Drugi po Bogu. Trenerska kariera Antoniego Piechniczka

Drugi po Bogu. Trenerska kariera Antoniego Piechniczka

Dodano: 
Antoni Piechniczek na mundialu w Hiszpanii w 1982 roku
Antoni Piechniczek na mundialu w Hiszpanii w 1982 roku Źródło: 
Antoni Piechniczek jest jednym z najwybitniejszych polskich trenerów piłkarskich. W 1982 roku reprezentacja Polski pod jego wodzą zdobyła brązowy medal na piłkarskich mistrzostwach świata w Hiszpanii.

Antoni Piechniczek dwa razy brał udział w mistrzostwach świata, był na igrzyskach olimpijskich z reprezentacją Tunezji, pracował na trzech kontynentach. Faktem jest, że jako jedyny dwa razy wprowadził reprezentację Polski do mistrzostw świata. W tym raz osiągnął na tym turnieju wielki sukces.

Antoni Piechniczek urodził się 3 maja 1942 roku w Chorzowie Jako czynny piłkarz występował m.in. w Legii Warszawa (1961-1965) i Ruchu Chorzów (1965-1972). Z warszawskim klubem zdobył w 1964 roku Puchar Polski. Z kolei z Ruchem Chorzów - cztery lata później mistrzostwo kraju. W latach 1972-1973 występował we francuskim Chateauroux, a później wrócił do kraju, gdzie zakończył karierę zawodniczą. Jako zawodnik w drużynie narodowej rozegrał trzy mecze, ale największe sukcesy osiągnął jako szkoleniowiec.

Pierwszy rozdział

Antoni Piechniczek w polskiej piłce znany był z solidnej pracy z drużynami klubowymi. Natomiast swoją pracę z reprezentacją Polski rozpoczął w styczniu 1981 roku. Zastąpił zwolnionego wskutek afery na Okęciu Ryszarda Kuleszę.

Antoni Piechniczek pracował z kadrą do 1986 roku. W tym okresie reprezentacja Polski dwukrotnie zagrała w mistrzostwach świata. Na mundialu 1982 w Hiszpanii zajęła trzecie miejsce, wyrównując najlepsze osiągnięcie polskiej piłki nożnej z mundialu w Niemczech z 1974 roku. W pamięci kibiców zapisały się szczególnie mecze z Peru w pierwszej fazie grupowej i z Belgią w kolejnym etapie turnieju, także rozegrane w grupie, gdyż wówczas nie było fazy pucharowej.

Na kolejnym mundialu w Meksyku, cztery lata później, polska kadra odpadła w 1/8 finału, przegrywając 0:4 z Brazylią. Niemniej w tym spotkaniu Polacy pokazali wiele dobrej gry. Końcowy wynik nie odzwierciedlił pełnego przebiegu rywalizacji.

Po raz drugi Antoni Piechniczek został trenerem reprezentacji w maju 1996 roku. Sprawował tę funkcję przez rok. Polakom, którzy trafili do wyjątkowo silnej grupy kwalifikacji mistrzostw świata, z Anglią i Włochami, nie udało się awansować na mistrzostwa świata we Francji.

Sam Antoni Piechniczek doskonale zdawał sobie sprawę z powagi swojej misji i roli jaką w kraju pełniła piłka nożna:

„Kiedy jechaliśmy na Mistrzostwa Świata w Hiszpanii, wiedząc, w jakim stanie wyjeżdżamy z kraju, chcieliśmy kibicom, a także, jeśli tak można powiedzieć – narodowi – zafundować fantastyczny serial, składający się z siedmiu meczów. By to zrealizować, trzeba było się dostać do strefy medalowej. I to się nam udało. Satysfakcję mam olbrzymią”. – wspominał po latach Antoni Piechniczek.

Łączny bilans Antoniego Piechniczka jako selekcjonera reprezentacji Polski sprowadza się do 74 meczów, 26 zwycięstw, 21 remisów i 27 porażek. Jest jednym z nielicznych polskich trenerów, który pracowali z zagranicznymi reprezentacjami. Kadrą Tunezji zajmował się w 1988 i 1989 roku, a Zjednoczonych Emiratów Arabskich w latach 1992-1994.

Na arenie klubowej

Na płaszczyźnie piłki klubowej prowadził m.in. Odrę Opole, Ruch Chorzów, Górnika Zabrze oraz drużyny ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Kataru i Tunezji. Zawsze serdecznie wspierał polskich trenerów. Akcentował potrzebę stworzenia odpowiednich warunków do pracy dla polskich szkoleniowców:

„Nigdy nie jest tak, że praca trenera reprezentacji to czas zmarnowany. Nawet jeśli początkowo nie ma wyników, to jednak ta współpraca, spotykanie się z piłkarzami, życie pewnymi zagadnieniami powoduje, że jest coraz lepiej. Bo jednym z podstawowych warunków jest stabilizacja składu i częsty kontakt z drużyną” - podkreślał.

Działacz

Po zakończeniu kariery trenerskiej Antoni Piechniczek sprawował funkcję m.in. wiceprezesa PZPN, po raz ostatni za kadencji prezesa Grzegorza Lato, która zakończyła się w 2012 roku. W tym czasie wielokrotnie ścierał się z Leo Beenhakkerem - selekcjonerem kadry w latach 2006-2009.

Poza zajęciami typowo związanymi z piłką nożną Antoni Piechniczek był nauczycielem akademickim w katowickiej Akademii Wychowania Fizycznego, radnym województwa śląskiego, szanowanym ekspertem telewizyjnym. W 1999 roku został odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. W latach 2007-2011 zasiadał w Senacie RP. W dalszym ciągu aktywnie komentuje piłkarskie wydarzenia, w tym te związane z ostatnimi meczami reprezentacji Polski na mistrzostwach świata w piłce nożnej w Katarze.

Czytaj też:
Futbol, alkohol i sława. Skromny portret Jana Ciszewskiego
Czytaj też:
Diego Maradona. Droga na piłkarski Olimp
Czytaj też:
Mundial 1978. Argentyńskie tango

Źródło: DoRzeczy.pl