Eva Braun była młoda, wysportowana i ładna. Prostolinijna i niezdradzająca oznak zainteresowania wielką polityką. W opracowaniach to właśnie ów zestaw cech wskazywany jest jako pakiet, który przykuł uwagę Hitlera do dziewczyny pracującej w studiu fotograficznym. Biografowie wskazywali, że Führer chciał mieć w osobie Evy odskocznię od wielkiej polityki, a później od wojennego teatru.
Romans Braun i Hitlera
Po raz pierwszy Eva Braun i Adolf Hitler spotkali się w 1929 r., właśnie w zakładzie Heinricha Hoffmanna (już wówczas osobistego fotografa Hitlera) gdzie Eva pracowała jako jego pomocniczka i wprawiała się w arkana tego rzemiosła. Hoffmanowi od początku chodził po głowie pomysł zeswatania Hitlera z „małą Ewą” (Braun miała wówczas tylko 17 lat). Jednak wtedy cała uwaga Adolfa była zwrócona w stronę siostrzenicy Geli Raubal i dopiero po jej śmierci w 1931 r. Eva po raz pierwszy przekroczyła progi rezydencji Hitlera.
Eva Braun z całych sił próbowała udowodnić swoje oddanie dla Hitlera. To z jej strony były posyłane listy z miłosnymi wyznaniami, ciągle zabiegała o jego towarzystwo i względy. Wyrazem obsesyjnego zauroczenia była w końcu próba samobójcza z 1932 roku, gdy nie mogąc doczekać się telefonu od ukochanego próbowała się zabić, strzelając sobie z rewolweru w szyję. Hitler, który był w trakcie kampanii wyborczej nie mógł pozwolić sobie na żadne skandale: aż do wyborów zwracał więcej uwagi na swoją partnerkę.
Sytuacja ponownie zmieniła się pod dojściu nazistów do władzy. Gdy Eva wspominała o założeniu rodziny, Hitler miał jej odpowiedzieć, że „Potomstwo geniuszy bardzo często ma ciężkie życie”. Eva, której partner wprost kazał wybić sobie z głowy rojenia o małżeństwie i rodzinnym życiu zdecydowała się ponownie na desperacki krok, tym razem łykając pod koniec maja 1935 roku pokaźną dawkę środków nasennych. I tym razem udało się ją odratować – w akcie „wynagrodzenia” doznanych krzywd Hitler kupił swojej kochance dom w Monachium, zaś w swojej rezydencji w Berghof zatrudnił ją jako sekretarkę.
Wydaje się, że ów moment stanowi punkt zwrotny dla Evy Braun. Zrozumiawszy, że „zwykłe” życie u jego boku jest po prostu niemożliwe, zaczęła bardzo świadomie korzystać ze statutu swojej pozycji. Heike Goertemaker w swojej książce „Ewa Braun. Życie z Hitlerem” wskazuje, że to właśnie Braun w rezydencji w Berghof pomagała przedstawić Hitlera jako troskliwego przywódcę, zatem to ona współtworzyła jego wizerunek. Według Goertemaker, Braun „podzielała przekonania Hitlera, dawała mu psychologiczne wsparcie, utwierdzała go w urojeniach u kresu wojny i wraz z nim polowała na rzekomych zdrajców”. „Stała się wspólnikiem”.
Jednocześnie cała osobowość Evy wyłamuje się z kanonu tzw. 3K - „Kirche, Küche, und Kinder” („kościół, kuchnia i dzieci”), w którego ramy chcieli wtłoczyć kobiety narodowi socjaliści. Była wysportowana, żywo interesowała się modą, filmem, muzyką. Była czynnym fotografem. Wojenna zawierucha nie przeszkodziła jej stawiać twardych żądań w postaci dostaw kosmetyków, perfum i sukienek od włoskich projektantów.
Znamienne jest jej zachowanie w ostatnich dniach wojny: w przeciwieństwie do Hitlera, Eva Braun starała się zachować swoje dokumenty. W jednym z ostatnich listów do siostry pisała, by wszystkie listy Führera do niej oraz jej odpowiedzi opakować wodoszczelnie i zachować. Jej pragnieniem było zachowanie „dla potomności” jej związku z Hitlerem, który napawał ja niekłamaną dumą.
Można by rzecz, że Eva Braun otrzymała w końcu nagrodę za swoją lojalność i przywiązanie – 29 kwietnia 1945 r. prezentując się w drogocennej biżuterii i wytwornej sukni z tafty została w końcu Ewą Hitler. Niespełna 36 godzin później zginęła wraz z mężem samobójczą śmiercią.
Czytaj też:
Zagadkowe pochodzenie i tajemnice rodziny Hitlera. Czy miał żydowskich przodków?Czytaj też:
Niedoszły malarz. Hitler i jego nieudane próby bycia artystąCzytaj też:
Prora. Nazistowski kurort nad Bałtykiem. Co znajdziemy tam obecnie?