Obraz Sandro Botticellego ukazujący Matkę Bożą trzymającą na kolanach małego Jezusa został odnaleziony w jednym z domów blisko Neapolu jako część prywatnej kolekcji rodziny Somma. Obraz warty jest około 100 milionów euro.
Ostatnia inspekcja Karabinierów ds. ochrony dziedzictwa kulturowego w rezydencji, gdzie przechowywano renesansowy obraz odbyła się 40 lat temu. Później, jak mówił mediom Massimiliano Croce z dowództwa Karabinierów, władze „w niewytłumaczalny sposób zapomniały o obrazie”. Dopiero w tym roku ponownie dokonano rewizji dzieł, które od kilku pokoleń gromadzi rodzina z Neapolu. Wśród zabytków odnaleziono obraz Botticellego, choć wielu historyków sztuki przez ostatnie dekady wątpiło, czy obraz przetrwał lub czy znajduje się jeszcze na terenie Włoch.
Obecnie włoskie służby ds. ochrony dóbr kultury sprawdzają, czy obraz ten faktycznie należy do rodziny, która od lat trzymała go w domu. Jeśli nawet okaże się, że osoby prywatne mają prawo do dzieła i nabyły go legalnie, rekomendowane będzie, aby przechowywać je w muzeum w odpowiednich warunkach. Obecnie płótno jest w złym stanie i wymaga pilnej oraz długiej rekonstrucji. Zgodnie z włoskim prawem, osoby fizyczne mają prawo przechowywać w domach zabytki będące przedmiotem zainteresowania publicznego, o ile są w stanie zapewnić im bezpieczeństwo i właściwy poziom ochrony.
Zaginione dzieło
Znaleziony obraz (tempera na drewnie, 58x80 cm) to jedno z ostatnich dzieł włoskiego mistrza renesansu, który znany jest z licznych portretów, obrazów tj. „Narodziny Wenus”, „Wiosna”, „Oszczerstwo według Apellesa” oraz wielu wizerunków Madonn.
Na znalezionym obrazie, pod postacią Maryi, Botticelli uwiecznił twarz znanej piękności (a być może jednocześnie swojej kochanki), Simonetty Cattaneo Vespucci. Zdaniem historyka Peppe Di Massy, właśnie z tego powodu mogło to jedno z ulubionych dzieł Botticellego.
Po namalowaniu artysta podarował swój obraz papieżowi Sykstusowi IV, który – cierpiąc na pustki w skarbcu – przekazał go kościołowi Santa Maria delle Grazie, w gminie Santa Maria la Carita w Neapolu. Chciał w ten sposób zyskać przychylność Medyceuszy, do których kościół ów należał. Jak się okazało, dar spełnił swoją „rolę”, a potężny, wywodzący się z Florencji ród, sfinansował niedługo później ostatnie prace w Kaplicy Sykstyńskiej.
Dzieło Botticellego wisiało w kościele pod Neapolem do drugiej połowy XX wieku. Po dwóch kataklizmach, jakie w poprzednim stuleciu dotknęły świątynię (pożar i trzęsienie ziemi), władze parafii zdecydowały o przekazaniu obrazu na przechowanie miejscowej rodzinie Somma. Początkowo lokalne władze sprawdzały, w jakich warunkach obraz jest przechowywany, lecz kontroli szybko zaniechano. Pomimo, że istnieje oficjalne pismo, w którym napisane jest, że parafia Santa Maria delle Grazie przekazuje obraz rodzinie Somma, dzieło najpewniej trafi do neapolitańskiego muzeum. Obraz zostanie wystawiony dla publiczności najwcześniej za rok ze względu na konieczność renowacji.
W Polsce także można oglądać jedno z dzieł Botticellego. Jest to obraz pt. „Madonna z Dzieciątkiem, św. Janem Chrzcicielem i Aniołem”, który znajduje się w zbiorach Muzeum Narodowego w Warszawie.
Czytaj też:
Prasa Gutenberga. Symboliczny koniec średniowieczaCzytaj też:
Czy Wielki Sfinks to bardziej dzieło przyrody, niż człowieka? Nowe badaniaCzytaj też:
Chopin z warszawskich Łazienek. Trudne dzieje słynnego pomnikaCzytaj też:
Arystokratka ducha