W Polsce miejscami, gdzie pojawić mogą się trzęsienia ziemi są tereny Sudetów i Karpat (związane z wypiętrzaniem gór) oraz obszary leżące w strefie uskoków tektonicznych, czyli teren Gór Świętokrzyskich oraz teren tzw. szwu transeuropejskiego mający długość około 2 tysięcy kilometrów, który biegnie od Morza Północnego, przez Danię, północne Niemcy, Polskę, Ukrainę, Rumunię i Mołdawię do północnego wybrzeża Morza Czarnego. Inną niż wynikającą z ruchów tektonicznych, kategorią trzęsień ziemi są ruchy związane z działalnością kopalń (tzw. tąpnięcia), które mogą pojawiać się w wyniku eksploatacji górniczej.
Na przestrzeni dziejów, a dokładnie w ciągu ostatnich tysiąca lat naszej historii odnotowano na terenie Polski około 140 trzęsień ziemi. Większość nie była groźna i nie uczyniła żadnych szkód. Kilka razy doszło jednak do poważniejszych zdarzeń.
Najsilniejsze trzęsienie ziemi w dziejach Polski miało miejsce 5 czerwca 1443 roku. Epicentrum znajdowało się w Sudetach (dokładnie na Przedgórzu Sudeckim). Wstrząsy odczuwane były od Wrocławia po Kraków, a w ich wyniku zginęło około 30 osób. Jakie inne zdarzenia sejsmiczne miały miejsce na terenie Polski?
"Wszystkie mury od trzęsienia jakby zwalić się miały"
Największe trzęsienie ziemi w naszych dziejach, którego siłę szacuje się na 6 stopni w skali Richtera, miało miejsce 5 czerwca 1443 roku. Epicentrum zjawiska miało miejsce na Pogórzu Sudeckiego (na obszarze Wzgórz Strzelińskich?). Skutki trzęsienia ziemi odczuli szczególnie mieszkańcy Wrocławia i Krakowa, gdzie zawaliło się wiele budynków. Tego dnia runęło sklepienie kościoła pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej i św. Małgorzaty w Krakowie.
Jan Długosz w „Rocznikach czyli Kronikach sławnego Królestwa Polskiego” (księga 12) pisał o tamtych wydarzeniach: „(…) było powszechne trzęsienie ziemi, szczególnie jednak w Królestwie Polskim, Węgierskim i Czeskim oraz sąsiednich ziemiach, i to tak silne, że rozwalały się wieże i murowane budowle. Poszczególne domy, jakkolwiek mocne i umacniane, chwiały się znacznie. Widać było puste koryta rzecz, ponieważ wody rozlały się na obydwie strony. Wszystko, co płynne, tryskało. Ludzie ogarnięci nagłym strachem odchodzili od zmysłów. Dach klasztoru Augustianów Eremitów świętej Katarzyny w Kazimierzu wskutek tego trzęsienia spadł nocą na ziemię i wiele innych miejsc uległo zrujnowaniu (…). Trzęsienie to jednak było silniejsze na Węgrzech, gdzie rozpadło się nawet kilka zamków”.
Kalendarz Krakowski przekazuje zaś: „Roku pańskiego 1443 w czasie trwania soboru bazylejskiego, 5 czerwca o godzinie trzynastej stało się wielkie trzęsienie ziemi w pośród strasznych grzmotów, tak że w mieście Krakowie wszystkie mury od trzęsienia jakby zwalić się miały i straszny sprawiały łoskot, a w wielu miejscach na murach i sklepieniach pokazały się nie małe szpary i pęknięcia, leciały cegły i kamienie. (…) Wówczas to spadło sklepienie u św. Katarzyny”.
J. Pagaczewski w „Katalogu trzęsień ziemi w Polsce w latach 1000-1970” podaje zaś: „1443, czerwiec 5.,15-16h. Trzęsienie ziemi na Śląsku. Obszar makrosejsmiczny objął Środkową Europę. We Wrocławiu i okolicy szczególnie silne szkody w budynkach, w Brzegu spadła część sklepienia kościoła farnego, a w Krakowie zawaliło się sklepienie kościoła św. Katarzyny. W innych miejscowościach polskie lekkie szkody w budynkach. Silnie odczute w Czechach (Bohemia), Hradec Králové i na Morawach (…). Możliwe, że epicentrum znajdowało się na Przedgórzu Sudeckim (…)”
Czytaj też:
Ta inwestycja "spięła" Rosję. Dziś to atrakcja czy symbol zniewolenia?Czytaj też:
Przerażające ostatnie chwile rodziny z Pompejów. Nowe odkrycieCzytaj też:
Tajemnica Muru Gobi. Czym była ta intrygująca struktura?