HISTORIA WIECZNIE ŻYWA | Gdy w 1920 r. powołano do życia Szkołę Morską w Tczewie, niemal natychmiast zakupiono bark „Lwów”.
Żaglowiec miał stać się prawdziwą „kolebką nawigatorów” i faktycznie ta 50-letnia jednostka w ciągu kilku lat pokonała 65 tys. mil, a na jej pokładzie praktykę odbywała późniejsza elita polskiej marynarki handlowej. „Lwów” zarabiał na swoje utrzymanie (żaglowiec miał ładownie towarowe), dlatego jego rejsy uzależnione były od zleceń transportowych.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.