biograficznego”.
Jakie znaczenie w życiu Luksemburg odegrało kalectwo? Aż nie chce się wierzyć, że przy swych warunkach fizycznych mogła porywać tłumy…
Miała talent retoryczny i rozległą wiedzę, mówiła jasno, konkretnie i obrazowo i potrafiła tak dobierać argumenty, żeby trafić do każdego audytorium. Moja książka w założeniu była opowieścią o emancypacji kobiety pokonującej kolejne przeszkody na drodze do kariery politycznej, którą w końcu zrobiła w skali międzynarodowej. Róża Luksemburg nie tylko kulała i nie tylko wyróżniał ją bardzo niski wzrost. Była niezamożną kobietą w XIX w., Żydówką urodzoną w małym miasteczku, poddaną carską w represyjnym reżimie politycznym. To wszystko są warunki, z których szalenie trudno było się wyrwać.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.