W obronie granic Rzeczpospolitej. Dlaczego powstał Korpus Ochrony Pogranicza?

W obronie granic Rzeczpospolitej. Dlaczego powstał Korpus Ochrony Pogranicza?

Dodano: 
Żołnierze KOP podczas spotkania z sowieckim pogranicznikiem.
Żołnierze KOP podczas spotkania z sowieckim pogranicznikiem. Źródło: Fot: NAC
Ich zadaniem było ochranianie granic kraju przed antypolskimi ideologiami. We wrześniu 1939 roku funkcjonariusze KOP-u zapłacili za to najwyższą cenę.

Ludność pasa pogranicznego Polski z ZSRS już w końcu 1923 roku wniosła do władz memoriał o zapewnienie spokojnego życia i ochrony przed terrorem bandytów działających pod opieką, osłoną i z poparcia władz sąsiedniego państwa, który stał się w końcu nie do zniesienia.

W obronie ludzi i dla nich

Władze Rzeczypospolitej Polskiej postanowiły zapobiec wytwarzaniu się nienormalnej sytuacji w dziedzinie bezpieczeństwa ludności żyjącej w pasie pogranicznym przyległym do granicy wschodniej. Temu miał służyć powołany uchwałą Rady Ministrów w pierwszych dniach sierpnia 1924 roku Korpus Ochrony Pogranicza. 20 września 1924 roku zarządzono formowanie KOP. Formacja ta uzupełniała niejako wojsko. Jego stany liczebne były wysokie, zbliżone do etatów wojennych. Służba kadry zawodowej była regularna według zasad formacji wojskowych i dawała te same uprawnienia. W związku z ciężką służbą graniczną oficerowie KOP, podlegali okresowej zmianie. Powoływani do odbycia służby wojskowej szeregowi byli przenoszeni do KOP. Z piechoty po 6 miesiącach, a kawalerii po 1 roku, dla odbycia obowiązku wojskowego. Byli przekazywani szeregowi głównie narodowości polskiej, w większości pochodzących ze wsi, Polski centralnej i nie analfabeci. Potwierdzeniem tej zasady może być m.in. nabór w 1932 roku szeregowych piechoty do 1 batalionu KOP stacjonującego w Bereznie, miejscowości w odcinku granicy wschodniej między Polesiem i Wołyniem.

Protoplasta obrony terytorialnej

Szczególny asumpt do chwały KOP zyskał za pracę dla społeczeństwa. Podejmował on pracę dla miejscowej ludności w każdej dziedzinie, począwszy od niesienia jej pomocy w czasie klęsk żywiołowych, chorób epidemicznych, zwalczania klęsk nieurodzaju, poprzez prowadzenie kursów zawodowych, dokształcanie, prowadzenie praktycznych zajęć w zakresie wykonania prostych aparatów radiowych itp. Wiele pracy funkcjonariusze KOP wykonywali w dziedzinie krzewienia i szerzenia oświaty.

Groźne incydenty

Głośnym echem odbiły się także krwawe zajścia w rejonie granicy polsko-niemieckiej Prus Wschodnich pod Opaleniem 24 maja 1930 roku, w których w obronie posterunku granicznego zginął polski major. 20 maja 1939 roku polski posterunek celny w obrębie Wolnego Miasta Gdańska został napadnięty przez uzbrojonych Niemców. 5 sierpnia 1925 roku zawarto układ polsko-sowiecki o likwidacji zajść granicznych. Pomimo tego 4 i 14 grudnia 1937 roku Rosjanie sprowokowali incydenty kolejowe pod Zdołbunowem. Rząd Polski wystosował w tej sprawie notę do rządu ZSRS. Kolejne incydenty narastały wraz ze zbliżającą się wojną...

We wrześniu…

Bataliony KOP stawiły czoło potędze najeźdźczej ze wschodu. Szczególnie w walkach poleskich w obrębie terytorialnym Dowództwa Okręgu Korpusu IX Brześć, z 5 brygady, w składzie dywizji dowodzonej przez gen. Wilhelma Orlika-Ruckemana, dowódcę KOP. Granicy w pasie terytorialnym wzdłuż Podola, dzielnie bronił pułk KOP pod dowództwem ppłk. Marcelego Kotarby. 3 batalion 4 brygady KOP z Kopczynic w składzie 165 pułku piechoty wykonywał swoją powinność pod dowództwem ppłk. w s.s. Stanisława Trzebuni - szefa bezpieczeństwa Zakładów Południowych w Stalowej Woli. Oddziały KOP walczyły też w składzie Samodzielnej Grupy Operacyjnej POLESIE pod dowództwem gen. Franciszka Kleeberga. Żołnierze KOP walczyli w obronie Rejonu Umocnionego HEL. Warto pamiętać, że spora część kadry KOP została wymordowana w Katyniu i innych, zbiorowych miejscach kaźni polskiej inteligencji.

Czytaj też:
Sejm Śląski. Międzywojenna autonomia
Czytaj też:
NKWD wobec Polaków na Ziemiach Wschodnich
Czytaj też:
Człowiek Piłsudskiego do zadań specjalnych. Pokrętne losy Wacława Kostka-Biernackiego

Źródło: DoRzeczy.pl