W Polsce nazywamy go Galileuszem, ale jego włoskie imię i nazwisko to Galileo Galilei, zgodnie z ówczesnym zwyczajem toskańskim, umożliwiającym tworzenie imienia pierworodnego syna przez powtórzenie nazwiska rodowego. Ojciec Galileusza, Vincenzio, był znanym wówczas muzykiem i kompozytorem, uczył syna rysunków i muzyki.
Studia
Za radą ojca Galileusz zaczął studiować medycynę na uniwersytecie w Pizie, mieście w którym się urodził w 1564 roku. Wkrótce jednak zafascynowała go matematyka i mechanika. Po czterech latach musiał z braku funduszy przerwać naukę. Przez następne lata zarabiał na życie, udzielając prywatnych lekcji w Sienie i Florencji. W 1589 roku otrzymał jednak, dzięki protekcji markiza Guidobaldo Del Monte, posadę profesora matematyki na uniwersytecie w Pizie. Matematykę traktowano wówczas jako przedmiot pomocniczy i ceniono dużo niżej niż filozofię, prawo czy teologię, toteż Galileusz mógł prowadzić wykłady uniwersyteckie, chociaż nie miał ukończonych studiów i uniwersyteckiego dyplomu.
Miłość
W 1599 roku Galileusz poznał w Wenecji piękną młodą dziewczynę. Nazywała się Marina Gamba i pochodziła z ubogiej rodziny. Chociaż pozostawali razem przez ponad dziesięć lat i mieli dwie córki i syna, Galileusz nigdy nie zalegalizował tego związku, może dlatego, że Marina pochodziła z gminu, a może po prostu wolał jako uczony unikać wszelkich więzów. Dla starszej córki Galileusz wybrał na cześć swej siostry imię Virginia, a dla młodszej - Livia Antonia. Obu córkom pochodzącym z nieślubnego związku przyszło wdziać habit. Virginia przyjęła zakonne imię Maria Celesta, a Livia – Arcangela. Obie spędziły resztę życia w klasztorze San Mateo w Arcetri. Syn, Vinzenzio Andrea, został przez władcę Toskanii uznany za prawowitego spadkobiercę Galileusza.
Wynalazca
Usłyszawszy, że w Holandii wynaleziono lunetę, która umożliwiała oglądanie w zbliżeniu odległych obiektów, Galileusz wkrótce sam także zbudował lunetę, która dawała około dziesięciokrotne powiększenie. Cieszył się oglądając odległe budynki i przedmioty, lecz w pewnej chwili wpadł na pomysł skierowania lunety na Księżyc. W tamtej chwili wprost oniemiał, gdyż zobaczył, że Księżyc nie ma gładkiej powierzchni, jak utrzymywali ówcześni filozofowie, lecz że są na nim góry i doliny, podobne do tych na naszej planecie. Podniecony zaczął obserwować kolejne obiekty na niebie. 7 stycznia 1610 roku poczynił swoje największe odkrycie. Dowiódł, że wokół Jowisza krążą cztery satelity. Każdej pogodnej nocy spędzał przy swej lunecie wiele godzin, zapisując swe obserwacje.
Wygnanie
Trybunał inkwizycyjny przed którym stanął Galileusz skazał go na życie w odosobnieniu do końca życia. Początkowo miało to być w Rzymie, lecz później przeniósł się do domu rodzinnego w Arcetri pod Florencją. Powodem tego było złamanie zakazu propagowania rewolucyjnej teorii postulującej heliocentryzm z 1615 roku. Ponadto zmuszono go do publicznego odwołania swoich poglądów. Jak głoszą podanaia, to właśnie wtedy wypowiedział pamiętne słowa „Eppur si muove”, czyli „A jednak się kręci”. Sankcjami objęto także uważane wówczas za heretyckie dzieło uczonego, które wpisano na listę ksiąg zakazanych (wycofano je z indeksu dopiero w 1822 roku), teorie uczonego zostały potępione przez Kościół.
Czytaj też:
Mikołaj Kopernik – bujne życie polskiego astronomaCzytaj też:
Indeks Ksiąg Zakazanych. Czy aby na pewno były takie zakazane?Czytaj też:
Ostatnia "czarownica" w Europie spłonęła w XIX wieku. Gdzie i dlaczego?