Historycy z Muzeum Dzieci Polskich - ofiar totalitaryzmu poinformowali 26 listopada br. na konferencji prasowej o odnalezieniu 77 grobów dzieci, które zginęły w obozie koncentracyjnym przy ulicy Przemysłowej w Łodzi.
Był to obóz utworzony przez Niemców 11 grudnia 1942 roku. Istniał do stycznia 1945 roku. Obóz dla dzieci przy ulicy Przemysłowej w Łodzi został wydzielony z terenu łódzkiego getta, otoczony murem, był praktycznie odcięty od świata. O jego istnieniu nie wiedziano.
Historycy z Muzeum Dzieci Polskich odnaleźli 77 miejsc pochówków dzieci, które zmarły na terenie obozu. Ich groby zostały zlokalizowane na cmentarzu Świętego Wojciecha przy ulicy Kurczaki w Łodzi. Do dzisiaj zachowały się tylko dwa groby: 9-letniego Jerzego oraz 12-letniego Zygmunta. W miejscach spoczynku pozostałych 75 dzieci pochowano już inne osoby.
Groby udało się odnaleźć dzięki analizie ksiąg pochówków. O znaczeniu tego odkrycia opowiadał na konferencji prasowej dyrektor Muzeum, dr Ireneusz Maj oraz jeden z ocalałych więźniów obozu, Jerzy Jeżewicz, który do obozu dla dzieci w Łodzi trafił w wieku 2 lat, razem ze swoim bratem.
- Zrobiliśmy to na podstawie ogólnodostępnych dokumentów cmentarza Świętego Wojciecha przy ulicy Kurczaki w Łodzi, czyli księgi pochówków tej nekropolii z lat 1942-1945 - powiedział dr Maj.
Jerzy Jeżewicz podkreślił, że przez wiele lat temat obozu dla dzieci był tematem zakazanym, nie wolno było o tym wspominać. Niektórzy nie wierzyli nawet w jego istnienie.
- Kiedy chcieliśmy zapisać się do związku więźniów obozów wyzywano nas od „gówniarzy”. Przez lata ludzie myśleli, że kłamiemy. Władze powojenne zlikwidowały pamięć o naszym obozie, najprawdopodobniej nie bez wiedzy Niemców - opowiadał na konferencji prasowej Jerzy Jeżewicz.
Zarówno Muzeum Dzieci Polskich - ofiar totalitaryzmów, jak IPN, który pomaga w zlokalizowaniu kolejnych miejsc pochówków dzieci z obozu przy Przemysłowej, podkreślają, że dalsze prace poszukiwawcze będą prowadzone. Obie insytucje dążą także do godnego upamiętienia dzieci - ofiar niemieckich zbrodni.
Obóz przy Przemysłowej
Obóz koncentracyjny dla dzieci w Łodzi (Prewencyjny Obóz Policji Bezpieczeństwa dla Młodzieży Polskiej w Łodzi) został utworzony przez Niemców 11 grudnia 1942 roku. Ostatnim dniem działania obozu był 18 stycznia 1945 roku.
Obóz koncentracyjny dla polskich dzieci powstał na terenie żydowskiego getta, przez co stał się miejscem kompletnie odizolowanym i pozostającym w ukryciu. Otoczony był wysokim murem (lub płotem), zakończonym drutem kolczastym. Około trzy czwarte powierzchni obozu stanowiło strefę dla chłopców, a jedna czwarta była obszarem, gdzie przetrzymywano dziewczęta. Część obozu dla dziewczynek została wydzielona wiosną 1943 roku. Niektóre z dziewcząt pracowały także na roli w podłódzkiej wsi Dzierżązna, gdzie utworzono „filię” obozu przy Przemysłowej.
Więźniami obozu koncentracyjnyego w Łodzi miały być dzieci w wieku 12-16 lat. W praktyce przysyłano tam nawet maleńkie dzieci. Najmniejszymi, kilkuletnimi (nawet dwu- i trzyletnimi) dziećmi zajmowały się starsze dziewczęta. Przez cały okres istnienia obozu przy ulicy Przemysłowej, przeszło przez niego około 3 tysiące nieletnich Polaków.
Najmniejsze dzieci miały zostać „zniemczone” i wysłane w głąb Rzeszy. Starsze miały niewolniczo pracować. Po ukończeniu 16 roku życia wiele dzieci były przewożonych do obozów koncentracyjnych tj. Gross-Rosen, Ravensbrück lub Auschwitz.
Czytaj też:
Obóz koncentracyjny dla dzieci w Łodzi. Największa hańba Niemców