Wojna chińsko-indyjska. Walka o granice czy dominację nad Azją?

Wojna chińsko-indyjska. Walka o granice czy dominację nad Azją?

Dodano: 
Żołnierze indyjscy podczas wojny chińsko-indyjskiej, 1962 rok
Żołnierze indyjscy podczas wojny chińsko-indyjskiej, 1962 rok Źródło: Wikimedia Commons
Wojna chińsko-indyjska rozpoczęła się 20 października 1962 roku. Choć trwała zaledwie miesiąc, to jej skutki odczuwalne są do tej pory. Relacje pomiędzy Chinami a Indiami pozostają chłodne. Co jakiś czas na granicy dzielącej obydwa państwa dochodzi do incydentów. Ostatnie tego typu, poważniejsze zdarzenie miało miejsce w roku 2021.

Wojna chińsko-indyjska, zwana też też sino-indyjskim konfliktem granicznym rozpoczęła się 20 października 1962 roku. Wojska chińskie zaatakowały wówczas siły indyjskie stacjonujące na tzw. linii McMahona.

Tło konfliktu

Źródeł konfliktu pomiędzy Chinami a Indiami należy szukać w wieku XIX. Już wówczas kwestia przebiegu granicy pomiędzy obydwoma państwami pozostawała problematyczna.

Konflikt graniczny, który wybuchł w późniejszym czasie dotyczył dwóch obszarów: Aksai Chin (tędy przebiega droga z Xinjiangu do Lhasy) oraz Północno-Wschodniego Obszaru Granicznego (ang. North-Eastern Frontier Area; NEFA).

W połowie XIX wieku, kiedy Indiami rządzili Brytyjczycy, zaczęli oni rozszerzać swoją dominację coraz bardziej na północ. Obawiano się, że ekspansja Rosji w Azji Centralnej zacznie w końcu zagrażać bezpośrednio Indiom – stąd przekonanie o konieczności rozszerzania własnego stanu posiadania.

Próbując zabezpieczyć swoje interesy w regionie, Brytyjczycy zajmowali kolejne terytoria w rejonie Himalajów i Karakorum tworząc tam formalnie niezależne państwa. W 1904 roku na krótko zajęli także Lhasę. W kilku miejscach wojska brytyjskie wkroczyły tym samym na terytorium Chin.

Mumbai, Indie. Zdj. ilustracyjne

Same Chiny były w tamtym czasie państwem dość słabym. Terenami leżącymi gdzieś na „kresach”, w wysokich górach, nie interesowano się nadmiernie, a sami mieszkańcy „spornych” terenów sami często nie potrafili wskazać pod czyją jurysdykcję podlegają.

W 1865 roku Brytyjczycy porozumieli się z maharadżą Kaszmiru. W wyniku tego porozumienia, tereny Aksai Chin zostały włączone do Kaszmiru, a linię graniczną pomiędzy Indiami a Chinami określono jako linię Johnsona (od nazwiska geodety). Chiny tych ustaleń nie zaakceptowały. W kolejnych latach Brytyjczycy wytyczyli kolejnych 11 granic, spośród których Chiny zgodziły się zaakceptować jedynie linię MacCartneya-MacDonalda z 1899 roku (linia ta pokrywa się niemal ze współczesnym przebiegiem granicy), odrzucając ponownie granicę na linii Johnsona.

Kiedy w 1947 roku Indie uzyskały niepodległość od Wielkiej Brytanii, wraz z wolnością, „odziedziczyły” problemy w relacjach z Chinami, w tym nieuregulowany przebieg granicy z Państwem Środka.

Narastający problem

Początkowo Chiny same borykały się z dużymi problemami. Trwała wojna domowa, a wojska komunistów pod wodzą Mao Zedonga ścierały się z siłami Kuomintangu Czang Kaj-szeka. Niewiele łatwiej sytuacja wyglądała w Indiach – Hindusi prowadzili wówczas walki z Pakistanem.

W roku 1950 Chińczycy (w 1949 roku władzę w Chinach przejął ostatecznie Mao Zedong) zajęli Tybet. Indie uznały, że Tybet faktycznie może przynależeć do Chin, ale jednocześnie władze w Delhi nie przewidziały dalszych kroków ze strony Pekinu.

W samym Tybecie zaostrzał się w tym czasie konflikt. Władze Chin nie zamierzały pozwolić na swobodę władzy dalajlamy i suwerenność buddyjskich klasztorów. W całym Tybecie wybuchały bunty krwawo tłumione przez wojsko chińskie. Dalajlama w 1959 roku wyjechał do Indii, gdzie został bardzo dobrze przyjęty.

Jednocześnie Chińczycy zaczęli budować drogę pomiędzy Xinjiang a Lhasą. Trasa miała przebiegać przez Aksai Chin, a więc teren uznawany za należący do Indii. Władze w Delhi, zaniepokojone coraz bardziej agresywną polityką Chin, postanowiły wzmocnić te odcinki granicy z Chinami, których status był dotąd niepewny. Właśnie wówczas – dopiero w 1957 roku – Hindusi dowiedzieli o budowie drogi. Wyszło na jaw, że Pekin wciąż wysuwa roszczenia wobec Aksai Chin, a teren ten (jak również tzw. obszar NEFA) są już obsadzone przez wojska chińskie.

Premier Indii Jawaharlal Nehru zaproponował stronie chińskiej rokowania dyplomatyczne, lecz premier Chin Zhou Enlai odmówił udziału w rozmowach. W kolejnych miesiącach Chińczycy kontynuowali swą roszczeniową politykę. Nieoficjalnie wysuwano nawet żądania wobec terenów, które od wieków były indyjskie. W samych Indiach oburzenie społeczne było coraz większe. Władze Indii zdecydowały się rozwijać infrastrukturę wokół Himalajów, a także zwiększyć wydatki na zbrojenia.

Wojna chińsko-indyjska

Od 1961 roku Indie coraz wyraźniej zaznaczały swoją obecność militarną na spornych obszarach. Patrole indyjskie otrzymały m.in. zadanie przerywania chińskich linii zaopatrzeniowych. Ta strategia sprawdzała się, lecz elity indyjskie domagały się całkowitego wyrzucenia Chińczyków z NEFA i Aksai Chin. Naciski na premiera Nehru zwiększały się. W kraju pojawiały się głosy, że armia indyjska zdoła bez problemu – w razie konfliktu – poradzić sobie z siłami chińskimi. Przeliczono się jednak. Armia indyjska była nadal słaba, a żołnierze nie byli przyzwyczajeni do walk w wysokich górach (Himalajach i Karakorum). Inaczej wyglądała sytuacja Chińczyków, których siły były dobrze wyposażone i zaaklimatyzowane, dzięki kilkuletniemu pobytowi w Tybecie.

Decyzja o rozpoczęciu wojny została podjęta w Pekinie. Była to odpowiedź na coraz bardziej bojowe nastroje w Indiach, ale przede wszystkim chęć ostatecznego zakończenia wieloletniego sporu granicznego i zaznaczenie swojej dominacji w regionie.

Pierwsze walki pomiędzy Chinami a Indiami rozpoczęły się na początku 1962 roku. Były to przede wszystkim odosobnione incydenty i potyczki, a nie konflikt na szeroką skalę.

Jawaharlal Nehru

Wojna chińsko-indyjska rozpoczęła się „oficjalnie” 20 października 1962 roku, kiedy wojska chińskie ruszyły do ofensywy w dwóch kierunkach: w Aksai Chin i NEFA. Od samego początku przewagę mieli Chińczycy.

Już 20 października, na froncie wschodnim (NEFA), omijając umocnione przez Hindusów mosty, Chińczycy przekroczyli płytką wówczas rzekę Namka Chu w bród i zaatakowali zaskoczonych Hindusów, odcinając także ich linie telefoniczne. W Aksai Chin Chińczycy także szybko zdobywali przewagę. Nie dochodziło do większych bitew – były to raczej potyczki, a nawet (jedynie) rozbrajanie hinduskich patroli przez wojska chińskie.

24 października Chińczycy ogłosili jednostronne zawieszenie działań wojennych i zaproponowali Indiom rozpoczęcie rokowań pokojowych. Rząd w Delhi odrzucił ofertę Pekinu (m.in. ustanowienia granicy w Aksai Chin według aktualnej linii frontu). Hindusi odrzucili propozycje żądając, aby Chiny wycofały najpierw swoje wojska z zajętych terenów.

Przerwa w działaniach wojennych przedłużyła się i trwała do 14 listopada. W tym czasie Indie wzmacniały swoją armię, także dzięki pomocy Stanów Zjednoczonych. W połowie listopada to armia indyjska podjęła ofensywę. Optymizm Delhi trwał krótko. Już kilka dni później przewagę zdobyli Chińczycy. Do 20 listopada wojska indyjskie uległy rozproszeniu.

Chiny odniosły zwycięstwo. Aksai Chin zostało uznane za terytorium chińskie. Z obszaru NEFA Chińczycy wycofali się. Na linię McMahona wróciła administracja indyjska.

Wojna chińsko-indyjska z 1962 roku uwidoczniła słabość indyjskiej armii. Władze w Delhi traktowały tę przegraną jako dużą porażkę wizerunkową. Pozycja premiera Nehru, który dążył do pokojowego zażegnywania sporów, uległa osłabieniu. Relacje z Chinami pogorszyły się na kolejne lata. Elity indyjskie domagały się zmian, Indie zaczęły więc wzmacniać swoją armię, kupowały broń od Stanów Zjednoczonych oraz od Związku Sowieckiego. Zaczęły także starać się o uzyskanie broni jądrowej.

Z kolei Chiny, w oczach światowej opinii publicznej, stały się agresorem, który gotowy jest, nawet dla bardzo niewielkich korzyści, rozpocząć konflikt zbrojny z innym państwem. W trwającej około miesiąca wojnie chińsko-indyjskiej zginęło około 1,4-3 tysiące Hindusów i około 700 Chińczyków.

Wojna chińsko-indyjska nie przyniosła, de facto, trwałych ustaleń w sprawie spornych obszarów. Sprawa ta jest wciąż żywa.

W roku 2017 doszło do kolejnych starć na granicy chińsko-indyjskiej. W wyniku walk rannych zostało kilku żołnierzy. Kolejny konflikt rozgorzał w czerwcu 2020 roku. Wówczas zginęło 15 żołnierzy po stronie indyjskiej (straty chińskie nie są znane), a prawdopodobnie kilkudziesięciu dostało się do chińskiej niewoli. Ostatnie potyczki na granicy pomiędzy Chinami a Indiami miały miejsce w styczniu 2021 roku. Rannych zostało wówczas 20 Chińczyków i 4 Hindusów.

Wojna chińsko-indyjska to konflikt, który wciąż się tli. Do starć może dojść w każdej chwili.

Czytaj też:
Wojna bez zasad. Chiński plan dominacji nad światem
Czytaj też:
Rewolucja egipska. Więcej niż junta wojskowa. Jak do władzy doszedł Gamal Naser?
Czytaj też:
O krok od III wojny światowej. Zestrzelenie samolotu U-2

Źródło: DoRzeczy.pl