Wódka to alkohol, którego wynalezienie przypisują sobie przede wszystkim Polacy i Rosjanie. Europa Środkowa i Wschodnia, przede wszystkim Polska, Rosja, Ukraina i Białoruś uważane są kraje, gdzie wódka jest alkoholowym napojem narodowym.
Historia wódki
Destylacja znana była już w starożytnej Mezopotamii około 3500 lat p.n.e. Świadczą o tym znaleziska archeologiczne, lecz brakuje na ten temat wzmianek w źródłach pisanych. O destylacji pisali dopiero Arabowie w VIII i IX wieku n.e. Skroplony alkohol powstały w wyniku destylacji Arabowie nazywali araq. Z języka arabskiego pochodzi ponadto także sam wyraz „alkohol” (arab. al koh'l).
W Europie Zachodniej i w Polsce sztuka destylacji pojawiła się w XIII wieku (w Księstwie Moskiewskim nastąpiło to prawdopodobnie później, w połowie XV wieku). Początkowo pozyskiwany za pomocą destylacji alkohol nie był mocny – miał około 25 procent i był mocno zanieczyszczony. Używano go w alchemii, a później przy produkcji perfum.
W Polsce przez wieki najważniejszym napojem było piwo, miód, a później wino. Woda pita była rzadko ze względu na ryzyko zatrucia. Początek picia na szerszą skalę napojów destylowanych datuje się (na terenach Rzeczpospolitej) na pierwszą połowę XVI wieku. W pierwszych dekadach wódka pita była raczej przez stany niższe. Z czasem trafiła też na szlacheckie stoły, a jej spożycie cały czas rosło. Biedniejsi pili wódkę destylowaną jednokrotnie. Czym bogatszy dom, tym pozwalano sobie na napoje destylowane więcej razy, a co za tym idzie – droższe i mocniejsze, a przy tym zawierające mniej zanieczyszczeń, więc bezpieczniejsze.
Wódkę destylowaną jednokrotnie nazywano brantówką, dwukrotnie – prostką, trzykrotnie – okowitą, a czterokrotnie – alembikówką. Aby stworzyć wódkę „ordynaryjną”, tj. taką, która ma 38-41 procent alkoholu, rozcieńczano najczęściej 70-procentową okowitę. Do wódek dodawano także różne aromaty i zioła tworząc nowe rodzaje trunku, np. krupnik (wódka z miodem), anyżówkę, wiśniówkę czy żubrówkę.
W XVI i XVII wieku wódkę produkowano ze zbóż lub z owoców. W późniejszym czasie do produkcji wódki wykorzystywano w zasadzie wyłącznie zboża (żyto, pszenicę), a od połowy XVIII wieku również ziemniaki, choć gdzieniegdzie pojawiały się też wódki owocowe, np. produkowana do dziś śliwowica.
W innych krajach do produkcji wódki wykorzystywano także inne produkty. W Stanach Zjednoczonych była to kukurydza, w Wielkiej Brytanii – melasa, we Francji – winogrona, w Australii – trzcina cukrowa, a w Azji – ryż.
Trzeba zauważyć, że picie wódki nie było uznawane (przynajmniej początkowo) za przejaw pijaństwa. Wódka uznawana była za produkt leczniczy, którego raczej nie nadużywano. Na stołach wciąż pojawiały się wino, piwo i miody pitne. Więcej wódki, niż w Polsce pito wówczas m.in. w Wielkiej Brytanii, Rosji i w państwach skandynawskich. Jednak i w Polsce wódka wypierała powoli inne trunki, zwłaszcza podczas biesiad. Od XVIII-XIX wieku na polskich stołach w czasie przyjęć pojawiała się już najczęściej właśnie wódka.
Produkcja spirytusu rektyfikowanego, a więc o wysokiej, 95-procentowej zawartości alkoholu, rozpoczęła się w latach 80. XIX wieku na terenie Rosji, w tym na ziemiach polskich. W 1895 roku w Rosji wprowadzono specjalną procedurę produkcji wódki. Według tych wytycznych wódka miała mieć 40 procent i zostać wyprodukowana na bazie 95-procentowego alkoholu. Taki napój nazywano wówczas „kazionnoje wino” (казённое вино). Słowo „wódka” przyjęło się w Rosji dopiero później.
W Polsce, w czasach zaborów, wódkę produkowano głównie w małych gorzelniach. Dopiero 1924 roku utworzono Państwowy Monopol Spirytusowy. Rektyfikacja była metodą pozyskiwania alkoholu zastrzeżoną przez państwo. Produkcja wódki znalazła się tym samym pod kontrolą władz państwowych. W czasach komunizmu w Polsce, czyli po roku 1945, również państwo miało monopol na produkcję wódki. W 1949 roku powołano Centralny Zarząd Przemysłu Spirytusowego, który w 1959 roku został zastąpiony przez Zjednoczenie Przemysłu Spirytusowego i Drożdżowego. Utworzono wówczas markę „Polmos”.
Polmos dość szybko stał się marką rozpoznawalną na świecie. Polska eksportowała duże ilości wysokiej jakoś trunku na Zachód. Dla Polaków „lepsza” wódka dostępna była w zasadzie jedynie w Pewexach. W 1989 roku Polmos podzielono na 25 mniejszych przedsiębiorstw. Obecnie Polska jest największym eksporterem wódki w Unii Europejskiej.
Wódka w kulturze i obyczajach
W polskich zabytkach piśmienniczych słowo „wódka” (wodco) pojawia się po raz pierwszy w roku 1405, lecz nie w kontekście napoju alkoholowego, lecz w znaczeniu zbiornika wodnego. Jako nazwa alkoholu słowo „wódka” zostało użyte zaś w 1534 roku w pracy Stefana Falimiarza pt. „O ziołach i o mocy”. W dziele tym wódka występuje jako lekarstwo, gdyż jako medykament była kojarzona aż do około XVII wieku. Destylowany napój alkoholowy przeznaczony do picia nazywano wówczas „gorzałką” (palącą wodą). Z czasem słowa wódka i gorzała/gorzałka zaczęły być stosowane jako synonimy.
Wódka stała się w elementem polskiej ludowości i kultury. W czasie zaręczyn rodzice przyszłej panny młodej poprzez wypicie wódki podanej im przez swata, zgadzali się przyjąć kandydata na męża. Wśród szlachty istniał także zwyczaj zakopywania beczki wódki z okazji narodzin syna. Odkopywano ją dopiero z okazji jego wesela.
Kobiety przez wieki piły zdecydowanie mniej, niż mężczyźni. Pod koniec średniowiecza i w czasach nowożytnych wódka podawana im była najwyżej w celach leczniczych. W późniejszym czasie, nawet podczas suto zakrapianych wódką biesiad, kobiety z reguły nie piły; wznosiły jedynie toasty i symbolicznie moczyły usta w alkoholu. Pijaństwo kobiet nie było dobrze postrzegane. Sytuacja zmieniła się dopiero w czasach PRL, kiedy nastąpiła powszechna społeczna akceptacja dla nadmiernego spożywania alkoholu także przez kobiety.
Wódka była częstym motywem (a czasem niechlubnym bohaterem) w utworach poetyckich czy w powieściach. Pisał o niej np. Jan Chryzostom Pasek czy Sebastian Fabian Klonowic w poemacie „Roxolania” z 1584 roku:
Nie wiem zaiste, kto w pierwszej osnowie
Ognisty napój wymyślił w gorzelnie,
Kto jest ów zbrodniarz? I jako się zowie?
By go przekleństwu oddać nieśmiertelnie.
Przebóg! Nie z Rusi ta zaraza roście,
Nie znano w wioskach takowej, niedoli,
Chyba bogaty w chorobie lub poście
Zażył kropelkę orzeźwieniu gwoli.
Ktoś nieprzyjazny – Szatan mu na imię –
Styksowym jadem chciał zatruć nma zmysły.
Wynalazł napój wywarzony w dymie
I z czarnej sadzy gorzelnie wytrysły...
Ktoś bierze dochód - a wieśniacy dzicy
Piją choć cierpią, choć pierś się przepala
Już w czasach współczesnych wódka pojawiała się w wielu utworach (choć w czasach PRL nie było to dobrze widziane – wódka była oficjalnie ukazywana jako problem społeczny, z którym należy walczyć).
Wódka jest elementem codzienności bohaterów „Złego” Leopolda Tyrmanda czy postaci pojawiających się na kartach książek Marka Hłaski czy w twórczości Tadeusza Różewicza i Jerzego Pilcha. Wódka pojawia się także w wielu utworach rosyjskich pisarzy, m.in. u Aleksandra Puszkina, Lwa Tołstoja i Nikołaja Gogola. Jednym z najbardziej znanych cytatów dotyczących wódki jest ten pochodzący z dzieła Michaiła Bułhakowa pt. „Mistrz i Małgorzata”:
„– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.
Kot poczuł się dotknięty i aż podskoczył na krześle.
– Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus”.
Czytaj też:
Alkoholizm w PRL. Jak upijano się w Polsce Ludowej?Czytaj też:
Alkohol i muzy. Wszystkie szaleństwa NoblistyCzytaj też:
QUIZ: Bareja wiecznie żywy. Jak dobrze znasz jego filmy?Czytaj też:
QUIZ: Kto to powiedział? Słynne cytaty znanych ludzi. Znasz wszystkie?