Orient Express był niezwykle luksusowym pociągiem kursującym na trasie Paryż-Stambuł. Jej długość wynosiła 2880 kilometrów. Pomysłodawcą budowy kolei był Belg, Georges Nagelmackers. Połącznie realizowała spółka Compagnie Internationale des Wagons-Lits. Pierwszy kurs odbył się w roku 1883 roku. Pociąg kursował aż do wybuchu I wojny światowej. Później wznowił kursy i przewoził pasażerów przez całe dwudziestolecie międzywojenne. Po II wojnie światowej Orient Express kursował jeszcze do 1977 roku. Później jego trasę systematycznie skracano. Ostatecznie najsłynniejsza linia kolejowa świata zawiesiła swoje kursy w roku 2009.
Pociąg ze snów
Orient Express słynął z luksusu i przepychu. Na jego pokładzie znajdowały się bogato wyposażone wagony sypialne, bary i wagony restauracyjne, gdzie serwowano najbardziej wykwintne potrawy. Pociągiem podróżowali przede wszystkim dyplomaci, arystokraci i bogaci przedsiębiorcy. Jego złota era przypada szczególnie na lata 30. XX wieku.
Pierwszy przejazd rozpoczął się 4 października 1883 roku w Paryżu. Pasażerowie podróżowali przez Monachium i Wiedeń do Giurgiu w Rumunii. W Giurgiu należało przesiąść się na prom kursujący przez Dunaj i w Ruse w Bułgarii wsiąść do pociągu jadącego przez Warnę do Konstantynopola.
Całą trasę, bez przesiadek, można było odbyć w 1889 roku. Podróż trwała 67 godzin. Orient Express wyjeżdżał z Paryża i przez Budapeszt, Belgrad, Bukareszt, Konstancę dojeżdżał do Stambułu. Jak na ówczesne standardy pociąg poruszał się bardzo szybko, bo aż 80 km/h.
W czasie I wojny światowej kursy pociągu zostały zawieszone. Niemcy uruchomili w tym czasie własny „Orient Express”, który kursował na trasie Berlin-Stambuł, co miało głównie wymiar propagandowy i miało pokazać, że „imperium niemieckie” także potrafi utrzymać taką trasę.
Po zakończeniu I wojny światowej w masywie Monte Leone wydrążony został tunel kolejowy Simplon mający niemal 20 kilometrów długości. Był to najdłuższy w tamtych czasach tunel kolejowy. Łączył on miasta Brig i Domodossola w Szwajcarii i Włoszech. Tym samym Orient Express kursować zaczął drugą trasą (południową) przez Lozannę, Mediolan, Wenecję i Triest, a podróż skróciła się do 56 godzin.
Trzecia trasa Orient Expressu (Arlberg Orient Express) kursowała z Paryża przez Zurych, Innsbruck, Budapeszt i Bukareszt, i docierał do Aten.
W 1918 roku w wagonie nr 2419 delegacja niemiecka podpisała zawieszenia broni, a w czasie II wojny światowej, w 1940 roku, Adolf Hitler wykorzystał ten sam wagon jako miejsce podpisania kapitulacji przez Francję.
Czasy współczesne
Po II wojnie światowej (w czasie wojny pociąg nie kursował) Orient Express wznowił kursowanie, omijając jednak Ateny ze względu na to, że trasa do stolicy Grecji wiodła przez Jugosławię, która zamknęła swoje granice. Otwarcie drogi do Aten nastąpiło w 1951 roku.
Choć Europa została przedzielona zimnowojenną żelazną kurtyną, Orient Express przez lata – choć z pewnymi kłopotami – nadal funkcjonował. W latach 50. Orient Express kursował regularnie trzy razy w tygodniu. W 1962 roku wstrzymano kursowanie na dwóch trasach. Jedynym połączniem był jeszcze Simplon Orient Express (zwany inaczej Direct Orient Express).
Na początku lat 70. firma od lat obsługująca całą trasę, Wagons-Lits Company, postanowiła o zakończeniu produkcji nowych wagonów. Składy, które jeszcze kursowały zostały sprzedane różnym przewoźnikom narodowym. Kilka lat później właścicielem marki Orient Express zostały Koleje Francuskie. W tym samym roku (19 maja 1977) odbył się ostatni kurs na oryginalnej trasie Paryż-Stambuł.
Pociąg pod legendarną nazwą kursował dalej na trasach np. Paryż-Bukareszt, Paryż-Wiedeń i Strasburg-Wiedeń. Kursy składu pod nazwą Orient Express zawieszono ostatecznie w 2009 roku.
Już wcześniej, bo w latach 80. próbowano reaktywować Orient Express z czasów jego największej świetności. Podjęła się tego prywatna spółka Venice Simplon Orient Express założona przez Jamesa Sherwooda. Firma wykupiła 35 oryginalnych wagonów i przeprowadziła ich renowację. Wystrój wzorowany był na projektach z początku XX wieku. Nowy Orient Express, pod nazwą Venice Simplon–Orient–Express wyruszył na trasę 25 maja 1982 roku i kursuje do dziś.
Orient Express w Polsce
W październiku 2017 roku połowę udziałów w oryginalnej marce Orient Express wykupiła od Kolei Francuskich spółka AccorHotels, która zamierza wykorzystać pociąg do promocji sieci hoteli należących do firmy.
W 2017 roku przypomniano sobie o 13 oryginalnych wagonach Orient Expressu, które stały w Polsce, na bocznicy w Małaszewicach (woj. lubelskie). Należały one do austriackiej firmy, która wynajęła je spółce z Rosji. Rosjanie przez kilka lat organizowali tym składem wycieczki, m.in. na trasie z Paryża do Hongkongu. Na granicy polsko-białoruskiej dokonywano zmiany wózków wagonów z normalnotorowych na szerokotorowe. W końcu skład utknął w Małaszewiczach gdyż operator nie zapłacił stronie białoruskiej za przechowanie owych wózków. W ten sposób legendarne wagony Orient Expressu, z zachowanym oryginalnym wyposażeniem, kilkanaście lat stały na bocznicy przy polsko-białoruskiej granicy. W tym czasie pojawiło się kilka pomysłów na wykorzystanie wagonów do celów turystycznych w naszym kraju, ale najwyraźniej zabrakło i pieniędzy, i chęci. Dopiero w 2017 roku zainteresowała się wagonami firma AccorHotels wykupując je od polskich kolei.
AccorHotels w lipcu 2022 roku ogłosiła, że zamierza przywrócić odrodzony Orient Express na tory we Włoszech. W planach firma ma kursy do Paryża, Splitu i Stambułu. Pierwsze wagony mają być gotowe w grudniu 2022 roku, a pierwszy planowany kurs ma się odbyć w połowie 2024 roku.
Czytaj też:
Stefan Szolc-Rogoziński. Zapomniany podróżnik, pierwszy polski afrykanistaCzytaj też:
Co wspólnego ma Antarktyda i niepodległość Polski? Odpowiedź to: Henryk ArctowskiCzytaj też:
Leptis Magna. Imponujące ruiny z czasów rzymskich