Kompletne zaskoczenie i pogrom Zakonu. Czy Polacy wykorzystali dobrze Grunwald?

Kompletne zaskoczenie i pogrom Zakonu. Czy Polacy wykorzystali dobrze Grunwald?

Dodano: 
Feliks Sypniewski,  "Przed bitwa pod Grunwaldem"
Feliks Sypniewski, "Przed bitwa pod Grunwaldem" Źródło: Wikimedia Commons
Bitwa pod Grunwaldem była apogeum napiętych relacji pomiędzy Koroną a Zakonem Krzyżackim. To jedna z największych i najważniejszych bitew w dziejach.

Bitwa pod Grunwaldem to część wielkiej wojny z Zakonem Krzyżackim (1409-1411). Konflikt z Krzyżakami tlił się od dawna. Zakonnicy, zasłaniając się Ewangelią i wiarą chrześcijańską, grabili polskie ziemie i próbowali rozszerzać wpływy na Litwie.

Niespodziewane manewry

Celem króla Polski Władysława Jagiełły i wielkiego księcia litewskiego Witolda było wciągnięcie Krzyżaków do walnej bitwy. Aby tego dokonać połączone siły polsko-litewskie miały przekroczyć granicę państwa krzyżackiego i kierować się w stronę Malborka. Wierzono, że wielki mistrz Ulrich von Jungingen wyjdzie im naprzeciw sądząc, że zmierzają w stronę krzyżackiej stolicy. Tak właśnie się stało.

Jungingen zebrał wojsko i ruszył szybko w stronę zbliżających się wojsk polsko-litewskich. Wielki mistrz był zresztą zdumiony prędkością, z jaką siły wroga się poruszają. To natomiast było zasługą Jagiełły, który już pół roku wcześniej obmyślił plan budowy mostu pontonowego (łyżwowego) pod Czerwińskiem, co kompletnie zaskoczyło Krzyżaków, którzy nie spodziewali się pojawienia się wojsk polskich w takim miejscu (polskie siły przeszły po moście 30 czerwca lub 1 lipca 1410 roku i kierowały się na Malbork).

Zamek w Malborku

Do pierwszych potyczek z wojskami krzyżackimi doszło już 5 lipca. Pięć dni później Polacy i Litwini rozwinęli chorągwie. Polscy rycerze po raz pierwszy odśpiewali wówczas „Bogurodzicę”. Pieśń miała dodać im otuchy oraz zagrzać do walki. Wielu rycerzy było wówczas bardzo wzruszonych. Jak wspominał Jan Długosz, którego ojciec brał udział w wojnie oraz samej bitwie pod Grunwaldem:

„Wziąwszy do rąk swoich chorągiew wielką, na której wyszyty był misternie orzeł biały z rozciągnionymi skrzydłami, dziobem rozwartym i koroną na głowie, jako herb i godło całego królestwa polskiego, przy rozwinięciu jej ze łzami w oczach taką wyrzekł modlitwę:

»Ty, któremu wiadome są wszystkich serc tajemnice, wprzódy jeszcze niżeli w myśli powstaną, Boże litościwy! Ty widzisz z Twojej wysokości, że do obecnej, na którą wchodzę, wojny mimowolnie wciągniony, poczynam ją pełen ufności w Twojem i Chrystusa Syna Twego miłosierdziu«”.

Bitwa pod Grunwaldem

Wojciech Kossak, Grunwald

15 lipca 1410 roku wrogie armie stanęły naprzeciwko siebie w okolicach wsi Grunwald, Łodwigowo i Stębark. Na czele sił polsko-litewsko-tatarskim (w liczbie 29 tysięcy) stali Władysław Jagiełło, Witold oraz Dżalal ad-Din (chan Złotej Ordy). Wojskami krzyżackimi (27 tysięcy) dowodził Ulrich von Jungingen. W szeregach wojsk Zakonu znajdowało się wielu najemników i rycerzy z zachodniej Europy; samych braci-rycerzy było zaledwie 250.

Polski król był pewny, że jego ludzie są w stanie tę bitwę wygrać. Był na nią przygotowany. Jeszcze rano, jak każdego dnia od lat, w spokoju i skupieniu wysłuchał Mszy świętej.

Zawisza Czarny na obrazie "Bitwa pod Grunwaldem", autorstwa Jana Matejki

„Gdy król kończył swe poranne czynności i zakładał hełm, doniesiono mu o pojawieniu się w polskim obozie dwóch heroldów. Jeden z nich był wysłannikiem cesarza Zygmunta Luksemburskiego, drugi reprezentował księcia szczecińskiego Kazimierza, przebywającego w krzyżackim obozie. Przybysze wręczyli Jagielle i Witoldowi dwa miecze i zadeklarowali gotowość do cofnięcia szeregów krzyżackich, by Polacy i Litwini mogli wyjść na odkryty teren. W całej ceremonii nie byłoby nic nadzwyczajnego, gdyby nie obraźliwe słowa, jakimi przedstawili swe propozycje:

»Wielki mistrz pruski Ulryk« – mówili – »śle tobie i twojemu bratu przez nas, swoich heroldów, te dwa miecze w pomoc do zbliżającej się walki, abyś przy tej pomocy i orężu nie tak gnuśnie i z większą niżeli okazujesz odwagą wystąpił do bitwy; a iżbyś się nie chował w tych gajach i zaroślach, ale na otwartym polu wyszedł walczyć«.

Miecze przyjęto, a hardą wypowiedź puszczono mimo uszu. Zapamiętali ją za to historycy, zarówno autor anonimowej Kroniki konfliktu Władysława króla polskiego z Krzyżakami, powstałej krótko po wojnie, jak i Jan Długosz. Zinterpretowali to jako zapowiedź krzyżackiej klęski. Rycerze z czarnymi krzyżami popełniali w ten sposób najcięższy z możliwych grzechów – superbię, czyli grzech pychy”. – pisze dla Muzeum Historii Polski prof. Michał Kopczyński.

„Bitwę rozpoczęły lekkie chorągwie litewsko-ruskie, które uderzając na Krzyżaków dokonały m.in. rozpoznania ugrupowania bojowego nieprzyjaciela. Po rozpoznaniu przedpola, nadszedł czas do uderzenia sił głównych. Ciężkie rycerstwo polskie uderzyło na prawe skrzydło, a litewsko-ruskie na lewe skrzydło krzyżackie. W starciu polskiego rycerstwa zarysował się sukces, ale w walce z ciężkozbrojną jazdą krzyżacką Litwini nie wytrzymali naporu, co doprowadziło do ich wycofania z pola bitwy. Na miejscu pozostały jedynie chorągwie smoleńskie.

Kadr z serialu "Korona królów. Jagiellonowie". Ciało Ulricha von Jungingena złożone przed Władysławem Jagiełłą po bitwie pod Grunwaldem

Bitwa miała dramatyczny przebieg, szala zwycięstwa przechylała się w obie strony. Późnym popołudniem Krzyżacy do walki wprowadzili swój ostatni odwód – 16 chorągwi z Wielkim Mistrzem Zakonu – Ulrykiem von Jungingenem na czele. Manewr ten jednak został w porę dostrzeżony przez Jagiełłę. Rycerstwo polskie przegrupowując się powstrzymało impet krzyżacki. Jagiełło dowodząc ze wzgórza i mając wgląd w ogólną sytuację taktyczną, wprowadził do walki odwód, który przesądził o zwycięstwie. Poza tym na pole bitwy powróciły rozproszone lekkie chorągwie litewskie, które znacznie wzmocniły siły sprzymierzonych”. – pisze ppłk Ryszard Najczuk (www.wojsko-polskie.pl).

Bitwa pod Grunwaldem była wielkim triumfem polskiego i litewskiego oręża. W starciu poległo wielu znamienitych rycerzy i braci zakonnych, a także sam wielki mistrz Ulrich von Jungingen. Straty Krzyżaków wyniosły około 8 tysięcy żołnierzy (w tym 203 braci-rycerzy na 250, którzy brali udział w bitwie). Wojska polskie, litewskie i tatarskie straciły około 6 tysięcy ludzi.

Bitwę pod Grunwaldem zalicza się do bitew, które miały największy wpływ na dzieje Polski, nawet pomimo tego, że triumf nie został w pełni wykorzystany przez Jagiełłę i Witolda. Podjęty po Grunwaldzie marsz na Malbork był zbyt opieszały. Krzyżacy zdążyli się przygotować do obrony stolicy przez co zamek ostatecznie nie został zdobyty.

Jednak nawet pomimo późniejszego niepowodzenia, to Polska i Litwa wyszły z wojny zwycięsko. Jeszcze w tym samym roku doszło do bitwy pod Koronowem, w której siły polskie ponownie pogrążyły Krzyżaków, niejako pieczętując zwycięstwo spod Grunwaldu. Niedługo później, w lutym 1411 roku zawarto pierwszy pokój toruński. Na jego mocy Żmudź powróciła do Litwy na czas życia Jagiełły i Witolda, a ziemia dobrzyńska wróciła do Polski. Bitwa pod Grunwaldem to zwycięstwo Korony Polskiej i Wielkiego Księstwa Litewskiego, dzięki któremu złamano siłę Zakonu Krzyżackiego. Już nigdy później Krzyżacy nie wrócili do dawnej potęgi, ani też nie zdecydowali się na wystąpienie przeciwko Polakom w walnej bitwie.

Czytaj też:
Po bitwie pod Grunwaldem
Czytaj też:
Ten manewr przyczynił się do grunwaldzkiej wiktorii. Jagiełło kompletnie zaskoczył Krzyżaków
Czytaj też:
Bunt Spytka z Melsztyna

Opracowała: Anna Szczepańska
Źródło: DoRzeczy.pl