Tajna armia rotmistrza

Tajna armia rotmistrza

Dodano: 
Witold Pilecki w 1939 roku
Witold Pilecki w 1939 roku Źródło: Instytut Pamięci Narodowej
Adam Cyra || Tworzona w Warszawie podziemna organizacja wojskowa miała mieć wyraźne oblicze chrześcijańsko-narodowe. Witold Pilecki zaproponował dla niej nazwę: Tajna Armia Polska.

W połowie 1939 roku polskie władze wojskowe wydały wiele zarządzeń mobilizacyjnych, spowodowanych przygotowaniami Niemiec hitlerowskich do wojny i koncentracją ich sił nad granicą Polski. Dotyczyło to również 19. Dywizji Piechoty i jej kawalerii dywizyjnej.

26 sierpnia 1939 roku pod dom ppor. rez. Witolda Pileckiego w Sukurczach podjechał autem goniec, zawiadamiając na polecenie mjr. Mieczysława Gawrylkiewicza o mobilizacji i zbliżającej się wojnie. Pilecki natychmiast dosiadł Bajki [swojego konia – przyp. red.] i udał się do sąsiedniej Krupy, gdzie zorganizował punkt mobilizacyjny. Wkrótce przyjechał tam mjr Gawrylkiewicz i wspólnie zaczęli tworzyć – ze zgłaszających się krakusów oraz ułanów przydzielonych na podstawie kart mobilizacyjnych – szwadron kawalerii dywizyjnej 19. Dywizji Piechoty. Składał się on z pięciu plutonów liniowych, plutonu karabinów maszynowych oraz plutonu technicznego.

29 sierpnia szwadron w pełnym rynsztunku bojowym opuścił Krupę […], a 4 września dotarł na miejsce [tzn. w okolice Piotrkowa – przyp. red.]. Wtedy już nieprzyjacielskie lotnictwo rozpoczęło na tym obszarze silne naloty bombowe: „W naszym szwadronie – napisał Pilecki – mieliśmy kilku zabitych i rannych”. Natarcie niemieckiej jednostki pancernej zmusiło 19. Dywizję Piechoty do wycofywania się w kierunku na Tomaszów Mazowiecki. Jako ostatnia posuwała się kawaleria, która została rozbita przez czołgi niemieckie pod Wolborzem w nocy z 4 na 5 września. Zginęła wówczas Bajka, na której Pilecki wyruszył na wojnę. Tymczasem 5 września gen. Kwaciszewski dostał się do niewoli, a następnego dnia jego dywizja uległa druzgocącej przewadze wroga i przestała mieć wartość bojową. Pilecki zebrał sześćdziesięciu trzech ocalałych ułanów. 5 września oddział przemaszerował przez Tomaszów Mazowiecki, aby następnie skierować się na Warszawę. Do stolicy dotarł w nocy z 6 na 7 września. Przez dwa dni próbował zorganizować obronę Wisły. 9 września zrezygnował […] [po czym dotarł – przyp. red.] do Włodawy, gdzie pod dowództwem gen. Wacława Piekarskiego formowała się na nowo 41. Dywizja Piechoty, rozbita w poprzednich walkach, które toczono z niemieckim wojskiem podczas wycofywania się znad Bugu.

W tym dniu ppor. Pilecki spotkał mjr. Mandzenko, który polecił mu zorganizować kawalerię dywizyjną 41. Dywizji Piechoty. Po trzech dniach oddział Pileckiego liczył stu sześćdziesięciu kawalerzystów, by następnie powiększyć się 15 września o około trzydziestu ułanów, którzy przybyli do Włodawy pod dowództwem mjr. Jana Włodarkiewicza. Był to znajomy Pileckiego sprzed wojny, któremu nazajutrz – po uzgodnieniu z mjr. Mandzenko – przekazał dowództwo nad odtworzoną jednostką. Pilecki został zastępcą dowódcy i dowódcą drugiego plutonu […].

Artykuł został opublikowany w 10/2023 wydaniu miesięcznika Historia Do Rzeczy.