Święty Benedykt z Nursji. Mistrz ascezy, twórca Reguły, patron Europy

Święty Benedykt z Nursji. Mistrz ascezy, twórca Reguły, patron Europy

Dodano: 
Św. Benedykt przekazujący swoją Regułę św. Maurowi i innym mnichom (obraz z 1129 w klasztorze św. Idziego w Nîmes)
Św. Benedykt przekazujący swoją Regułę św. Maurowi i innym mnichom (obraz z 1129 w klasztorze św. Idziego w Nîmes) Źródło:Wikimedia Commons
Święty Benedykt z Nursji jest jednym z najbardziej znanych europejskich świętych. W historii Kościoła zapisał się przede wszystkim jako twórca „Reguły,” która stała drogowskazem dla kolejnych pokoleń zakonników i zakonnic.

Doceniając wkład św. Benedykta w głoszenie Dobrej Nowiny na Starym Kontynencie, papież Paweł VI w dniu 24 października 1964 roku, podczas trwania Soboru Watykańskiego II ogłosił go na Monte Cassino głównym patronem Europy. Ponadto jest on także patronem Opus Dei, patronem dobrej śmierci, a także opiekunem architektów i speleologów.

„Moc w słabości się doskonali”

Życie św. Benedykta znane jest nam właściwie tylko dzięki „Dialogom” autorstwa papieża Grzegorza Wielkiego, w których Ojciec Święty pisał o „Mężu Bożym, który zabłysnął na tej ziemi wieloma cudami, w nie mniejszym stopniu zajaśniał wymową w wykładaniu swojej nauki". Oczywiście o św. Benedykcie świadczy też jego największe dzieło, swoisty duchowy testament, czyli „Reguła”, która dała podwaliny dla rozwoju monastycyzmu w Europie.

Przyszły święty przyszedł na świat ok. 480 r. w Nursji. Jego siostrą bliźniaczką była Scholastyka, która również została ogłoszona świętą. Ojciec Benedykta był właścicielem ziemskim, więc status materialny rodziny pozwalał, aby syn został wysłany na nauki do Rzymu.

Jak się okazało, młodzieńca jednak zamiast „światowych uciech”, jakie oferowało Wieczne Miasto, pociągało bardziej życie pustelnicze. W końcu zdecydował się przerwać naukę udając się do przysiółka Affile (ok. 60 km od Rzymu), gdzie oddał się modlitwie i ascezie. Zamieszkał następnie w pustelni w Subiaco w Apeninach, gdzie przez trzy lata wiódł żywot eremity. Był to szczególny czas, który kształtował charakter Benedykta walczącego z wewnętrznymi pokusami. Pierwszą, z jaką się mierzył była pokusa nieczystości. Zdarzenie to tak zostało opisane w „Dialogach”:

„Benedykt tak silnej pokusy cielesnej, jakiej poprzednio nigdy nie doświadczył. Ongiś widział pewną kobietę, którą zły duch postawił mu teraz przed oczami duszy, a posłużywszy się jej pięknością rozpalił taki ogień w sercu sługi Bożego, że nie mogąc zdusić owego płomienia miłości w swojej piersi, już zaczął rozważać, czyby namiętności nie ulec i nie porzucić pustkowia. Nagle jednak spłynęła nań łaska Boża: oprzytomniał, a widząc gęsto rosnące tuż obok krzaki cierniowe i pokrzywy, zdarł z siebie ubranie i nagi rzucił się w ogień pokrzyw i na kolce cierni. Długo się w nich tarzał, a gdy wstał, całe jego ciało było pokaleczone. Przez rany zadane ciału usunął jednak chorobę zagrażającą duszy. Namiętność przemienił w ból, a przyjmując słusznie karę ognia zewnętrznego zagasił ów zakazany ogień, który płonął w jego piersi. Zwyciężył grzech, gdyż wybrał mniej groźny pożar”.

Fresk Fra Angelico przedstawiający św. Benedykta z Nursji

Kolejnymi pokusami, z którymi zmierzył się eremita było pragnienie władzy oraz stawianie siebie w centrum. Również w tych wewnętrznych walkach Benedykt odniósł zwycięstwo.

O pustelni w Subiaco robiło się tymczasem coraz głośniej. Wokół Benedykta zaczęła gromadzić się grupa osób chcących naśladować bogobojnego eremitę. W końcu było ich tak wielu, że przyszły święty zdecydował się na utworzenie 12 małych klasztorów – w każdym mieszkało dwunastu uczniów wraz z przeorem. Benedykt zamieszkał w klasztorze z najmłodszymi uczniami, aby móc wdrożyć ich w rytm zakonnego życia.

Autorytet, jakim cieszył się Benedykt wzbudzał jednakże zazdrość miejscowego kleru. Jeden z kapłanów, niejaki Florencjusz, próbował najpierw go zabić podając mu zatruty chleb, a gdy próba się nie powiodła, wysłał do zakonników grupę ślicznych dziewcząt licząc, że ich uroda złamie opór mnichów i zdyskredytuje dzieło Benedykta. Te wydarzenia sprawiły, że Benedykt postanowił opuścić Subiaco. W 529 r. osiedlił się na Monte Cassino rozpoczynając kolejny etap swojego życia.

Na szczycie Monte Cassino

Na Monte Cassino Benedykt założył jeden duży klasztor jednocześnie walcząc z głęboko zakorzenionym w regionie pogaństwem. Zniszczył posążki bożków i wyciął okoliczne „święte” gaje. W miejscu ruin pogańskiej świątyni powstała kaplica pw. św. Marcina, oraz oratorium św. Jana Chrzciciela. Benedykt rozpoczął też ewangelizację miejscowej ludności tworząc zarazem swoją „Regułę”. Był to oparty na Piśmie Świętym, tradycji Ojców Kościoła oraz własnym doświadczeniu zbiór norm i wskazówek ascetycznych, które do XIII w. były najczęściej używaną regułą zakonną.

W „Regule” zakonnej św. Benedykt uczył, że mnich winien miłować nade wszystko Boga, czego wyrazem jest wspólne życie pod kierownictwem opata, który jest ziemskim przedstawicielem Chrystusa. Większość czasu mnich powinien spędzać na modlitwie. „Reguła” omawia poszczególne nabożeństwa tworzące Liturgię Godzin złożoną z hymnów, psalmów i czytań Pisma Świętego oraz czytań pism Ojców i Doktorów Kościoła. Ponadto, idąc za słynną maksymą „Ora et labora” („Módl się i pracuj”), mnich nie powinien unikać wysiłku fizycznego i umysłowego.

Św. Benedykt z Nursji zmarł najprawdopodobniej 21 marca 543 r. (choć niektóre opracowania wskazują na rok 547). Wedle przekazów w dniu swej śmierci przyjął komunię i umarł na stojąco w kaplicy klasztornej (oratorium), śpiewając psalm, podtrzymywany przez współbraci. Pierwotnie został pochowany we wspólnym grobie razem z swoją siostrą Scholastyką w oratorium św. Jana Chrzciciela. Jego szczątki po kilkukrotnych przenosinach spoczęły ostatecznie w Fleury we Francji, co miało miejsce 11 lipca 673 r. Na pamiątkę tego wydarzenia papież Paweł VI ustanowił wspomnienie liturgiczne św. Benedykta właśnie na 11 lipca. Zakony benedyktynów, trapistów i cystersów główne uroczystości ku czci świętego obchodzą natomiast w dniu jego narodzin dla nieba, czyli 21 marca.

Św. Grzegorz Wielki „Dialogi”, Kraków 2007.
„Święci na każdy dzień”, opracowanie zbiorowe, red. Antonio Tarzia, Kielce 2011 r.

Czytaj też:
Kinga. Wnuczka cesarza, węgierska królewna, święta księżna
Czytaj też:
Malarz, powstaniec. Brat Albert. Jedyny taki polski święty
Czytaj też:
Bazylika św. Piotra. Budowa najsłynniejszego kościoła na świecie

Źródło: DoRzeczy.pl