Janusz Andrzej Zajdel był naukowcem i świetnym pisarzem. W swoich powieściach odwoływał się wielokrotnie do swych zawodowych doświadczeń. Nie omijał jednocześnie spraw ważnych dla współczesnego mu świata. W jego dziełach nie brakowało odniesień do życia w komunistycznym reżimie.
Początki
Janusz Zajdel urodził się 15 sierpnia 1938 roku. Ukończył III Liceum Ogólnokształcące im. gen. Józefa Sowińskiego w Warszawie, a po maturze zaczął studia na kierunku fizyka na Uniwersytecie Warszawskim. Specjalizował się w fizyce jądrowej. Wiele lat pracował jako inżynier-radiolog w Centralnym Laboratorium Ochrony Radiologicznej w Warszawie. Zajdel publikował liczne prace naukowe z dziedziny fizyki i radiologii oraz książki popularnonaukowe.
Na początku lat 80. zaangażował się w działalność „Solidarności”. W swoim miejscu pracy współtworzył zakładową komisję NSZZ „Solidarność”. Jednocześnie był członkiem ZAiKS-u i Związku Literatów Polskich; w tych miejscach zajmował się m.in. obroną praw autorskich.
Pisarstwo
W latach 50. w czasopiśmie „Młody Technik” współtworzył z bratem rubrykę „Pomysły braci Zajdel”, w której dawał upust swej fascynacji nauką i techniką, którą chciał popularyzować i inspirować nią szerokie grono odbiorców.
W 1961 roku ukazało się jego pierwsze opowiadanie science fiction pt „Tau Wieloryba” (znane też jako „Tau Ceti”). W kolejnych latach opublikował ponad 80 opowiadań w takich periodykach jak „Młody Technik”, „Horyzonty Techniki”, „Panorama”, „Razem”.
W 1965 roku ukazał się jego pierwszy zbiór opowiadań „Jad mantezji”, a rok później powieść młodzieżowa „Lalande 21185”. Kolejne antologie publikował w latach 1975-1982.
Przełomowym okresem w jego twórczości był koniec lat 70. i początek lat 80., kiedy zajął się fantastyką socjologiczną. W swych dziełach zastanawiał się m.in. nad systemami totalitarnymi, manipulacją, kontrolą i kondycją człowieka w opresyjnym społeczeństwie. W tym czasie wydał swoje najważniejsze prace: „Cylinder van Troffa”, „Limes inferior”, „Cała prawda o planecie Ksi”, „Wyjście z cienia” i „Paradyzja”.
Janusz Zajdel był inspiracją dla dziesiątek kolejnych (nie tylko) polskich autorów. Jego książki przetłumaczono na wiele języków – w tym białoruski, bułgarski, czeski, esperanto, fiński, niemiecki, rosyjski, słoweński, węgierski oraz niektóre na angielski.
W 1984 roku Zajdel zdobył pierwszą w historii polskiej literatury nagrodę Sfinks za powieść „Paradyzja”. Po jego śmierci w 1985 nagrodę nazwano jego imieniem. Nagroda im. Janusza A. Zajdla to obecnie najważniejsze wyróżnienie dla polskich twórców fantasy i science fiction.
Janusz Zajdel zmarł 19 lipca 1985 roku w Warszawie z powodu raka płuc, mając zaledwie 46 lat.
Czytaj też:
Po prostu Janusz ZajdelCzytaj też:
"Polska jest czymś, za co warto umierać"Czytaj też:
Wszystko proste jak wiersze