Marek Pasturczak napisał kolejną książkę. O poprzedniej, „Krojanty 1939”, napisanej wspólnie z Jerzym Lelwicem, informowałem tutaj, zachwalając państwu niezwykle drobiazgową i przenikliwą analizę świadectw, zachowanych śladów oraz okoliczności historycznych, w których tworzone były kolejne wersje mitu sławnej szarży 18. Pułku Ułanów. Przede wszystkim zaś autorską analizę tego mitu, zwłaszcza przyczyn i sposobu jego budowania. Nie ukrywam, że stałem się zagorzałym fanem tego autora i jego pisarskiej metody, w której, nie będąc zawodowym historykiem, wykorzystał on unikalny atut: dzieciństwo spędzone, za sprawą ojca, kombatanta wspomnianego pułku, w środowiskach weteranów, dogłębną znajomość ich sporów, towarzyskich układów i powiązań oraz ustaleń, do których na swych zjazdach dochodzili.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.