Wolność to dar i zobowiązanie. Niepodległa w 105. rocznicę
  • Anna SzczepańskaAutor:Anna Szczepańska

Wolność to dar i zobowiązanie. Niepodległa w 105. rocznicę

Dodano: 
Jędrzej Moraczewski rozgrywający partię szachów z Józefem Piłsudskim. Wołczeck na Wołyniu, rok 1916
Jędrzej Moraczewski rozgrywający partię szachów z Józefem Piłsudskim. Wołczeck na Wołyniu, rok 1916 Źródło:Wikimedia Commons
11 listopada to Narodowe Święto Niepodległości – symboliczny dzień, kiedy świętujemy odzyskanie przez Polskę wolności po 123 latach zaborów. Czy dzisiaj nadal rozumiemy, co znaczy słowo „Niepodległa”?

„Niepodległość nie jest dana raz na zawsze” – słowa Józefa Piłsudskiego słyszmy często, zwłaszcza z okazji ważnych dla państwa rocznic, jednak czy rozumiemy ich sens? Dla wnuków i prawnuków ludzi, którzy na własnej skórze przekonali się, czym są zabory czy też później niemiecka i sowiecka okupacja, słowa „niepodległość” i „suwerenność” nie mają już tak ogromnego, emocjonalnego znaczenia. Czy potrafimy sobie wyobrazić funkcjonowanie bez własnego, niezależnego państwa czy może jednak istnienie niepodległej Polski bierzemy już za pewnik, rzecz oczywistą, której nikt nie może nam odebrać? Jak wielokrotnie pokazywała nasza historia, nawet po czasach największej prosperity, przychodziły ciemne lata, a nawet częściowa bądź pełna utrata niezależności. Z tego powodu nawet dziś (a może, jak pokazują przeróżne ostatnie wydarzenia, szczególnie dziś) nie wolno nam popadać w stan błogiego zadowolenia. O to, aby Polska pozostała niepodległa, trzeba dbać każdego dnia.

Od zaborów

Wiele już prac napisano na temat przyczyn upadku Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Nie jest to miejsce, aby wszystkie je analizować. Faktem pozostaje to, że w 1795 roku Królestwo Polskie i Wielkie Księstwo Litewskie jako, istniejąca od 1569 roku, Rzeczpospolita Obojga Narodów, zniknęły z map Europy. Jej terytorium podzielili między siebie Rosja, Prusy i Austria.

Część mieszkańców dawnej RON (nierzadko opłacana przez zaborców, choć nie brakowało też zwyczajnych koniunkturalistów czy osób biernych, których nie interesowała „wielka” polityka) poddała się zmianom, układając sobie życie w nowych warunkach.

Książę Adam Jerzy Czartoryski

Niepokorna, polska dusza szybko dała jednak o sobie znać. Już w 1797 roku Polacy przebywający na emigracji we Francji i Włoszech utworzyli, pod wodzą Jana Henryka Dąbrowskiego, Legiony Polskie. Wtedy też powstały słowa pieśni, która po latach została naszym hymnem narodowym. Legiony były, rzecz jasna, zbyt słabe, aby mogły choćby marzyć o wywalczeniu polskiej niepodległości, a o „wolność waszą i naszą” walczyły w różnych miejscach Europy, a nawet na Haiti.

Przełom XVIII i XIX wieku to czas pewnego pogodzenia się z faktami, a jednocześnie pierwsze rozmyślania nad tym, jak przywrócić Ojczyźnie niezależność. Koncepcji z tym związanych było wiele. Polscy politycy i intelektualiści rozumieli, że w ówczesnych warunkach trudno będzie walczyć o pełną wolność, lecz, ich zdaniem, należało czynić starania, aby ludność polska żyjąca pod zaborami cieszyła się możliwie jak największą swobodą.

Portret księcia Józefa na koniu, Juliusz Kossak, 1879

Człowiekiem, który odegrał niebagatelną rolę w podtrzymywaniu świadomości narodowej wśród Polaków, trwale umieszczając zarazem „sprawę polską” na europejskich salonach, był książę Adam Jerzy Czartoryski. Przez wielu pamiętany tylko jako twórca emigracyjnego ośrodka, Hotelu Lambert, Czartoryski był postacią dużo bardziej znaczącą. To dzięki niemu kwestia polskiej niepodległości nie schodziła z agendy przez kilkadziesiąt lat, stając się sprawą, która powracała jako element europejskiej układanki aż do końca I wojny światowej. Wielkim autorytetem cieszył się też książę Józef Poniatowski, który jednak niestety, walcząc wraz z wojskami polskimi u boku Napoleona Bonaparte, zginął pod Lipskiem w roku 1813.

Nadzieje i powstania

Rok 1807 i zwycięstwa Napoleona dały Polakom Księstwo Warszawskie. Z kolei rok 1815 i zakończenie wojen napoleońskich oraz ustalenia, które zapadły na kongresie wiedeńskim pozwoliły na utworzenie Królestwa Polskiego (pod berłem Rosji) oraz Wielkie Księstwo Poznańskie (pod berłem Prus). W przypadku Królestwa Polskiego okazało się, że to wizja Czartoryskiego, prezentowana od lat, ostatecznie zwyciężyła. Niestety, następcy Aleksandra I nie mieli wobec Polaków już żadnych sentymentów, prowadząc ostrą politykę i dążąc do rusyfikacji.

Powstanie listopadowe, które wybuchło w 1830 roku, to pierwszy, od czasów insurekcji kościuszkowskiej, tak duży zryw niepodległościowy. Polacy walczyli z zaborcą niemal rok. Powstanie nie miało jednak szans powodzenia. Klęską zakończyły się też powstanie krakowskie, Wiosna Ludów, oraz powstanie styczniowe, które trwało w latach 1863-1864.

Oddziały Strzelców w "Oleandrach" w Krakowie. Sierpień 1914 roku

Po powstaniu styczniowym ludzie zniechęcili się do walki zbrojnej. Zaczęto głosić hasła pracy organicznej, pracy u podstaw. Zrozumiano konieczność przedsięwzięcia akcji, która uświadomi Polakom wszystkich stanów ich pochodzenie, tożsamość i podtrzyma ducha narodu.

W drugiej połowie XIX wieku w zaborach pruskim i rosyjskim wzmagała się polityka germanizacji i rusyfikacji Polaków. Zakazane było m.in. używanie języka polskiego w urzędach czy szkołach. Za działalność niepodległościową groziły represje, a w przypadku Rosji – zsyłki na Syberię. Najwięcej swobody było w Galicji. Tam uciekano przed prześladowaniami, obchodzono polskie święta, mogły także działać polskie organizacje polityczne.

Zmiany były nieuchronne

Przełom XIX i XX wieku to dla Europy czas dynamicznych zmian. Względny ład, utworzony po kongresie wiedeńskim, nie tylko się chwiał, ale za chwilę miał się zupełnie rozsypać. Atmosfera na kontynencie w pierwszych latach XX wieku i lokalne spory zapowiadały zbliżający się duży konflikt. Dla Polski mogła to być jednak dziejowa szansa. Już sto lat wcześniej polscy działacze niepodległościowi (jak wspomniany Adam Jerzy Czartoryski) mówili, że Polska uzyska niepodległość tylko na drodze ogólnoeuropejskiego konfliktu, w który, po przeciwnych stronach, zaangażowani będą zaborcy. U progu nowego wieku przeczuwano, że taki konflikt może wybuchnąć lada moment.

Komitet Narodowy Polski w Paryżu 1918. Siedzą od lewej: Maurycy Zamoyski, Roman Dmowski, Erazm Piltz, stoją Stanisław Kozicki, Jan Emanuel Rozwadowski, Konstanty Skirmunt, Franciszek Fronczak, Władysław Sobański, Marian Seyda, Józef Wielowieyski

Józef Piłsudski szanse na uzyskanie wolności wiązał z państwami centralnymi, czyli głównie z Niemcami. Nie zgadzał się z nim Roman Dmowski, który był zdania, że wolność może dać Polsce porozumienie z Rosją, a tym samym sojusz z państwami Ententy.

Przełomem na polskiej drodze do niepodległości był Akt 5 listopada. Był to dokument wydany 5 listopada 1916 roku w Pszczynie. Doszło wówczas do spotkania generalnych gubernatorów z ramienia Niemiec i Austrii, Hansa Hartwiga von Beselera i Karla Kuka. Obaj, w imieniu swoich rządów, obiecali Polakom utworzenie suwerennego Królestwa Polskiego. To trochę niespodziewane oświadczenie musiało wywołać odpowiedź Rosji, która – chcąc mieć nadal wpływ na to, co dzieje się na ziemiach polskich – musiała przedstawić Polakom lepszą „ofertę” niepodległości, niż Niemcy i Austro-Węgry.

Akt 5 listopada wywołał na nowo dyskusję o polskiej niepodległości na całym świecie. Było to ważne tym bardziej, że jeszcze dwa lata wcześniej Ignacy Jan Paderewski, wielki orędownik polskiej wolności i wybitny pianista, usłyszał od brytyjskiego premiera: „Nie ma żadnej nadziei na przyszłość dla Ojczyzny Pana”.

*

Tymczasem w Polsce wzmagała się aktywność polityczna, która zmniejszyła się po powstaniu styczniowym. W 1890 roku utworzono Polską Partię Socjalno-Demokratyczną (PPSD), na czele której stanął Ignacy Daszyński. W 1892 roku powstała w Paryżu Polska Partia Socjalistyczna (PPS), której najsłynniejszym działaczem był Józef Piłsudski. Jednocześnie rozwijał się ruch narodowy, którego działacze w 1893 roku utworzyli swoją partię – Ligę Narodową. W 1897 roku LN przemianowano na Stronnictwo Demokratyczno-Narodowe (endecja), na którego czele stanął Roman Dmowski. W 1895 roku powstało Stronnictwo Ludowe, które w 1903 roku przemianowano na Polskie Stronnictwo Ludowe. Tam czołową postacią był Wincenty Witos. Na obszarze wszystkich ziem polskich pod zaborami powstawały również inne ugrupowania polityczne.

Józef Piłsudski ze swoim sztabem przed Pałacem Gubernialnym w Kielcach w 1914 roku

W roku 1908 w Galicji ludzie związani z Józefem Piłsudskim powołali do życia Związek Walki Czynnej, który miał przygotować polską młodzież do walki o Ojczyznę. W sierpniu 1914 roku wybuchła I wojna światowa, określana wtedy jako Wielka Wojna. Jeszcze w tym samym roku powstały Legiony Polskie, które walczyły w wielu bitwach na frontach I wojny światowej.

W roku 1915 Józef Piłsudski zaczął formować Polską Organizację Wojskową. W marcu 1917 roku, dzięki staraniom dyplomatycznym Romana Dmowskiego, zaczęto z kolei tworzyć Armię Polską we Francji, nazywaną powszechnie Błękitną Armią generała Józefa Hallera.

Piłsudski prężnie działał w Legionach, walcząc z bronią w ręku o wolną Polskę. Dmowski orędował za niepodległością naszej Ojczyzny, prowadząc wraz z Komitetem Narodowym Polskim szeroko zakrojoną akcję dyplomatyczną na europejskich i światowych salonach. Efektem działań Dmowskiego oraz, niezależnie od niego (równie świetnego dyplomaty), Ignacego Jana Paderewskiego było m.in. orędzie prezydenta Stanów Zjednoczonych Woodrowa Wilsona, który 8 stycznia 1918 roku ogłosił słynnych 14. punktów przyszłego pokoju. Jednym z warunków osiągnięcia pokoju było, zdaniem prezydenta USA, istnienie niepodległej Polski z, co dla nas było bardzo ważne, dostępem do morza. 3 czerwca tego samego roku premierzy Francji, Wielkiej Brytanii i Włoch potwierdzili, że Polska musi odzyskać niepodległość, jeśli w Europie ma zapanować pokój.

Niepodległa!

14 stycznia 1917 roku powstała Tymczasowa Rada Stanu w Królestwie Polskim ustanowiona przez niemieckie i austro-węgierskie władze. Kilka miesięcy później, we wrześniu, powstała zaś Rada Regencyjna, która przejęła, de facto, obowiązki głowy państwa.

27 października 1918 roku w Krakowie powołano Polską Komisję Likwidacyjną, którą kierowali Ignacy Daszyński i Wincenty Witos. Prowadzili oni akcję przejmowania władzy przez Polaków na terenie zachodniej części zaboru austriackiego. Niepodległość Polski jawiła się już coraz wyraźniej, choć państwo nie miało jeszcze konkretnych kształtów. Jednakże w ręce Polaków dostawało się coraz więcej obszarów: szkolnictwo, gospodarka, częściowo wojsko. Wojenny chaos powodował, że władza zaborców na terenie Polski była coraz słabsza.

Rada Regencyjna, od lewej: hrabia Józef Ostrowski, arcybiskup Aleksander Kakowski, książę Zdzisław Lubomirski

7 listopada w Lublinie powstał, kierowany przez Ignacego Daszyńskiego, Tymczasowy Rząd Ludowy Republiki Polskiej. Trzy dni później, 10 listopada do Warszawy przyjechał Józef Piłsudski, którego Niemcy wypuścili z twierdzy w Magdeburgu, gdzie był więziony od połowy 1917 roku.

11 listopada 1918 roku to koniec I wojny światowej. Państwa centralne poniosły klęskę. Tego dnia podpisano rozejm w Compiègne. Dla Polaków to bardzo symboliczna data: koniec wojny to początek odrodzenia naszej Ojczyzny. 11 listopada Rada Regencyjna przekazała władzę zwierzchnią nad wojskiem brygadierowi Józefowi Piłsudskiemu oraz mianowała go naczelnym dowódcą wojsk polskich.

Rząd Jędrzeja Moraczewskiego (drugi na dole od prawej; czwarty - Józef Piłsudski)

O tamtych listopadowych dniach pisał później Jędrzej Moraczewski:

„Niepodobna oddać tego upojenia, tego szału radości, jaki ludność polską w tym momencie ogarnął. Po 120 latach prysły kordony. Nie ma »ich«. Wolność! Niepodległość! Zjednoczenie! Własne państwo! Na zawsze! Chaos? To nic. Będzie dobrze. Wszystko będzie, bo jesteśmy wolni od pijawek, złodziei, rabusiów, od czapki z bączkiem, będziemy sami sobą rządzili. (...) Cztery pokolenia nadaremno na tę chwilę czekały, piąte doczekało”.

11 listopada 1918 roku to symboliczny dzień odzyskania przez Polskę niepodległości. Walka o kształt państwa trwała jeszcze wiele kolejnych miesięcy. Polacy walczyli o polskie granice z Ukrainą, Czechosłowacją i Niemcami. Walczyli w powstaniach śląskich oraz w zwycięskim powstaniu wielkopolskim. Polska w 1920 roku odepchnęła też bolszewicką Rosję znad Wisły blokując jej marsz na Zachód.

*

Narodowe Święto Niepodległości zostało ustanowione w dniu 23 kwietnia 1937 roku. Znieśli je komuniści w roku 1945, kiedy przejęli władzę w Polsce. Narodowe Święto Niepodległości powróciło do kalendarza świąt w 1989 roku. Od tamtej pory jest to dzień wolny od pracy.

Czytaj też:
Akt 5 listopada. Nadzieja na niepodległość rozgorzała na nowo
Czytaj też:
"Powierzono mi niemal dyktaturę nad Zakopanem", czyli Rzeczpospolita Zakopiańska
Czytaj też:
Wojciech Korfanty. Walczył o polskość Śląska, był przeciwnikiem sanacji
Czytaj też:
QUIZ: Od Paryża do Tokio. Czy znasz życiorys Romana Dmowskiego?

Źródło: DoRzeczy.pl