Moskale porywają biskupa
  • Tomasz StańczykAutor:Tomasz Stańczyk

Moskale porywają biskupa

Dodano: 
„Kajetan Sołtyk”. Obraz Marcella Bacciarellego
„Kajetan Sołtyk”. Obraz Marcella Bacciarellego Źródło: Wikimedia Commons
Kajetan Sołtyk dał się uwikłać w perfidną grę przeciw Stanisławowi Augustowi. Gdy przejrzał na oczy, Rosjanie postanowili go ukarać

Jak przypuszczał Kazimierz Rudnicki, autor biografii bp. Kajetana Ignacego Sołtyka, jego ród wywodził się z Wielkiego Księstwa Moskiewskiego, na co może wskazywać podobieństwo herbów polskich Sołtyków i rosyjskich Morozowów. Jeden z tych ostatnich miał przydomek Sałtyk lub Sołtyk i od niego pochodzą rosyjscy Sałtykowie. „Prawie pewnym jest – pisał Rudnicki – że zawierucha czasów samozwańczych rzuciła do Polski jakiegoś Sołtykowa, jednego z rosyjskich zwolenników dynastii Wazów, i że od niego wywodzi się ród Sołtyków”.

Kajetan Ignacy Sołtyk, syn kasztelana lubelskiego, urodzony w 1715 r., był protegowanym prymasa Teodora Potockiego, którego matka była z domu Sołtyk. Dobrą stroną protekcji jest to, że ułatwia awans ludziom uzdolnionym, a taki był właśnie ten młodzieniec.

Już jako siedemnastolatek został – oczywiście jeszcze bez święceń – kanonikiem łęczyckim, następnie studiował teologię w Rzymie. „Pewnym jest, że nie miał powołania do życia duchownego” – wyrokował znany historyk Adam Skałkowski. Ale już do politycznego jak najbardziej. Józef Ignacy Kraszewski komplementował Sołtyka: „Żywego umysłu, ognistego temperamentu, szlachetnego serca, podobał się wszystkim […]. Był Sołtyk według współczesnych opisów, wzrostu miernego, ale poważnej i pięknej postaci, wejrzenie miał pańskie, obejście arystokratyczne. Mówił kilkoma językami biegle. Temperamentu gwałtownego, miarkował się rozumem i trzymał, dopóki mógł, na wodzy”.

Po powrocie ze studiów Sołtyk został kanonikiem gnieźnieńskim, następnie koadiutorem stryja – Macieja Sołtyka, proboszcza gnieźnieńskiego. W 1749 r. został koadiutorem w diecezji kijowskiej, a później biskupem kijowskim. Lecz Kijów, niegdyś – o czym warto pamiętać – stolica województwa Rzeczypospolitej, był już poza jej granicami: należał do Rosji. Siedzibą diecezji stał się więc Żytomierz.

W czasie swoich rządów Sołtyk założył pierwsze seminarium w diecezji kijowskiej, wybudował pałac biskupi w Żytomierzu i koronował cudowny obraz Matki Boskiej w kościele karmelitów w Berdyczowie. Z jego doniesienia odbył się przed sądem grodzkim proces Żydów oskarżonych o mord rytualny. Zapadło kilkanaście wyroków śmierci, lecz dwóch oskarżonych, w tym jednego, który chciał się ochrzcić, biskup uratował od egzekucji. Kilkunastu Żydów zostało natomiast uniewinnionych.

Artykuł został opublikowany w najnowszym wydaniu miesięcznika Historia Do Rzeczy.